głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pdw

Zbyt wiele rzeczy ostatnio spadło na moją głowę. Coraz częściej i więcej zaczynam sobie uświadamiać  jak wiele rzeczy tracę. Nie mówię  że mnie to nie boli  że jestem na to obojętna  bo skłamałabym. Ja jedynie udaję  oszukując samą siebie i innych. Dlaczego? Bo nie chcę  aby ktoś się nade mną litował  aby wyczuł  że coś jest nie tak. Owszem  mogę powiedzieć  że to moje życie  ale czasami widok zachowania innych ludzi powoli mnie odrzuca. Nie lubię  a wręcz nienawidzę tego  jak coś jest robione na siłę  bo wiem  że to ja wiele przy tym tracę  nie zyskuję nic  żadnej nauki  a jedynie wychodzę z tego wszystkiego okrężną drogą. Nie uczę się niczego w tym zagraniu. Nie chcę się uczyć  czy nie potrafię? Ciągle się nad tym zastanawiam i ciężko znaleźć odpowiedź. Z jednej strony czuję wewnętrzne zagubienie  a zaś z innej strony to jest mój bunt wobec wszystkiemu i wszystkim  który wymknął się spod kontroli.

fucking_artist dodano: 22 marca 2013

Zbyt wiele rzeczy ostatnio spadło na moją głowę. Coraz częściej i więcej zaczynam sobie uświadamiać, jak wiele rzeczy tracę. Nie mówię, że mnie to nie boli, że jestem na to obojętna, bo skłamałabym. Ja jedynie udaję, oszukując samą siebie i innych. Dlaczego? Bo nie chcę, aby ktoś się nade mną litował, aby wyczuł, że coś jest nie tak. Owszem, mogę powiedzieć, że to moje życie, ale czasami widok zachowania innych ludzi powoli mnie odrzuca. Nie lubię, a wręcz nienawidzę tego, jak coś jest robione na siłę, bo wiem, że to ja wiele przy tym tracę, nie zyskuję nic, żadnej nauki, a jedynie wychodzę z tego wszystkiego okrężną drogą. Nie uczę się niczego w tym zagraniu. Nie chcę się uczyć, czy nie potrafię? Ciągle się nad tym zastanawiam i ciężko znaleźć odpowiedź. Z jednej strony czuję wewnętrzne zagubienie, a zaś z innej strony to jest mój bunt wobec wszystkiemu i wszystkim, który wymknął się spod kontroli.

Cześć Słoneczko ! Cholernie mocno Cię przepraszam za moje humorki i za to  że strajkuje z rozmowami z Tobą  bo jak sama chyba widzisz  ograniczyłam je do minimum. Jestem zabiegana i tak to właśnie wygląda  zresztą.. Lepiej trzymać dystans i za to również przepraszam. Mimo  że miewam mało czasu i rzadko ostatnio zerkam na wyświetlacz swojego telefonu to pamiętaj  ze i tak masz we mnie zawsze oparcie. TO nie ulegnie zmianom  ale NIGDY więcej nie waż się podejrzewać  że mam Cię dość lub  że mnie męczysz. Ja się ograniczam  co do opowiadania o swoim dniu i przeżyciach  bo nie przywykłam do tego  że kogoś to obchodzi. Więc po prostu dziękuję za to  ze jesteś i przepraszam za to  że momentami czujesz się.. Odpychana. Wiem też  że zawodzę w niektórych momentach co akurat mnie boli  bo nie jest mi obojętne to jak Cię traktuję i jak się czujesz podczas rozmów ze mną. Włam krótki  ale konieczny  wybacz mi Ewuś.  Wera

