 |
wiesz co mała .? odnoszę wrażenie, że zajebiście mi zazdrościsz tego, że w tutejszym świecie plastiku, melanży do rana i cholernej obłudy ja wciąż potrafię być sobą - wierna poglądom, ideałom . - smajl_
|
|
 |
wróciły czasy gdy odprowadzając mnie na korki marudzisz całą drogę, że latam dwa razy w tygodniu na koniec miasta po to, żeby z matmy mieć same dwóję . kocham to . - smajl_
|
|
 |
wbiegasz do pustego,ciemnego pokoju,nawet nie zapalając światła zamykasz drzwi i siadasz w jednym z jego kątów.samotnie,nie panując nad własnymi emocjami chciałabyś krzyczeć,ale nie możesz.nie ogarniając życia możesz tylko cicho wypuszczać spod powiek słone wodospady,które tak wiele mówią,ale nikt ich nie umie zrozumieć.przejrzyj w końcu na oczy.ludzi chuj obchodzi że właśnie rozsypał ci się świat. | imagine.me.and.you
|
|
 |
wiesz jakie jest teraz moje marzenie? umierać w cierpieniach. i żebyś stał zaraz obok i widział jak bardzo boli. abyś nie mógł mi pomóc za żadne skarby, tylko patrzeć jak umieram z największym bólem. chciałabym widzieć twój wyraz twarzy, twoją reakcję i wszystko. czy śmiałbyś się jak zawsze kiedy mnie ranisz czy jednak przełamałbyś się i wykrztusił z siebie 'nie chciałem' / natczu
|
|
 |
moja kumpela kradnie plony w happy harvest naszemu bóstwu, a ja codziennie biję twoje zwierzątko na pet party. / natczu
|
|
 |
w każdym moim śnie jesteś ty, twoje cudowne brązowe oczy, twoja twarz mówiąca 'kocham cię i nie widzę poza tobą świata'. od naszego rozstania to cały czas trwa, a ja co dzień wstaję niewyspana. a kiedy mama mówi mi 'znowu płakałaś przez sen' ja odpowiadam jej, że tego nie pamiętam. to takie smutne, że nie tylko okłamują siebie jak i bliskich.. / natczu
|
|
 |
Miłość można przyrównać do spadającego śniegu. W pierwszych dniach białej zimy cieszysz się puszystym puchem , ale później staje się to dla Ciebie niemożliwe , gdy nie możesz pokonać ogromnej zaspy. | imagine.me.and.you
|
|
 |
nieszczęśliwa miłość to norma. jest wszędzie. nie tylko w realnym świecie, jak i w książkach. goplana w grabcu, romeo w julii, ale to nieważne. ważne to, że ja w tobie. ale to przecież też nieważne. bo w książkach w końcu akcja się kończy, a w realnym życiu ciągnie się miesiącami, latami. i boli ciągle, jak cholera. / natczu
|
|
 |
ubierz czerwone szpilki, pomaluj paznokcie na krwisty kolor, ubierz najlepszą sukienkę, pomaluj usta szminką, weź papierosa, zapal go. spójrz na niego i powiedz 'teraz to możesz mi naskoczyć' odważ się. to nic cię nie kosztuje. tylko z widoku jego opadającej kopary poczujesz się dumna i pełna godności. / natczu
|
|
 |
- ej,ej i jak nasza tajna misja .? - ok,ale sądzę że nie jest już tajna bo pół osiedla o niej mówi . - ta .? - taa. - nie ważne . ale nasza tajna, znaczy mało tajna. - yy. wgl nie tajna. ?! - tak wgl nie tajna misja musi zakończyć się powodzeniem . - zrozumiałam, działam dalej . - bywaj . / potrzeba < 3 . najwspanialszy ;*
|
|
 |
tak bardzo chciałabym cię sprowokować do tego, żebyś napisał mi tego jednego smsa z tym jednym słowem przepraszam. każdy przeczuwa co bym zrobiła. wybaczyłabym ci. ale właśnie nie. nie tym razem. odpisałabym ci na to tak chamsko, że nawet największy twardziel świata popłakałby się w poduszkę. i właśnie tego chcę. chcę, żeby cię okropnie zabolało. abyś cierpiał, abyś poczuł ten cholerny ból, który we mnie tkwi od samego momentu, w którym się poznaliśmy. / natczu
|
|
 |
uwielbiam piosenkę 'only girl' od rihanny. kiedy jej słucham, z niewiadomych przyczyn mam ochotę wygarnąć ci wszystko w twarz, do tego kopnąć w dupę i powiedzieć parę niecenzuralnych słów. ale zawsze kończy się na tym, że nic z tego nie ma. kiedy nie słyszę tej melodii, nie słyszę tego głosu, wszystko mija. tak samo z tobą. kiedy cię nie słyszę, mijasz. ale to niemożliwe. 5 dni w tygodniu muszę znosić twój widok i twój głos. i za nic nie potrafię podejść, kopnąć cię w cztery litery i wypowiedzieć tych paru niecenzuralnych słów. / natczu
|
|
|
|