 |
|
zaczęło mi brakować poczucia, że jestem najlepsza, że potrafię, że jest tak jak ja chcę.
|
|
 |
|
Jeżeli jesteś w stanie zrobić dla kogoś więcej niż dla siebie samej, to pewnie właśnie jest miłość. ale nadal nie wiesz, czy On jest tym kimś, w kim warto się zakochać. na ogół zresztą zakochujemy się w nieodpowiednich osobach. i to jest chyba najpiękniejsze.
|
|
 |
|
Cokolwiek by się nie stało poradzę sobie sama.
Umiem już wykorzystywać swoje atrybuty, umiem malować paznokcie na czerwono.
Mogę udawać, że jestem dorosła, chyba nikt się nie zorientuje.
Ostatni tydzień dał mi sporo spokoju. Złamałam paznokieć, wolę łamać obcasy.
|
|
 |
|
“Ale od złych słów, które się usłyszało, nie można się uratować, choć tak bardzo by się chciało. Niby wszystko wraca do normy, pojednanie następuje, ale ponad tymi słowami, które się tymczasem zagnieżdżają głęboko, na dnie duszy. I czekają, by w odpowiedniej chwili powrócić i znów coś znaczyć, coś niszczyć, i powtarzać się tak długo, aż rozpadnie się wszystko, jak złudzenie.”
|
|
 |
|
Najbardziej bolą bezpośrednio wymieniane spojrzenia. Boli widok tych oczu, które mówiły do mnie więcej, niż usta. Śmiały się do mnie. Patrzyły na mnie, a na każdym skrawku skóry zdawał się pojawiać komunikat - "cholera, On mnie kocha".
|
|
 |
|
siostro nie potrzebujesz sponsora , `godność` mam nadzieje że zrozumiesz morał .
|
|
 |
|
W tym wszystkim zabrakło Jego, szczerze, zabrakło Jego przytwierdzenia, Jego słów, wyznania, określenia się. Nie lubię rozmów pod górkę i tych prowadzonych okrężnie, nie lubię rozpoczynać od końca i kończyć już na samym początku. Miałam być powodem Jego życia, zamyśleń, rozkojarzeń, roztargnienia, miałam być wszystkim. Przyznaj mi rację, miałam być, tak miało to wyglądać. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
"Nie potrafię walczyć o ludzi, po prostu. Jak odnoszę wrażenie, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję, nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem. Znikam."
|
|
 |
|
"Tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. i wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji."
|
|
 |
|
"Deszcz przestanie padać. zimno przeminie. w czyimś uśmiechu i w czyjejś dłoni odczujesz, że znów jest wiosna i zaczniesz żyć."
|
|
 |
|
"Ludzie, którym dokucza samotność, mają przeważnie bardzo złe mniemanie o sobie. Mają się za nieudaczników. Obwiniają się za swoją samotność i izolację. Wyznając przekonanie typu: “ze mną jest coś nie w porządku” albo “Nigdy nie będę miał partnera czy przyjaciół” - faktycznie trudno o zadowolenie z siebie. Takie nastawienie musi prowadzić do samotności i depresji, do tego, że współczujesz sobie i cierpisz na kompleks niższości, że izolujesz się i czujesz strach przed brakiem akceptacji, ze sam odsuwasz się od innych, by wykluczyć ryzyko odepchnięcia. Nawet jeśli inni naprawdę cię lubią, ty i tak będziesz przekonany, że cię nie akceptują i unikają. Może też być i tak, że gdy znajdziesz już partnera lub przyjaciela, będziesz się godził na wszystko swoim kosztem, aby tylko nie zostać znowu sam."
|
|
 |
|
“Są tacy, którzy się kochają
i muszą się spotykać, aby się ominąć.
Bliscy i oddaleni, jakby stali w lustrze.
Piszą do siebie listy gorące i zimne.
Rozchodzą się, jak w śmiechu porzucone kwiaty,
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało…
Są inni co się nawet po ciemku odnajdą,
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać.
Tak czyści i spokojni, jakby śnieg się zaczął.
Byliby doskonali, lecz wad im zabrakło.
Bliscy boją się być blisko, żeby nie być dalej.
Niektórzy umierają - to znaczy już wiedzą...
miłości się nie szuka- jest albo jej nie ma.
Nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek.
Są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem.
Można nawet zabłądzić, lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem.”
|
|
|
|