fucking_artist dodano: 21 marca 2013

Cześć Słoneczko ! Cholernie mocno Cię przepraszam za moje humorki i za to, że strajkuje z rozmowami z Tobą, bo jak sama chyba widzisz, ograniczyłam je do minimum. Jestem zabiegana i tak to właśnie wygląda, zresztą.. Lepiej trzymać dystans i za to również przepraszam. Mimo, że miewam mało czasu i rzadko ostatnio zerkam na wyświetlacz swojego telefonu to pamiętaj, ze i tak masz we mnie zawsze oparcie. TO nie ulegnie zmianom, ale NIGDY więcej nie waż się podejrzewać, że mam Cię dość lub, że mnie męczysz. Ja się ograniczam, co do opowiadania o swoim dniu i przeżyciach, bo nie przywykłam do tego, że kogoś to obchodzi. Więc po prostu dziękuję za to, ze jesteś i przepraszam za to, że momentami czujesz się.. Odpychana. Wiem też, że zawodzę w niektórych momentach co akurat mnie boli, bo nie jest mi obojętne to jak Cię traktuję i jak się czujesz podczas rozmów ze mną. Włam krótki, ale konieczny, wybacz mi Ewuś. [Wera] ;*

Nie wierzę w zmiany. Nie wierzę  że coś będzie inaczej  tacy ludzie  jak Ty się nie zmieniają. Zawsze pozostaniesz tym egoistycznym dupkiem  którego poznałam parę lat temu  i który potrafi kłamać w ' żywe oczy'. Nigdy się nie zmienisz  bo się tego boisz. Nie wiesz co los Ci w przyszłości przyniesie i nie chcesz ryzykować. Nie lubisz tego robić. Siedzenie na jednym  konkretnym miejscu to jest dla Ciebie coś z czego się łatwo nie oderwiesz. Lubisz mieć życie wyłącznie w swoich rękach  nienawidzisz ryzyka i przez to wiele tracisz. Potem masz jedynie pretensje do innych ludzi  że się nie zmieniają  ale dlaczego sam tego nie robisz  dlaczego Ty się nie zmieniasz  nie dajesz konkretnego przykładu  aby uczyć się czegoś nowego  kiedy się spojrzy na Ciebie?

fucking_artist dodano: 21 marca 2013

Nie wierzę w zmiany. Nie wierzę, że coś będzie inaczej, tacy ludzie, jak Ty się nie zmieniają. Zawsze pozostaniesz tym egoistycznym dupkiem, którego poznałam parę lat temu, i który potrafi kłamać w ' żywe oczy'. Nigdy się nie zmienisz, bo się tego boisz. Nie wiesz co los Ci w przyszłości przyniesie i nie chcesz ryzykować. Nie lubisz tego robić. Siedzenie na jednym, konkretnym miejscu to jest dla Ciebie coś z czego się łatwo nie oderwiesz. Lubisz mieć życie wyłącznie w swoich rękach, nienawidzisz ryzyka i przez to wiele tracisz. Potem masz jedynie pretensje do innych ludzi, że się nie zmieniają, ale dlaczego sam tego nie robisz, dlaczego Ty się nie zmieniasz, nie dajesz konkretnego przykładu, aby uczyć się czegoś nowego, kiedy się spojrzy na Ciebie?

Myślałam  że będzie lepiej  że w końcu o Tobie zapomnę  ale nie pomyślałam  że może być tylko gorzej. Wplątałam się w to wszystko i straciłam coś w sobie  straciłam cząstkę życia  która gdzieś zaginęła we mnie. Posypało się to co było dla mnie ważne. Zbłądziłam i zagubiłam się w tym co wokół mnie otacza. Nie rozumiem  jak mam z tego wyjść  jak się zmienić  jak szukać celu  który sprawiłby  że mogłabym jeszcze raz uśmiechnąć się szczerze i pokazać innym  że mam w sobie siłę. Nie chcę też robić czegoś wbrew swojej woli  ale wiem  że jeżeli zamilknę na zawsze nie osiągnę zamierzonego celu  tak? Odezwę się   to stracę pewien grunt pod nogami  który jeszcze się w pełni nie zapadł. Nie mam więc szans na podjęcie normalnej i w miarę dobrej decyzji. Zawsze znajdzie się coś co spieprzy wszystko wokół  a to nie jest mi do niczego potrzebne  szczególnie nie kolejna porażka.

