głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika otolol

ciekawe ile tu stał  czekając aż  księżniczka  się obudzi. Boże  mam nadzieję że nie robiłam nic głupiego  chociaż wiem  że nie wyglądałam zachęcająco  rozgrzana i świecąca olejkiem. podniosłam się  gestem kazałam mu usiąść. zaczął coś mówić w swoim języku  ale widząc moją minę  przeszedł na angielski. mówił całkiem nieźle  rozumiałam prawie wszystko. jak żałowałam  że nie przykładałam się do tego przedmiotu w szkole. rozmawialiśmy jako tako  On płynnie  ja nieskładnymi zdaniami. był cudowny. ciągle łączy nasze spojrzenia. nigdy nie widziałam tak cudownie zielonych oczu. w ogóle nie znałam nikogo takiego. wakacje zaczęły być jeszcze lepsze  niż w snach. spędziliśmy razem cały dzień. jeden. drugi. trzeci. następny  następny  następny. cholera  zakochałam się. w obcokrajowcu. przecież za kilka dni miałam wracać do domu  co ja sobie wyobrażałam ? odsuwałam jednak wszelkie pognębiające myśli  spędzając z Nim każda  każdziutką chwilę. cz.2

nieswiadomosc dodano: 9 lipca 2011

ciekawe ile tu stał, czekając aż "księżniczka" się obudzi. Boże, mam nadzieję że nie robiłam nic głupiego, chociaż wiem, że nie wyglądałam zachęcająco, rozgrzana i świecąca olejkiem. podniosłam się, gestem kazałam mu usiąść. zaczął coś mówić w swoim języku, ale widząc moją minę, przeszedł na angielski. mówił całkiem nieźle, rozumiałam prawie wszystko. jak żałowałam, że nie przykładałam się do tego przedmiotu w szkole. rozmawialiśmy jako tako, On płynnie, ja nieskładnymi zdaniami. był cudowny. ciągle łączy nasze spojrzenia. nigdy nie widziałam tak cudownie zielonych oczu. w ogóle nie znałam nikogo takiego. wakacje zaczęły być jeszcze lepsze, niż w snach. spędziliśmy razem cały dzień. jeden. drugi. trzeci. następny, następny, następny. cholera, zakochałam się. w obcokrajowcu. przecież za kilka dni miałam wracać do domu, co ja sobie wyobrażałam ? odsuwałam jednak wszelkie pognębiające myśli, spędzając z Nim każda, każdziutką chwilę. cz.2

zawsze marzyłam o spędzeniu wakacji w jakimś ciepłym kraju. już nie mogłam doczekać się wyjścia na plażę. kiedy wreszcie zmęczona po podróży zasnęłam  noc minęła w oka mgnieniu. obudziłam się wypoczęta i pełna energii. nic nie leżało mi na duszy  byłam wolna i szczęśliwa. złapałam torbę i w stroju  na którym miałam zwiewną sukienkę  poszłam na plażę. opalałam się chyba z godzinę  może dłużej  potem pierwszy raz weszłam do oceanu. było setki razy lepiej niż moich marzeniach. żyć nie umierać. kiedy suszyłam się na gorącym piasku  dostrzegłam przechodzącą obok grupkę chłopaków. chyba tutejsi. nie wiedziałam w ogóle  jakim językiem się tu posługiwano. uśmiechnęłam się do nich  a raczej do jednego z nich  wysokiego bruneta o oliwkowej cerze. istne ciacho z okładki. kiedy odeszli  przymknęłam oczy i oddałam się marzeniom o nieznanym cudzoziemcu. kiedy słońce dawało mi się już we znaki  postanowiłam popływać. uchyliłam powieki i zobaczyłam Go. stał nade mną i uśmiechał się czarująco. cz1

