 |
i szybciej pulsuje krew, już nie ta sama.
|
|
 |
może zwariowałam, albo załapałam fobię.
|
|
 |
nic nie poradzę na to, że się stało jak
jest, że obie strony w chuja walą.
|
|
 |
|
..więc chcesz być moim przyjacielem? więc zachowuj się jak przyjaciel! Póki co za każdym razem gdy mnie widzisz włącza Ci się "love".
|
|
 |
spojrzała na niego zła. zmierzyła go wzrokiem i krzyknęła -wcale nie chce z tobą iść. nie zależy mi na tym.! znajdziesz na pewno jakieś zastępstwo. -odwróciła się pobiegła co sił w nogach w drugą stronę. dogonił ją... zatrzymał. chwycił stanowczo za nadgarstki i przyciągnął do siebie. -zapomniałaś o czymś...po pierwsze nie umiesz kłamać. po drugie kocham cię. a po trzecie oboje wiemy, że chcesz iść...-przytulił ją do siebie. uspokajająco kołysał w ramionach.- nie chce żadnego zastępstwa...-wyszeptał. - to ciebie kocham...
|
|
 |
niby do zakochania jeden krok, a jak przyjdzie co do czego to musimy zapierdalać kilometry.
|
|
 |
zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. to ci daje setkę powodów, aby żyć. ja ich nie mam.
|
|
 |
od dzisiaj, będę tylko wzruszać ramionami, na każde 'kocham Cię' w moją stronę.
|
|
 |
dawno, dawno temu .. ja go kochałam, a on mnie nie. KONIEC
|
|
 |
słowa znaczą tyle, ile znaczy osoba, która je wypowiada. / blog.
|
|
|
|