fucking_artist dodano: 21 marca 2013

Myślałam, że będzie lepiej, że w końcu o Tobie zapomnę, ale nie pomyślałam, że może być tylko gorzej. Wplątałam się w to wszystko i straciłam coś w sobie, straciłam cząstkę życia, która gdzieś zaginęła we mnie. Posypało się to co było dla mnie ważne. Zbłądziłam i zagubiłam się w tym co wokół mnie otacza. Nie rozumiem, jak mam z tego wyjść, jak się zmienić, jak szukać celu, który sprawiłby, że mogłabym jeszcze raz uśmiechnąć się szczerze i pokazać innym, że mam w sobie siłę. Nie chcę też robić czegoś wbrew swojej woli, ale wiem, że jeżeli zamilknę na zawsze nie osiągnę zamierzonego celu, tak? Odezwę się, to stracę pewien grunt pod nogami, który jeszcze się w pełni nie zapadł. Nie mam więc szans na podjęcie normalnej i w miarę dobrej decyzji. Zawsze znajdzie się coś co spieprzy wszystko wokół, a to nie jest mi do niczego potrzebne, szczególnie nie kolejna porażka.

Podejdź tu i przysiądź się obok mnie  porozmawiajmy o tym  jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia  omawiając dogłębnie każde z nich  na koniec i tak stwierdzając  że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy  czuć  że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność  że już nigdy mnie nie zawiedziesz.   Endoftime.

endoftime dodano: 21 marca 2013

Podejdź tu i przysiądź się obok mnie, porozmawiajmy o tym, jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia, omawiając dogłębnie każde z nich, na koniec i tak stwierdzając, że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy, czuć, że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność, że już nigdy mnie nie zawiedziesz. / Endoftime.

Ile jeszcze możesz dać od siebie  nim zabijesz wszystko w sercu?

endoftime dodano: 21 marca 2013

Ile jeszcze możesz dać od siebie, nim zabijesz wszystko w sercu?

cudne. teksty nacpanaaa dodał komentarz: cudne. do wpisu 21 marca 2013
The Perks of Being a Wallflower    teksty nacpanaaa dodał komentarz: The Perks of Being a Wallflower ;) do wpisu 21 marca 2013
Będę miała wyrzuty sumienia  zawsze je mam kiedy coś robię wbrew własnej woli  czy niezgodnie z intuicją  ale nie przejmuję się tym. Już dawno nauczyłam się być obojętna na pewne sprawy i to nie niszczy mnie  a wręcz przeciwnie. Nie przejmuję się tym co ktoś powie bądź o mnie napisze  bo wiem  że ludzka głupota wywodzi się głównie z zazdrości drugiej osoby. A ja nie potrzebuję sobie brudzić życiorysu głupotami  o których za chwilę i tak zapomnę. Ktoś mnie ocenia? To ten ktoś nie wie co mówi. Bo mnie nie zna więc nie ma prawa do wyrażania pełnej i jednoznacznej opinii na mój temat. W końcu to moje życie i moja sprawa  jak to wszystko się potoczy  jak ja to ułożę  oraz jak poprowadzę. Nikt za mnie życiowej ścieżki nie wybierze i nie przejdzie jej więc czasami mówienie zbyt wielu słów może kogoś zgubić.