nieswiadomosc dodano: 9 lipca 2011

zawsze marzyłam o spędzeniu wakacji w jakimś ciepłym kraju. już nie mogłam doczekać się wyjścia na plażę. kiedy wreszcie zmęczona po podróży zasnęłam, noc minęła w oka mgnieniu. obudziłam się wypoczęta i pełna energii. nic nie leżało mi na duszy, byłam wolna i szczęśliwa. złapałam torbę i w stroju, na którym miałam zwiewną sukienkę, poszłam na plażę. opalałam się chyba z godzinę, może dłużej, potem pierwszy raz weszłam do oceanu. było setki razy lepiej niż moich marzeniach. żyć nie umierać. kiedy suszyłam się na gorącym piasku, dostrzegłam przechodzącą obok grupkę chłopaków. chyba tutejsi. nie wiedziałam w ogóle, jakim językiem się tu posługiwano. uśmiechnęłam się do nich, a raczej do jednego z nich, wysokiego bruneta o oliwkowej cerze. istne ciacho z okładki. kiedy odeszli, przymknęłam oczy i oddałam się marzeniom o nieznanym cudzoziemcu. kiedy słońce dawało mi się już we znaki, postanowiłam popływać. uchyliłam powieki i zobaczyłam Go. stał nade mną i uśmiechał się czarująco. cz1

robił to co zwykle  tak samo się uśmiechał  tak samo żartował i mówił. pocałunki były te same  może mniej namiętne niż kiedyś  ale wciąż czułe. identycznie trzymał jej dłoń  przytulał i szeptał do ucha. tym samym głosem mówił 'Kocham Cię'. zachowywał się jak zawsze. był dobrym aktorem. tak dobrym  że nawet nie zauważyła kiedy Jego uczucie do niej wygasło  a zapłonęło do innej.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 9 lipca 2011

robił to co zwykle, tak samo się uśmiechał, tak samo żartował i mówił. pocałunki były te same, może mniej namiętne niż kiedyś, ale wciąż czułe. identycznie trzymał jej dłoń, przytulał i szeptał do ucha. tym samym głosem mówił 'Kocham Cię'. zachowywał się jak zawsze. był dobrym aktorem. tak dobrym, że nawet nie zauważyła kiedy Jego uczucie do niej wygasło, a zapłonęło do innej. / nieswiadomosc

  Dobranoc   NIE BĘDZIESZ MI KURWA MÓWIŁ CO JEST DOBRE  A CO ZŁE.

nieswiadomosc dodano: 9 lipca 2011

- Dobranoc - NIE BĘDZIESZ MI KURWA MÓWIŁ CO JEST DOBRE, A CO ZŁE.

odgarnął mokre włosy z jej zakrwawionej twarzy.   jestem tutaj  zaraz przyjedzie karetka  wytrzymaj.   to już koniec  czuję to...   z trudem wyszeptała. ułożył jej głowę na swoich kolanach i delikatnie gładził brudny policzek.   ciii... wszystko będzie dobrze  będzie dobrze  dobrze...   powtarzał przez łzy  już nie tyle do niej  co do samego siebie. ścisnął mocniej jej dłoń.  musza zdążyć  uratują ją  na pewno  myślał  będąc już na skraju rozpaczy. z daleka usłyszał dźwięk pogotowia. nadjeżdżali.   już są  kochanie. zaraz pojedziesz do szpitala.   mówił do niej wręcz szczęśliwy  kiedy spostrzegł  że jakby skurczyła się w jego ramionach  jej klatka piersiowa zapadła się  głowa bezwładnie opadła na jego ramię. nim dotarło do niego  że stracił wszystko  zjawili się sanitariusze. ale za późno. jej serce przestało bić. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 9 lipca 2011

odgarnął mokre włosy z jej zakrwawionej twarzy. - jestem tutaj, zaraz przyjedzie karetka, wytrzymaj. - to już koniec, czuję to... - z trudem wyszeptała. ułożył jej głowę na swoich kolanach i delikatnie gładził brudny policzek. - ciii... wszystko będzie dobrze, będzie dobrze, dobrze... - powtarzał przez łzy, już nie tyle do niej, co do samego siebie. ścisnął mocniej jej dłoń. "musza zdążyć, uratują ją, na pewno" myślał, będąc już na skraju rozpaczy. z daleka usłyszał dźwięk pogotowia. nadjeżdżali. - już są, kochanie. zaraz pojedziesz do szpitala. - mówił do niej wręcz szczęśliwy, kiedy spostrzegł, że jakby skurczyła się w jego ramionach, jej klatka piersiowa zapadła się, głowa bezwładnie opadła na jego ramię. nim dotarło do niego, że stracił wszystko, zjawili się sanitariusze. ale za późno. jej serce przestało bić./nieswiadomosc

