 |
|
nadszedł czas naszego spotkania . strasznie się denerwowałam bo przecież to nasze pierwsze spotkanie i to całkiem co innego niż pisanie czy gadanie przez telefon . siedziałam na przystanku autobusowym i wypatrywałam twój autobus . gdy usłyszałam jak podjeżdża , od razu sie poderwałam i poprawiłam włosy . kurtkę wygładziłam dłońmi i powoli zmierzałam w jego stronę . wysiadł z torbą przerzuconą przez ramie i w tych swoich czarnych okularach , z tym cwaniackim uśmiechem , do którego przywykłam na zdjęciach . zarumieniłam sie mimowolnie i popatrzyłam na niego . zdjął okulary i przyciagnął mnie do siebie . - siema kruszynko . - uśmiechnęłam się niesmiało i nie wiedziałam czy mam go przytulic czy pocałować . ale nie musiałam długo myśleć . nim się zorientowałam on już całował moje usta z niezwykłą delikatnościa i namietnościa . i tak wyglądał mój pierwszy pocałunek z własciwym facetem . // meerkat .
|
|
 |
|
na dachu wieżowca wydaje ci się, że masz u stóp cały świat, nadal jednak jesteś mały.
|
|
 |
|
jesteś taki mój. Taki bardzo mój na własność! ♥
|
|
 |
|
Bo gdybyś tylko wiedział jak piękne są
Twoje oczy , sam byś się w nich zakochał
|
|
 |
|
poznałam jakiś miesiąc temu. w sieci. okazało się, że słucha tej samej muzyki, ma podobny styl. nawet ma tak samo na imię. piszę z nią jakbyśmy znały się od lat. wierzę jej w każde słowo. i wiem ,że mogę jej wszystko powiedzieć. ufam jej bardziej niż nie jednej osobie którą znam osobiście. dzielą nas jakieś 190 km a ja czuje jakby ona tu była. ciesze się, że jeszcze są tacy ludzie. Klaudia, dziękuje! :* /slowemnieogarniesz
|
|
 |
|
twoje pocałunki jako jedyne , wywołują u mnie palpitacje serca i tracenie tchu . tylko ty sprawiasz , ze nogi mi miekkną i mam nie dosyt . // meerkat .
|
|
 |
|
powroty i rozstania , tylko po to by zeby uświadomić sobie , że nasza miłosć jest wieczna i zawsze bedzie w nas . // meerkat .
|
|
 |
|
zajebiscie się czuje budząc rano i wiedząc ze ktoś taki jak ty , mysli o mnie i kocha . // meerkat .
|
|
 |
|
wstydziłeś się pokazywać ze mną przed swoimi kumplami . gdy tylko nas razem widzieli puszczałeś moja dłoń i gadałeś ze mną jak z koleżanką . było mi cholernie przykro i któregoś dnia powiedziałam że albo oni albo ja ., nie odzywałam się do ciebie ani nie odbierałam twojego telefonu . wracając z zakupów szedłeś z nimi ulica , z tą swoją cwaniacką mina . dmuchnęłam sobie w grzywke i chciałam cię jak najszybciej minąć , ale złapałeś mnie za reke i przyciagnąłeś do siebie całując w czoło . - to moja miłość , moje szczeście , moja kruszynka . - i pocałowałeś mnie , tak jak nigdy dotąd . // meerkat .
|
|
 |
|
gdy odszedłeś , na okrągło słuchałam naszej piosenki . nie po to żeby sama siebie ranić , ale po to , żeby przypomniec sobie wszystko z tobą związane i by po raz kolejny poczuć te ' motylki ' w brzuchu . przez krótki czas , nauczyłam się jej na pamięć , któregoś dnia wracałam póżno ze szkoły i gdy otwierałam drzwi klatki , usłyszałam twój głos . odwrócilam się a ty wyrecytowałeś cały jej tekst z takim uczuciem że łzy stanęla mi w oczach , na sam koniec dodałeś tylko : nasza piosenka , nigdy jej nie zapomniałem ,. .// meerkat .
|
|
|
|