fucking_artist dodano: 20 marca 2013

Będę miała wyrzuty sumienia, zawsze je mam kiedy coś robię wbrew własnej woli, czy niezgodnie z intuicją, ale nie przejmuję się tym. Już dawno nauczyłam się być obojętna na pewne sprawy i to nie niszczy mnie, a wręcz przeciwnie. Nie przejmuję się tym co ktoś powie bądź o mnie napisze, bo wiem, że ludzka głupota wywodzi się głównie z zazdrości drugiej osoby. A ja nie potrzebuję sobie brudzić życiorysu głupotami, o których za chwilę i tak zapomnę. Ktoś mnie ocenia? To ten ktoś nie wie co mówi. Bo mnie nie zna więc nie ma prawa do wyrażania pełnej i jednoznacznej opinii na mój temat. W końcu to moje życie i moja sprawa, jak to wszystko się potoczy, jak ja to ułożę, oraz jak poprowadzę. Nikt za mnie życiowej ścieżki nie wybierze i nie przejdzie jej więc czasami mówienie zbyt wielu słów może kogoś zgubić.

I. Dzień pełen emocji  złości. Rozpoczyna się wieczór  a ja siedzę przed kompem i zastanawiam się nad sensem swojego życia. Kilka razy już powtórzyłam dzisiaj na głos  że życie nie ma sensu  że długo i tak nie pożyję więc ludzie będę mieć spokój. Jednak czy tak naprawdę myślałam  czy tak czuję? Nie wiem  naprawdę nie wiem. Mam mętlik w głowie. Pełno wspomnień  które tak cholernie bolą  o których nie jestem w stanie mówić ani pisać. Pomimo szczerych chęci i próbowania zmiany czegoś na lepsze  nie potrafię. Nie jestem w stanie. Za bardzo to wszystko przytłacza i dusi. Czuję coraz częściej  że znowu ludzie mnie odpychają  a ja na siłę chcę uczestniczyć w ich życiu. Przynajmniej tak odbieram ich zachowanie. I nie myślę tu o jednej osobie  ale o wielu. Nie mogę się odezwać  wyrazić własnego zdania  powiedzieć prawdy  bo widzę jakie to odrzucenie wywołuje. Gdzie tylko się pojawiam czuję na sobie ten wzrok nienawiści  niechęci do mojej osoby.

fucking_artist dodano: 20 marca 2013

I. Dzień pełen emocji, złości. Rozpoczyna się wieczór, a ja siedzę przed kompem i zastanawiam się nad sensem swojego życia. Kilka razy już powtórzyłam dzisiaj na głos, że życie nie ma sensu, że długo i tak nie pożyję więc ludzie będę mieć spokój. Jednak czy tak naprawdę myślałam, czy tak czuję? Nie wiem, naprawdę nie wiem. Mam mętlik w głowie. Pełno wspomnień, które tak cholernie bolą, o których nie jestem w stanie mówić ani pisać. Pomimo szczerych chęci i próbowania zmiany czegoś na lepsze, nie potrafię. Nie jestem w stanie. Za bardzo to wszystko przytłacza i dusi. Czuję coraz częściej, że znowu ludzie mnie odpychają, a ja na siłę chcę uczestniczyć w ich życiu. Przynajmniej tak odbieram ich zachowanie. I nie myślę tu o jednej osobie, ale o wielu. Nie mogę się odezwać, wyrazić własnego zdania, powiedzieć prawdy, bo widzę jakie to odrzucenie wywołuje. Gdzie tylko się pojawiam czuję na sobie ten wzrok nienawiści, niechęci do mojej osoby.

II. Słyszę wszystko co jest szeptane bądź na głos mówione na głos za moimi plecami. Udaję jednak  że jest inaczej. Nie chcę okazywać swoich słabości  tego  że nie radzę sobie z życiem. Po co miałabym to robić? Aby ktoś czerpał satysfakcję z mojego upadku? Nie mam sił  aby pisać  nie mam sił  aby się uczyć  bo wszystko co wchodzi mi do głowy nagle z niej wylatuje. Chciałabym to rzucić wszystko  iść w moje  bezpieczne miejsce i tam spędzić trochę czasu. Chciałabym tam siedzieć i nie martwić się o nic  płakać.. Nie myśleć o tym co się dzieje. Po prostu przez chwilę chciałabym się oderwać od tego co się dzieje  z czym sobie nie radzę. Nie widzę żadnej przyszłości  nawet nie wyobrażam sobie jutra  a mam żyć dniem dzisiejszym  jak mam to robić  no jak? Nie ma momentu  abym nie czuła jakiejś odrazy do siebie. Mówię za wiele  myślę jeszcze więcej. Nie wiem  jak się oderwać od tego pomimo  że to bardzo męczy. Nie chcę stwarzać kłopotów  ale to ciągle robię.

