 |
Ona była jedną z wielu, on najważniejszym ze wszystkich.
|
|
 |
- Zamknij się.Noszę obcasy, dłuższe od twojego penisa. - Przecież Ty nie masz obcasów. - No właśnie . [ net ] .
|
|
 |
Masz rację, odejdź.. Zrób to samo co inni.
|
|
 |
.`prawda boli, szczerość rani, kłamstwo uzależnia.`
|
|
 |
`nawet kiedy wszystko traci sens, znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk
|
|
 |
Podejdę któregoś dnia wezmę Cię za rękę i powiem, że potrzebuje. [phi]
|
|
 |
Zawsze śpię przytulona do ściany pozostawiając miejsce dla niego. Nawet gdyby miał przyjść tylko w snach. /esperer
|
|
 |
`Nie igraj z Aniołem bo obudzisz diabła .;) `
|
|
 |
wracając w nocy do domu witałam z ulgą łóżko i wylewałam w poduszkę łzy zmieszane z tuszem do rzęs. tłumiony krzyk już od dawna, nie zagłuszał ostrego kłucia w mojej piersi. na przemian zasypiałam i się budziłam. ze snu wyrywały mnie koszmary. a może rzeczywistość, która stała się dla mnie nie do zniesienia. bo przecież nie było Go już przy mnie. moje serce w chaotyczny, pełen bólu sposób zaczynało rozumieć, że odszedł tamtego dnia. całując lekko w czoło, definitywnie się pożegnał.
|
|
 |
Uśmiechałam się na myśl o nim, nie wiedząc, że za niedługi czas, jego imię usłyszane gdzieś na ulicy, będzie niszczyło mnie od środka.
|
|
 |
Czy będziemy mogli kiedyś jeszcze spojrzeć sobie w oczy po tym wszystkim? Bez żalu i nienawiści. Nie wyrzekając się, ani jednego wspólnego miesiąca, dnia? Tego co nas łączyło? Czy może zabijemy w sobie ostatnie krzty miłości, i przejdziemy koło siebie, tak jakby nigdy, jedno za drugiego nie było gotowe oddać życia?
|
|
 |
`Od smutku, depresji do śmiechu i szczęścia,
od wódy, browarów do ostrego zejścia.
Od zmierzchu do świtu, od nocy do dnia `
|
|
|
|