  witaj przyjaciółko  zajmuj się nadal swoimi sprawami  a ja tak sobie posiedzę i popłaczę w samotności. na pewno będzie mi lżej  nie przejmuj się. idź na te zakupy  nie ma powodu siedzieć ze mną  kiedy jestem w takim stanie. jak będę uśmiechnięta i szczęśliwa to się zgłoszę. nie zawracaj sobie mną głowy  na prawdę. przecież poradzę sobie bez ciebie  jak zawsze zresztą.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 8 lipca 2011

- witaj przyjaciółko, zajmuj się nadal swoimi sprawami, a ja tak sobie posiedzę i popłaczę w samotności. na pewno będzie mi lżej, nie przejmuj się. idź na te zakupy, nie ma powodu siedzieć ze mną, kiedy jestem w takim stanie. jak będę uśmiechnięta i szczęśliwa to się zgłoszę. nie zawracaj sobie mną głowy, na prawdę. przecież poradzę sobie bez ciebie, jak zawsze zresztą. / nieswiadomosc

Cała prawda o facetach   Jeśli ubierzesz się ładnie   nazwie Cię cnotką. Jeśli ubierzesz się seksownie   nazwie Cię dziwką. Jeśli do niego zadzwonisz   uzna  że się narzucasz. Jeśli to on do Ciebie zadzwoni  uzna  że powinnaś być zaszczycona. Jeśli go nie kochasz   będzie robił wszystko by Cię zdobyć. Jeśli go kochasz   zostawi Cię. Jeśli się z nim kłócisz   mówi  że jesteś uparta. Jeśli siedzisz cicho   mówi  że nie masz własnego zdania Jeśli się z nim nie prześpisz   uzna  że go nie kochasz. Jeśli to zrobisz   uzna  że jesteś łatwa. Jeśli powiesz mu o swoich problemach   pomyśli  że jesteś słaba. Jeśli mu nie powiesz   pomyśli  że mu nie ufasz. Jeśli będziesz mu robić wymówki   powie  że nie jesteś jego matką. Jeśli to on będzie Ci robił wymówki   powie  że 'dba' o Ciebie. Jeśli nie dotrzymasz danej obietnicy   straci do Ciebie zaufanie. Jeśli to on złamie dane słowo   to na pewno przez Ciebie.

nieswiadomosc dodano: 7 lipca 2011

Cała prawda o facetach - Jeśli ubierzesz się ładnie - nazwie Cię cnotką. Jeśli ubierzesz się seksownie - nazwie Cię dziwką. Jeśli do niego zadzwonisz - uzna, że się narzucasz. Jeśli to on do Ciebie zadzwoni -uzna, że powinnaś być zaszczycona. Jeśli go nie kochasz - będzie robił wszystko by Cię zdobyć. Jeśli go kochasz - zostawi Cię. Jeśli się z nim kłócisz - mówi, że jesteś uparta. Jeśli siedzisz cicho - mówi, że nie masz własnego zdania Jeśli się z nim nie prześpisz - uzna, że go nie kochasz. Jeśli to zrobisz - uzna, że jesteś łatwa. Jeśli powiesz mu o swoich problemach - pomyśli, że jesteś słaba. Jeśli mu nie powiesz - pomyśli, że mu nie ufasz. Jeśli będziesz mu robić wymówki - powie, że nie jesteś jego matką. Jeśli to on będzie Ci robił wymówki - powie, że 'dba' o Ciebie. Jeśli nie dotrzymasz danej obietnicy - straci do Ciebie zaufanie. Jeśli to on złamie dane słowo - to na pewno przez Ciebie.

