głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pcrime

 Palę szluga  ona zakłada stanik. Podobna doszła dwa razy. Powiedziała  że jest sama. Powiedziałem  że ja tez jestem sam. I ponoć skłamaliśmy. Dwa razy.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

"Palę szluga, ona zakłada stanik. Podobna doszła dwa razy. Powiedziała, że jest sama. Powiedziałem, że ja tez jestem sam. I ponoć skłamaliśmy. Dwa razy."

 Złe nawyki są od serca silniejsze.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

"Złe nawyki są od serca silniejsze."

 Nie mów  że mnie kochasz po tej zwykłej jednej nocy  bo to puste słowa  to chłodne serce się mrozi. Potrzebuję ciepła  tej szczerości. Lecę w nicość. Nie wstydzę się miłości.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

"Nie mów, że mnie kochasz po tej zwykłej jednej nocy, bo to puste słowa, to chłodne serce się mrozi. Potrzebuję ciepła, tej szczerości. Lecę w nicość. Nie wstydzę się miłości."

Jestem doszczętnie zepsuta  ale przecież przyjdzie dzień  kiedy będę matką i wiem  że muszę zmienić. Chyba mam szansę.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

Jestem doszczętnie zepsuta, ale przecież przyjdzie dzień, kiedy będę matką i wiem, że muszę zmienić. Chyba mam szansę.

Nie obchodzi mnie to  jak mnie nazwiesz.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

Nie obchodzi mnie to, jak mnie nazwiesz.

Gdy jeden wychodzi nad ranem  drugi nad ranem wraca. Może minęli się na klatce  nie wiem i nie chcę wiedzieć. Przychodzi  całuje mnie i niemal natychmiast usypia. Jeszcze w ubraniu. Ściągam mu spodnie i skarpetki  owijam kołdra i kładę się obok niego. Jestem zmęczona  więc oczy same mi się zamykają. On daje mi sen i to go czyni wyjątkowym. Rację miał Kundera  pisząc  że miłość nie objawia się w pragnieniu spółkowaniu  ale w pragnieniu wspólnego snu.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

Gdy jeden wychodzi nad ranem, drugi nad ranem wraca. Może minęli się na klatce, nie wiem i nie chcę wiedzieć. Przychodzi, całuje mnie i niemal natychmiast usypia. Jeszcze w ubraniu. Ściągam mu spodnie i skarpetki, owijam kołdra i kładę się obok niego. Jestem zmęczona, więc oczy same mi się zamykają. On daje mi sen i to go czyni wyjątkowym. Rację miał Kundera, pisząc, że miłość nie objawia się w pragnieniu spółkowaniu, ale w pragnieniu wspólnego snu.

Wyszedł na imprezę  a ja zostałam sama.  Nie możesz pić  więc po co chcesz iść?    rzucił  wkładając kurtkę.  Potem zadzwonił telefon  napisał jeden z moich byłych kochanków. Pokłócił się z dziewczyną  ironia losu!   spytał  czy może wpaść pogadać. Może  bo czemuż miałabym siedzieć sama w domu  więc zaprosiłam go  a on przyjechał. Posiedzieliśmy  pogadaliśmy  wypiliśmy herbatę. Staliśmy na balkonie  on palił fajkę i opowiadał coś o niej. O tym  że go okłamała go i na babskim wieczorze  na którym była  byli też faceci. To  że on ją okłamuje i okłamywał przez cały czas trwania związku nie ma dla niego znaczenia. Ona jest kurwą  bo kłamie. Wkurwia mnie i mówię mu o tym wprost. On gasi papierosa i przyciąga mnie do siebie. Kładzie ręce na moich pośladkach i zaczyna mnie całować. Jestem uwięziona  ale wcale nie próbuję się wyrywać. Byłabym przecież hipokrytką. Lądujemy w łóżku. Pieprzymy się szybko i zachłannie  tak  tak  lubię być na górze. Potem śpimy  choć żadne z nas nie może zasnąć.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

Wyszedł na imprezę, a ja zostałam sama. "Nie możesz pić, więc po co chcesz iść?" - rzucił, wkładając kurtkę. Potem zadzwonił telefon, napisał jeden z moich byłych kochanków. Pokłócił się z dziewczyną (ironia losu!), spytał, czy może wpaść pogadać. Może, bo czemuż miałabym siedzieć sama w domu, więc zaprosiłam go, a on przyjechał. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, wypiliśmy herbatę. Staliśmy na balkonie, on palił fajkę i opowiadał coś o niej. O tym, że go okłamała go i na babskim wieczorze, na którym była, byli też faceci. To, że on ją okłamuje i okłamywał przez cały czas trwania związku nie ma dla niego znaczenia. Ona jest kurwą, bo kłamie. Wkurwia mnie i mówię mu o tym wprost. On gasi papierosa i przyciąga mnie do siebie. Kładzie ręce na moich pośladkach i zaczyna mnie całować. Jestem uwięziona, ale wcale nie próbuję się wyrywać. Byłabym przecież hipokrytką. Lądujemy w łóżku. Pieprzymy się szybko i zachłannie, tak, tak, lubię być na górze. Potem śpimy, choć żadne z nas nie może zasnąć.

 W jego pokoju gasną lampy. On czeka. Miałas zadzwonisz  ale pada ci telefon i wsiadasz w taksę z typem  którego nie znasz wcale. Jakby znajomy głos ci mówi: nie wyjdziesz stąd nad ranem.

nigdy_sie_nie_poddam dodano: 28 stycznia 2015

"W jego pokoju gasną lampy. On czeka. Miałas zadzwonisz, ale pada ci telefon i wsiadasz w taksę z typem, którego nie znasz wcale. Jakby znajomy głos ci mówi: nie wyjdziesz stąd nad ranem."

Są wilki  używają tylko jednego... agresji  by chronić stado.

mocnoniezdecydowany dodano: 26 stycznia 2015

Są wilki, używają tylko jednego... agresji, by chronić stado.

kiedy jedno spada w dół  drugie ciągnie je ku górze

meeow dodano: 26 stycznia 2015

kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze

  ...  nikt nie wie  czym naprawdę jest pocałunek  może niemożliwą do zrealizowania próbą pożarcia jednego przez drugie  może demonicznym zespoleniem  może początkiem śmierci.

mocnoniezdecydowany dodano: 26 stycznia 2015

"[...] nikt nie wie, czym naprawdę jest pocałunek, może niemożliwą do zrealizowania próbą pożarcia jednego przez drugie, może demonicznym zespoleniem, może początkiem śmierci."

    Na pustyni jest się trochę samotnym.   Równie samotnym jest się wśród ludzi.

mocnoniezdecydowany dodano: 26 stycznia 2015

" - Na pustyni jest się trochę samotnym. - Równie samotnym jest się wśród ludzi."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć