 |
|
Czy to nie zadziwiające, jak bardzo można cierpieć, kiedy wszystko jest właściwie w porządku?
|
|
 |
|
Każdy jest zaślepiony, jeżeli naprawdę kocha.
|
|
 |
|
Jesteś wyprana z emocji, cholernie samotna. Płaczesz od wielu dni, właściwie zapomniałaś, jak bardzo do twarzy Ci z uśmiechem. Próbujesz wstać i normalnie żyć, ale nie potrafisz tego zrobić. Idziesz do szkoły, wracasz i kładziesz się do łóżka. Wszystko wykonujesz machinalnie, zapominasz o imieninach babci i klasówce.
|
|
 |
|
Chcę ufać znów, że rozumiesz bez wielkich słów, że Twoje usta dotkną jeszcze raz moich ust.
|
|
 |
|
Walczysz z całych sił o coś więcej niż parę chwil.
|
|
 |
|
Jest wszędzie. W każdej mojej myśli, w każdym wspomnieniu, w każdej chwili.
|
|
 |
|
Ile zmieścisz w sobie zmieszanych emocji, agresji, żalu, zwątpienia, nim to wszystko rozsadzi Cię na milion części?
|
|
 |
|
Nigdy nie pozwól, by Twoja wartość była uzależniona od względów innej osoby.
|
|
 |
|
Nikt nie kazał Ci wierzyć w wymieniające spojrzenia.
|
|
 |
|
Do kogo pobiegniesz, jeżeli jedyną osobą, która potrafi zatrzymać Twoje łzy, jest ta sama osoba, przez którą płaczesz?
|
|
 |
|
Moim największym problemem było to, że nie potrafiłam znaleźć stabilizacji, bezpieczeństwa i spokoju w sobie. Otaczająca mnie rzeczywistość każdego dnia, na milion różnych sposobów wpływała na moje samopoczucie i zdolność odczuwania. Chciałam się od tego uwolnić. Chciałam mieć pewność, że niezależnie od tego, co się stanie, znajdę ukojenie na dnie mojej duszy. Chciałam znaleźć w sobie przyjaciela, na którego zawsze mogę liczyć. Ze wszystkich rzeczy, których było mi brak, tego było mi brak najbardziej. Zdecydowanie.
|
|
|
|