|
możesz siedzieć, odpalać jednego papierosa od drugiego, trzymając miedzy udami szklaneczkę wishkey, możesz omijać wszelakie lustra nie mogą spojrzeć na swoją zapuchniętą twarz, możesz wyć jak pies, i bić pięśćmi w lewą stronę klatki piersiowej. na nic, i tak nie usłyszy, i tak nie zadzwoni, i tak nie zapuka do twoich pierdolonych drzwi chociaż warowałabyś przy nich jak pies. bo przecież to robisz. siedzisz skulowa pod drzwiami obsesyjnie ściskając w ręce telefon. skulona jak pies, sponiewierana jak kundel. tak, sprowadził cię do postaci psa. i jeszcze raz tak, ty się na to zgodziłaś.
|
|
|
być zmechaconą jak stary sweter, który ktoś wyrzucił na śmietnik bo był już niepotrzebny, zbędny, nieistotny, zwyczajnie zużyty. przez osobę, która była dla niego jak tlen, bo przecież to jego ciepłe ciało czuł, kiedy go zakładano, bo przecież tylko to uchraniało go od ciągłego, bezsensownego leżenia w szafie, przecież to było jego jedyne przeznaczenie i sens istnienia. a teraz sweter nie ma swojej logiki bytu, teraz nie istnieje wcale, byłam, jestem Twoim swetrem.
|
|
|
3 lata zwiazku pozniej przyjazn. niemozliwe? a jednak, wygaslo pozadanie, zachwyt, zostalo tylko to co najwazniejsze- przyjazn i cos czego nie pozwole na strate nigdy- my, usmiechnieci siedziacy dalej w tych samych miejscach tylko w rolach innych osob, rolach przyjaciol, ktorzy wiedza o sobie wszystko, przyjaciol ktorzy oddali by za siebie zycie, przyjaciol miedzy ktorymi nigdy juz nic wiecej nie bedzie.
|
|
|
stoję ja. naprzeciwko stoisz Ty. poruszasz niemo ustami, a ja nie słyszę ani słowa. sama się nie odzywam bo wiem, że to próżne. po co mam Ci o czymkolwiek mówić, przecież to tylko ja. moje oczy krzyczą, próbują wydalić wewnętrzny ból, czułeś kiedyś, że Twoje wnętrzności zwyczajnie umierają? bo przecież serce jest naistotniejszym organem, a ono już dawno się poddało. nie słyszymy się, ani nie słuchamy. stoję ja. stoisz Ty. między nami pierdolona szyba, pozwalająca nam na siebie patrzeć jak na małpki w zoo, ale nie możemy się dotknąć, ani się wysłuchać. postawiłeś tą szybę, a ja jestem bezradna, bo chociażbym jeszcze chciała i mogła wymaziać ją całą własną krwią w ramach manifestacji - suka jest już zwyczajnie - kuloodporna.
|
|
|
wyhodowałam go sobie w serduszku, małego, przyjaznego, dającego ulgę. siedzi cichutko, ale kiedy jest potrzeba to się odzywa. nie wiesz o nim. nie powiem Ci o nim, bo nic co w moim sercu nie jest Ci znane. to małe coś ma na imię 'wyjebane'.
|
|
|
przed oczami mam nas. nasze splecione ręce, pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno, nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.
|
|
|
czasami mam wrażenie, że brakowałoby mi go, nawet gdybym go nie poznała.
|
|
|
"Nie ma Cię gdy moje życie spada w dól i nie ma cie gdy wszystko łamie się na pół ."
|
|
|
Mimo tych wszystkich przeciwności losu , Ja nadal taka sama.
|
|
|
|
cz.1: Miłość. To to gdy ONA Cię denerwuje jak cholera, a Ty nadal masz ochotę ją przytulać. To to gdy ONA nie daje Ci spokoju, a Ty dalej uparcie się z nią nie zgadzasz, w głębi duszy jednak przyznając jej rację. To to gdy wszystko się sypie po raz setny, a Ty masz ochotę po raz setny i setny pierwszy to naprawiać. To to gdy jest zmęczona całym dniem i wygląda jakby przedzierała się przez największe krzaki na świecie, a Ty nadal uważasz ją za najpiękniejszą kobietę na świecie. Gdy zawsze zabiera Ci kołdrę, a Ty myślisz tylko o tym by było jej ciepło i wygodnie, gdy wrzeszczy na Ciebie za niewyrzucanie śmieci, a Ty ze spokojem wysłuchasz jej i obiecasz poprawę. Gdy spóźnia się, a Ty przymykasz na to oko. Gdy masz czasem ochotę JĄ zabić, chociaż po chwili zdajesz sobie sprawę, że twoje życie bez NIEJ nic nie znaczy.
|
|
|
|
cz.2: To to gdy robi się chłodno, a Ty oddajesz jej swoją kurtkę, choć sam zaraz umrzesz na zapalenie płuc.To to gdy dajesz jej od siebie wszystko i jeszcze więcej. To to gdy pomagasz jej sprzątać, to to gdy opiekujesz się nią, gdy jest chora. To te wszystkie małe rzeczy, które robisz tylko i wyłącznie dla NIEJ. To to, że jesteś, że chcesz być mimo wszystko. To, że ją kochasz w każdej sekundzie i to, że nigdy nie pomyślałeś, że mógłbyś ją zostawić dla kogoś innego. To, że za NIĄ zawsze tęsknisz, że chcesz spędzać z nią całe swoje dnie. To, że nie możesz jej opuścić, to że czekasz aż zaśnie, zanim sam zamkniesz oczy. To, że starasz się dla niej zmieniać samego siebie, to, że doceniasz JĄ na każdym kroku i wiesz jak bardzo jest dla Ciebie ważna. Miłość jest piękna, ale także cholernie trudna.
|
|
|
|