 |
|
Widzisz? wybrałaś go, wybrałaś skok w bok wybrałaś taniec z ciemnością ja ide w swoje światło odwracam sie powoli widzę Twoją postac drobną jak odchodzisz gdzieś w samotnośc, ta
|
|
|
|
A ty popatrz i odejdź ze mną, albo zostan tu zostan bo tu jest ciemno
|
|
|
|
Kocham Cie kurwa choc chwilami tego nie chce, chwilami chce se podejśc tam gdzie jest moje szczeście, tam gdzie nie ma ciemnoty tylko zawsze biały dzień tam gdzie nie ma Ciebie tam jak najdalej gdzieś, bo tu nie da sie życ z tą jedną myślą w głowie ! z tą myślą że Cie kocham a nie moge byc przy Tobie !
|
|
|
|
Wiem, nie jestem sobą - mogłem byc lepszy, mogłem bardziej zastanowic sie gdy zdąrzyłem wszystko spieprzyc wiesz?
|
|
|
|
Bije sie z myślami, jak zrobic by było dobrze widze czarne słońce a wcale nie jest gorące
|
|
 |
|
chodź. na kawę. na film. na ciastko. na kakao. na przytulanie. na muzykę. na deszcz. na spacer. na rower. na chwilę. na godzinę. na zawsze.
|
|
|
 |
I jesteś mój, kolejny raz ja jestem Twoja. Tylko czy tym razem dobrze wszystko rozegramy?
|
|
|
|
Trochę dziwnie się czuję, gdy kolejny raz próbujesz ze wszystkich sił odbudowac, to co było kiedyś wiedząc, że już nigdy tak nie będzie.
|
|
|
|
Widzisz jak to jest? teraz pisząc ze mną , ty czujesz sie tak samo jak czułam sie ja gdy tak cholernie mi Ciebie brakowało. Teraz wiesz, co to znaczy nie móc wytrzymac bez ukochanej osoby nawet 30 minut, wiesz jak to jest gdy ukochana osoba Cie olewa, wiesz jak ukochana osoba Cię poniża i źle traktuje, bo teraz to ja mam totalnie wyjebane i zrobię wszystko żebyś się czuł tak jak ja wtedy
|
|
|
|
Stojąc nie mal na środku rynkowego placu, i szukając wśród ogromnego tłumu mojej paczki, przyjebał sie do mnie jakiś typ. próbowałam sie ze wszystkich sił wyrwac, ale nie dałam rady. wtedy zjawiłeś sie ty, pomimo tego, że typo ostro nie kontaktował i mógł coś Ci zrobic, ty szybkim krokiem podszedłeś łapiąc mnie za rękę i powiedziałeś ' Coś nie gra? zostaw ją ! ' typo bez wątpienia mnie puścił, ale złapał Ciebie. przestraszyłam sie, i chciałam was rozdzielic, ale usłyszałam tylko ' zostaw! sam sobie poradzę' odchodząc poczułam jak obejmujesz mnie ' już dobrze?' odparłam 'taaa, a tobie zrobił coś? ' ' e tam, po za tym że podarł mi kurtke to nic ' przeprosiłam Cię ładnie, i w zamian usłyszałam słowa ' przestań, ważne że Cię obroniłem, i że Tobie sie nic nie stało a kurtka? e tam!' Uwielbiam Twoje wyczucie czasu, i to że nic sie nie liczy gdy mi sie coś dzieje.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
