 |
nie wyobrażam sobie życia bez niej . wspólnych wieczorów , robienia skrętow , picia wódki na wagarach , imprez , spontanicznych pocałunków , tego tak mnie pociesza gdy jakiś Chuj znowu mnie skrzywdzi . zawsze potrafi znaleść słowo wiecej niż tylko BĘDZIE DOBRZE lub po prostu przytuli gdy jest źle . dla niej zawsze byłam jestem i będę najlepsza , najważniejsza tak jak ona dla mnie . Jest najlepszą przyjaciółką . JEDYNĄ . kocham Cię Angelikoo ;
|
|
 |
zagłuszam problemy wódką , problemy związane z nami . boję się każdego słowa bo nie chcę cię zranić .
|
|
 |
pokazałeś mi , że miłość może być piękna . że porządanie jest tylko miłym dopełnieniem , że nie trzeba się kłócić bo wystarczy szczera rozmowa i przemyślenie słów partnera . pokazałeś mi coś czego nikt nigdy wcześniej mi nie pokazywał .
|
|
 |
Jestem ciekawa jak byś
zareagował, gdybyś odebrał
telefon i dowiedział się że
mnie już nie ma.
|
|
 |
nie, ja nie płaczę. to tylko serce przykryte nawałem wspomnień wyrzuca na wierzch słone łzy. nie, ja nie cierpię, ja umieram z bezsilności każdego dnia na nowo. nie, ja nie znikam, ja wtapiam się w szare tło. nie, nie jestem ważna, przecież nie znaczę już nic.
|
|
 |
Tęskniła za czasami, kiedy był
przy niej. Kiedy mogła w
każdej chwili potrzymać go za
rękę, czy pocałować. Chciała
żyć normalnie, pogodzić się z
tym, że jego już nie ma. Każdy
wieczór spędzała siedząc na
podłodze, płacząc i
zastanawiając się, czy
kiedykolwiek się z tym
wszystkim pogodzi. Myślała o
nim, cały czas. Za każdym
razem, kiedy się budziła, kiedy
szła chodnikiem, kiedy
spotykała się ze znajomymi -
tęskniła. Patrzyła na telefon,
mając nadzieję, że zadzwoni,
przecież zawsze to robił. Ale on
nie dzwonił, jego już nie było.
Przez cały ten czas sekundy
dłużyły się niemiłosiernie. Z
każdą minutą brakowało go
bardziej. Tamtego dnia straciła
wszystko, co kochała.
|
|
 |
|
Jaki jest? Dla Ciebie będzie cwaniakiem z kapturem na głowie,który żyję od imprezy do imprezy. Będzie dzieciakiem,który jeszcze nie do końca ogarnia uczucia, a problemy rozwiązuję pięściami. Będzie skurwielem,który potrafi zranić słowem,który nie szanuję innych i który oleję Twoje zaloty. Dla mnie? Dla mnie chowa dumę do kieszeni i zamienia się w czułego drania. Przytula mnie, całuję i trzyma za rękę z tą dumą w oczach, kiedy poznaję mnie z kumplami. Dobrze wie,że podczas okresu jestem nie do zniesienia i wtedy hamuję swoje głupie odzywki, bo przecież wtedy wszystko doprowadza mnie do łez. Jest moim całym światem i choć czasami potrafi mnie zranić, to też nikt nie kochał mnie tak jak on. Patrzysz na niego i widzisz kolesia z fajką w dłoni i złośliwym uśmiechem na ustach, a ja widzę kogoś kto potrafi być czułym, kogoś kto wiele wybacza i kogoś kto pomimo swojej pozy "mam wyjebane" jest najbardziej uczuciową osobą jaką znam./esperer
|
|
 |
moją bajkę napisał psychopata - w dodatku chyba najebany.
|
|
 |
I Ci ludzie na których zerkasz paląc trzeciego papierosa w drodze do pracy, przeważnie smutni zamyśleni, zagubieni.. Ile ludzkich historii mijasz każdego dnia. Zastanawiałeś się kiedyś co czuje ta kobieta która siedzi zamyślona w tramwaju? albo co musiał przejść ten chłopak który tylko udaje twardziela bo widać po oczach że nie wie co dalej ma zrobić z własnym życiem. Tyle ludzkich dramatów których się obawiamy.. bo w głębi serca jest to chore uczucie pustki i beznadziejności które daje o sobie znać gdy zaciągasz się kolejnym papierosem..
|
|
 |
Żyj tak abyś była szczęśliwa, bo tylko to w życiu się liczy - bycie szczęśliwym i nieważne gdziekolwiek będziesz - w domu, pracy, szkole metrze - życzę Ci abyś zawsze miała to poczucie że na świecie jest ktoś kto Cię kocha- nie za ciuchy, piękną figurę- ale właśnie za to kim jesteś by on zawsze był przy Tobie kiedy wszyscy inni po prostu zajmą się swoim kawałkiem świata. Rzeczywistość jest okrutna nikogo nie oszczędza, dorosłość przeraża, przyjaciele odchodzą, miłość zawodzi Cholera bądź silna.
|
|
 |
|
Kocham Cię mimo wszystko, rozumiesz? Nawet jeśli teraz nam się jebie i trudniej być razem, to nadal pamiętam chwilę kiedy było dobrze i będę czekać aż one wrócą, bo nigdy z Ciebie nie zrezygnuję./esperer
|
|
 |
|
Nie chcę tego, więc czemu czuję jak się rozpadamy i z każdym dniem coraz bardziej to puszczam? Czemu kurwa muszę patrzeć jak mój związek nie ma już tak jaskrawych kolorów, czemu pomimo tego, że obojgu nam kurewsko zależy nie potrafimy o to zawalczyć? Patrzymy ze łzami w oczach jak się oddalamy, a słowa więzną w gardle i nawet nie potrafimy szepnąć prostego "proszę zostań, potrzebuję Cię, zawsze będę". Czemu wszystko jest tak kurewsko skomplikowane? Czemu mam wrażenie, że niektóre sprawy między nami sprowadzają się do zwykłego "to koniec", a po prostu brakuję nam odwagi puścić naszych dłoni. Teraz już wiem,że najgorszy ból to ten, kiedy pod Twoimi palcami kruszy się coś co jest dla Ciebie najcenniejsze i przy każdym ruchu jest tego coraz mniej./esperer
|
|
|
|