fucking_artist dodano: 20 marca 2013

II. Słyszę wszystko co jest szeptane bądź na głos mówione na głos za moimi plecami. Udaję jednak, że jest inaczej. Nie chcę okazywać swoich słabości, tego, że nie radzę sobie z życiem. Po co miałabym to robić? Aby ktoś czerpał satysfakcję z mojego upadku? Nie mam sił, aby pisać, nie mam sił, aby się uczyć, bo wszystko co wchodzi mi do głowy nagle z niej wylatuje. Chciałabym to rzucić wszystko, iść w moje, bezpieczne miejsce i tam spędzić trochę czasu. Chciałabym tam siedzieć i nie martwić się o nic, płakać.. Nie myśleć o tym co się dzieje. Po prostu przez chwilę chciałabym się oderwać od tego co się dzieje, z czym sobie nie radzę. Nie widzę żadnej przyszłości, nawet nie wyobrażam sobie jutra, a mam żyć dniem dzisiejszym, jak mam to robić, no jak? Nie ma momentu, abym nie czuła jakiejś odrazy do siebie. Mówię za wiele, myślę jeszcze więcej. Nie wiem, jak się oderwać od tego pomimo, że to bardzo męczy. Nie chcę stwarzać kłopotów, ale to ciągle robię.

III. Na nowo zamieniam się w kogoś kim nie chcę być. Staję się egoistyczną suką  która zaczyna zamieniać swoje serce w twardą  nie do rozbicia skałę. Znowu chłód otacza moją duszę. Zamiast z tym walczyć poddaję się. Odpuszczam wszelką walkę  bo nie mam szans na wygraną. I co z tego  że ktoś mi powie  że jest inaczej skoro większość wyłącznie czeka na moją porażkę  na kolejne mocne potknięcie? Czasami się zastanawiam czy nie byłoby innego sposobu na odpuszczenie. Lecz każda wizja mojej ucieczki jest zła  bo wiem  że to by się dobrze nie skończyło. A nie chcę  nie mogę tym razem zaryzykować. Jest wiele do stracenia  ale i tak poddając się tracę jeszcze więcej... Nie rozumiem dlaczego tak musi być? Czy całe życie będę skazana na przegraną i będę płacić za błędy ludzi  których nie znam  których widuję  ale o których nic nie wiem?

fucking_artist dodano: 20 marca 2013

III. Na nowo zamieniam się w kogoś kim nie chcę być. Staję się egoistyczną suką, która zaczyna zamieniać swoje serce w twardą, nie do rozbicia skałę. Znowu chłód otacza moją duszę. Zamiast z tym walczyć poddaję się. Odpuszczam wszelką walkę, bo nie mam szans na wygraną. I co z tego, że ktoś mi powie, że jest inaczej skoro większość wyłącznie czeka na moją porażkę, na kolejne mocne potknięcie? Czasami się zastanawiam czy nie byłoby innego sposobu na odpuszczenie. Lecz każda wizja mojej ucieczki jest zła, bo wiem, że to by się dobrze nie skończyło. A nie chcę, nie mogę tym razem zaryzykować. Jest wiele do stracenia, ale i tak poddając się tracę jeszcze więcej... Nie rozumiem dlaczego tak musi być? Czy całe życie będę skazana na przegraną i będę płacić za błędy ludzi, których nie znam, których widuję, ale o których nic nie wiem?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć