 |
Nigdy nie mów mi, że jestem trudna. Trudna to może być mikrofalówka w obsłudze. Ja co najwyżej mogę mieć wyjątkowy charakter.
|
|
 |
Dawniej nic nie mogło nas rozdzielić. Nigdy nie pomyślałam też, że z kimś innym mogę być szczęśliwsza, bo ty uszczęśliwiałeś mnie samą swoją obecnością. Było mi z tobą dobrze, mimo że ludzie mówili o tobie różne rzeczy. Mimo że zaczęli gadać o nas, byle tylko nas zniszczyć - nie udało im się. A teraz, gdy odszedłeś, gdy już cię przy mnie nie ma, zaczęli doceniać naszą miłość. Wszędzie słyszę, że byliśmy dobraną parą, że tak bardzo się kochaliśmy, a jedno wskoczyłoby za drugie w ogień nawet, gdyby oznaczało to drogę na śmierć. Bo przecież tak właśnie było, że nie mogliśmy bez siebie żyć. Żadne głupie plotki nie były w stanie nas poróżnić. Ufaliśmy sobie bezgranicznie, a przecież o to właśnie chodzi. Nie baliśmy się rozmawiać, nie baliśmy się okazywać sobie miłości. Nie baliśmy się o przyszłość, bo oboje widzieliśmy w niej siebie nawzajem i to nam wystarczało. Moglibyśmy mieszkać nawet pod mostem i głodować, byle tylko razem. Ale tak się nie stało, Bóg miał dla nas inny plan.
|
|
 |
Pytasz czy kochałam. Co za głupie pytanie. Jasne, że nie - przecież nadal cię kocham.
|
|
 |
|
oprócz marzeń, warto mieć szlugi.
|
|
 |
|
Jak zgubię słuchawki to chodzę i dre sie na pół domu, bo to mój kabel do szczęścia i nikt nie ma prawa go przedemną chować . : D
|
|
 |
|
, muzyka zagłusza rzeczywistość , dlatego tak bardzo ją kocham . / redsoxpugie
|
|
 |
Gdy cię widzę wszystko mnie boli. Boli mnie myśl, że nigdy nie będziesz należeć do mnie. A najbardziej boli mnie serce, bo wie, że twoje nie będzie bić tuż przy nim, ramiona nigdy nie obejmą moich, dłoń nigdy nie obejmie mnie w pasie, a usta nigdy nie dotkną moich.
|
|
 |
warto czekać na szczęście. [popierdolonadama♥]
|
|
 |
Ty nawet nie wiesz jak przez ciebie cierpię. A zresztą gdybyś wiedział - czy coś by to zmieniło?
|
|
 |
|
2. Teraz pisałem o tęsknocie, o Twojej pogrzebanej dla mnie duszy. Zaczęłaś w końcu opuszczać zajęcia, koleżanki znalazły Ci nowego chłopaka. Nie prosiłem o to, abyś wróciła, bo może faktycznie tamten byłby dla Ciebie lepszy. Prosiłem o to, abyś nie zatraciła siebie. Wróciłaś po tygodniu wraz ze swoimi rzeczami, wtulając się we mnie jak dziecko i prosząc o wybaczenie. Płakałaś ze strachu, z obawy przed odrzuceniem. Ale ja wybaczyłem. Każdy popełnia błędy, ale nie każdy na siłę przyznać się do winy przed samym sobą i próbować naprawić serce, które się rozdarło. A Ty spróbowałaś i udało Ci się naprawić dwa zranione serca, łącząc je w jedno, które nie sposób zniszczyć.
|
|
|
|