 |
|
Samotność to brak osoby, która stawia Twój uśmiech ponad swój.
|
|
|
|
Miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś?
|
|
|
|
mam w sobie przeszłość i tego nie wyrzucę,
zapomniałam uczuć i teraz znów się ich uczę.
|
|
|
|
popełniam błędy, ale niczego nie żałuję, nie mów mi jak żyć, bo sama wiem co czuję.
|
|
|
|
zgubiłem się, mam nadzieję nie na zawsze.
|
|
|
|
oceniają nas, a sami grają jak sukinsyny.
|
|
|
|
moje życie to wielki kawałek gówna, mam dosyć.
|
|
 |
|
dziś spacerowala po tych chodnikach ,po których kiedyś spacerowała razem z Toba . Przechodziła obok parku ,w którym sie kłocili i godzili . Lubili tam przychodzic ,posmiac sie ,porozmawiac ,pomyslec nad pewnymi sprawami lub najzwyczajniej w swiecie posiedziec . teraz jest tam tak pusto i smutno.. czasem widac na tej ławce jeszcze ją albo jego .. ale nigdy juz razem
|
|
|
|
Zakochiwała się w facetach o silnym charakterze ,w takich którzy lubili sobie wypic ,zajarać ,po obijac innym mordy . Wyłączyc telefon na pare dni i mieć cały świat gdzieś ! Gdy spotkała takiego juz na swojej drodze ,nie mogła zasnąc bez sms od niego na dobranoc wiedziala w co sie pakuje.. wiedziala ,ze skonczy sie jak zawsze tak samo ... mimo tego wszystkiego uczucie bylo od niej silniejsze ,nie radzila sobie z nim .
|
|
|
|
Było po wywiadówce . Mama wróciła i zaczeła swoje.. w jaki sposób chce skończyć szkołe z takimi ocenami ,nic innego nie robi tylko lata po osiedlu ,do domu wraca z pokrwawionymi rekoma . Ja nie interesowalo co ona ma do powiedzenia na ten temat ,dobrze wiedziala że dostanie się do wymarzonej szkoły ! dostanie się za swoje umiejętnosci ,za wiedze jaka posiada a nie za twarz ,nazwisko czy wiszenie przed nauczycielem z cyckami na wierzchu .!
|
|
|
|
Była najmniejsza z nich,najmłodsza i jedyna-jedyna jako dziewczyna.Mimo ,że wkurwiała ich tak ,że walili z nerwów kostkami o mury ,to wskoczyli by za nią w ogień! Cenili sie nawzajem.Chłopcy próbowali ją bronić jak tylko mogli,gdy chodzili sklepać ziomków ,którzy im nie przypasowali zabraniali jej chodzić razem z nimi ,ale ona zawsze musiała być z nimi ,zawsze musiała o nich walczyć ,stawać w ich obronie w swój sposób ! Uwodziła kolesi ,potem tłukła po ryju po czym zabierali ją na mocne piwo ;]
|
|
|
|
znalazła wyjście z tej chorej sytuacji..nie dawała sobie juz rady z tym wszystkim ,postanowiła zejść do swoich "kumpli" z osiedla. Zaczeła od jarania,codziennego melanżowania i krytykowania każdego napotkanego człowieka ,który jej nie pasował choćby tym ,że miał kolor włosów który jej się nie podobał.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
