 |
myślę, że uczucia to droga donikąd.
|
|
 |
"Zostań!" -krzyczałam jak opętana. Odwrócił się w moją stronę mówiąc: "Daj mi chociaż jeden powód." -"Powód? Szukasz powodów? Kocham Cię, to naprawdę nic dla Ciebie nie znaczy?" -Nie odpowiedział. Podszedł do mnie, dał całusa w czoło i wyszeptał obojętne "żegnaj". Wtedy widziałam Go po raz ostatni, a moje serce wydało ostatnie westchnienie miłości. Później się zatrzymało.
|
|
 |
Każdego dnia zmagała się z samotnością, a każdej nocy walczyła ze wspomnieniami. Marzenia z każdą chwilą traciły swoją wartość, ale z każdą sekundą kochała Go coraz mocniej.
|
|
 |
`Nie strasz jej piekłem, za dobrze to piekło zna.`;)
|
|
 |
Niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. Machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. Przecież kazał jej być dzielną . / FEJS
|
|
 |
Znalazłam stary pamiętnik, czytam różne rzeczy, otwieram ostatnią stronę, a tam niewyraźny napis, teraz nie wiem czy napisane jest 'kocham' czy 'to cham' i twe imię.
|
|
 |
wróciła do domu kilka minut po północy. podbiegła do niej zdenerwowana matka, z pytaniem 'dlaczego płaczesz, i czemu znowu piłaś?' spojrzała na nią i z cynicznym uśmiechem odpowiedziała: "miłość, mamo. miłość".
|
|
 |
za dużo o mnie wiedział. potrafił z mojego spojrzenia wyczytać dosłownie wszystko. i nawet mi to pasowało, dopóki dawałam radę ukrywać, że tak naprawdę nie jest mi obojętny.
|
|
 |
- przecież mówiłeś, że nie wszyscy kłamią? - kłamałem..
|
|
 |
tylko proszę, nie buduj jej życia na kłamstwie.
|
|
 |
Patrzę sobie na tą smutną dziewczynę, której ogień w oczach dawno zgasł. widzę jak bardzo życie dało jej popalić i z całego serca jej współczuję tego bólu jaki przeszła. spostrzegam cienie pod oczami, od tej niewyobrażalnej ilości łez, które wylewa każdej nocy, tuż po zapadnięciu zmroku i te usta, złożone ni w smutny grymas, ni w uśmiech - jakby obojętne. Spuszczam wzrok z lustra i idę dalej. /bezimienni
|
|
 |
żadne z nich nie chciało się przyznać do uczuć, a oboje tęsknili z miłości.
|
|
|
|