kochałam Jego niewinne kłamstewka  na przykład wtedy kiedy mówił  no chodź  przecież ja nie gryzę   a następnie w czasie pocałunków delikatnie podgryzał moje wargi.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 lipca 2011

kochałam Jego niewinne kłamstewka, na przykład wtedy kiedy mówił "no chodź, przecież ja nie gryzę", a następnie w czasie pocałunków delikatnie podgryzał moje wargi. / nieswiadomosc

był ciepły  lipcowy dzień. siedziała na ławce w parku  wygrzewając się w promieniach gorącego słońca. poprawiła niesforne kosmyki  zatykając je za ucho. wzięła głęboki oddech i kontynuowała pisanie w pamiętniku. co kilka minut przerywała  żeby przyjrzeć się otaczającemu ją światu.  małe dzieci uczyły się jeździć na rowerze  młode matki z wózkami spacerowały w parach  młodzież siedziała na przyjemnie ciepłej trawie  staruszkowie wygrzewali się w słońcu. ponownie pochyliła się nad zeszytem  kiedy poczuła za sobą czyjąś obecność. odwróciła się.   Tu jesteś  Kocie. Wszędzie Cię szukałem.   powiedział po czym pocałował ją na przywitanie. obdarzyła do promiennym uśmiechem. przeskoczył oparcie ławki i usiadł obok niej.   Co tam piszesz ?   A nic takiego  spisuję tylko dowody tego  że szczęście istnieje.   odpowiedziała. spoglądając w Jego czekoladowe oczy  dała się zamknąć w Jego bezpiecznym uścisku.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 5 lipca 2011

był ciepły, lipcowy dzień. siedziała na ławce w parku, wygrzewając się w promieniach gorącego słońca. poprawiła niesforne kosmyki, zatykając je za ucho. wzięła głęboki oddech i kontynuowała pisanie w pamiętniku. co kilka minut przerywała, żeby przyjrzeć się otaczającemu ją światu. małe dzieci uczyły się jeździć na rowerze, młode matki z wózkami spacerowały w parach, młodzież siedziała na przyjemnie ciepłej trawie, staruszkowie wygrzewali się w słońcu. ponownie pochyliła się nad zeszytem, kiedy poczuła za sobą czyjąś obecność. odwróciła się. - Tu jesteś, Kocie. Wszędzie Cię szukałem. - powiedział po czym pocałował ją na przywitanie. obdarzyła do promiennym uśmiechem. przeskoczył oparcie ławki i usiadł obok niej. - Co tam piszesz ? - A nic takiego, spisuję tylko dowody tego, że szczęście istnieje. - odpowiedziała. spoglądając w Jego czekoladowe oczy, dała się zamknąć w Jego bezpiecznym uścisku. / nieswiadomosc

stajesz przed lustrem  co widzisz ? zmęczoną samotnością dziewczynę w bluzie  która nieudolnie próbuje przywołać na twarz jako taki uśmiech. nic nie pomaga. biorąc do rąk gorące kakao  siadasz na łóżku i myślisz. o sobie  o Nim  o Was. robisz śmiałe wizje przyszłości  reżyserujesz poszczególne spotkania  pocałunki i spojrzenia. a w końcu już prawie szczęśliwa  przypominasz sobie  że On pewnie nawet nie pamięta twojego imienia.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 4 lipca 2011

stajesz przed lustrem, co widzisz ? zmęczoną samotnością dziewczynę w bluzie, która nieudolnie próbuje przywołać na twarz jako taki uśmiech. nic nie pomaga. biorąc do rąk gorące kakao, siadasz na łóżku i myślisz. o sobie, o Nim, o Was. robisz śmiałe wizje przyszłości, reżyserujesz poszczególne spotkania, pocałunki i spojrzenia. a w końcu już prawie szczęśliwa, przypominasz sobie, że On pewnie nawet nie pamięta twojego imienia. / nieswiadomosc

Mądra dziewczyna całuje  ale się nie zakochuje  słucha  ale nie wierzy  odchodzi  zanim zostanie porzucona.

nieswiadomosc dodano: 3 lipca 2011

Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona.

kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa  albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa  gesty  myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się  ze scenarzysta  który to wszystko poskładał w swej malej główce  nie zrobił kariery  nie zarobił milionów  a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu  komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi  od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego  wiesz. i będziesz żyć w spokoju  łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę  jak nasze bycie razem ale osobno.   ?

nieswiadomosc dodano: 3 lipca 2011

kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno./ [?]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć