 |
W szarym pełnym łez i bólu pokoju
Nawet nie widzisz że zostawiłeś obolałą
Dziewczynę która teraz chce tylko spokoju.
|
|
 |
Ludzie się boją wszystkiego, czego nie mogą pojąć. I nienawidzą tego, czego musieliby chcieć.
|
|
 |
całe zło świata zmywam nocą wraz z makijażem
|
|
 |
byli w sobie zakochani: on w sobie i ona w sobie.
|
|
 |
2.To dzięki Tobie tli się we mnie ta mała nadzieja, że już niedługo będzie dobrze. Skarbie,wyjdziemy z tego zobaczysz. Jesteśmy z jednej strony tak słabe, naiwne, lecz jakby doszukiwać się głębiej jesteśmy też bardzo silne, poradzimy sobie i wiem, że obie dojdziemy do tego, że niedługo z uśmiechem będziemy potrafiły spojrzeć im w oczy i powiedzieć ' widzisz, jestem kimś. bez ciebie i dobrze mi z tym draniu.' Tak krótki czas sprawił, że stałaś się dla mnie bardzo ważna i wiem, że to dopiero początek. Wiem, że to się nie zmieni.Pozwoliłaś mi się wysłuchać, dotrzeć do twojego wnętrza. Nigdy tego nie zapomnę. Zawsze będę obok. | sajonara.bitches
|
|
 |
1.Ostatni rok sprawił, że zaczęłam wierzyć w małe cuda. Dzieją się rzeczy, których bym nigdy nawet nie wyśniła. Rzeczy gorsze,lepsze, ale mimo tego dziękuję losu, że sprawił, że dziś jesteś obok. Nawet nie wiesz ile wartościowych rzeczy mi uświadomiłaś. Pokazałaś, że nie warto ufać intuicji, bo przecież to, co jest najważniejsze w każdym z nas kryję się w głębi. Nigdy bym nie pomyślała nawet, że Ty, osoba za którą nigdy zbytnio nie przepadałam, masz w sobie tyle miłości,prawdy, a jednak. Jesteś bardzo podobna do mnie. W ten sam sposób przeżywasz wiele rzeczy, gdy czytam to,co piszesz czuję jakbym czytała własne słowa.|sajonara.bitches
|
|
 |
dlaczego nigdy nie jestesmy dla siebie wystarczająco dobrzy ?
|
|
 |
Siedzisz w pokoju przy zgaszonym świetle. Ty, ciemność i cztery ściany, które powoli zbliżają się do siebie sprawiając, że pokój coraz to maleje. Słyszysz swój oddech, palcem dotykasz swej skóry, co także idealnie działa na twój słuch. Dostrzegasz każdy dźwięk. Szelest, stukanie z pokoju obok, szepty. Podświadomość robi z ciebie głupka, bawi się tobą. Zaczynasz wariować, to działa lepiej niż nie jedna psychodela. Trzęsiesz się, z całych sił łapiesz się za kolana i bujasz. W głowie miliony czarnych scen, jakiś głos próbuję wdać się w twoje myśli, wymiękasz. | sajonara.bitches
|
|
 |
Marzę, by pewnego dnia obudzić się inaczej niż zwykle. Mieć inne myśli, a przede wszystkim inne nastawienie do życia. Robić wszystko co do mnie należy mając z tego całkowity pożytek, robić nawet więcej, podwyższać sobie granicę własnych możliwości. Spełniać marzenia, robić to wszystko z takim zapałem. Pokonać lenistwo, ten ból, który nie pozwala mi postawić kroku naprzód i zaczerpnąć prawdziwego szczęścia. Dojść w końcu do tego, by ludzie całkowicie zmienili o mnie zdanie, by pokazać, że jestem kimś, że potrafię coś osiągnąć w życiu. Każdego wieczoru przed zaśnięciem marzę o tym, marzę, by obudzić się jako inna osoba. | sajonara.bitches
|
|
 |
Nie potrafię rozsądnie myśleć, już dawno pogubiłam się w tym wszystkim. Jesteś głównym powodem tego wszystkiego, co teraz dzieję się w moim życiu. Nazwałabym to życiową porażką, ale to chyba za mało. Sprawiłeś, że moim marzeniem nie jest wcale zostać sławną fotografką jak za dawnych czasów czy napisać książkę. Teraz pragnę tylko tego, by żyć normalnie, szczerze się uśmiechać, podnieść się i ruszyć naprzód, nie stać już bezczynnie w miejscu. Stałam się psychopatką. Nie rozumiem swojego zachowania, zbyt wiele we mnie złych emocji..zazdrości, złości i paniki przed tym, że to będzie trwać do końca mych dni. Może właśnie tego teraz pragnę? Może doszedłeś w tym wszystkim do tego, że zaczęłam czekać, aż skończy się ciąg moich cierpieć, aż przestanę dla ciebie oddychać. Może teraz w tym momencie tego pragnę, może to koniec mych dni? | sajonara.bitches
|
|
|
|