 |
nie mogę wysiedzieć spokojnie nawet w domu. wszystkie pomieszczenia przypominają mi o tobie. o tym, jak w kuchni mazaliśmy się bitą śmietaną. o tym, jak w moim pokoju rzucaliśmy się poduszkami. o salonie nie chcę nawet wspominać, bo to tam się wtedy pokłóciliśmy. tam powiedziałam Ci, że byłoby mi bez ciebie o wiele lepiej. doskonale wiedziałam, że by tak nie było. to tam zadzwonił telefon, którego nigdy nie chciałam. to tam dowiedziałam się, że zginąłeś pod kołami samochodu kilkaset metrów od mojego domu. teraz to jedynie tam mogę płakać i myśleć, czy na twój grób zanieść kwiaty, czy znicz.
|
|
 |
myślałam, że dwuletni związek do czegoś zobowiązuje. np. do tego, żebyś poinformował mnie osobiście, że z nami koniec, a nie wysługiwał się swoją nową 'dziunią'.
|
|
 |
my heart is beating hardcore.
|
|
 |
- rozmazałam się? - nieee, przecież teraz robią wodoodporne gładzie do szpachlowania.
|
|
 |
drogi święty Mikołaju, mam nadzieję, że przeczytasz mój list. wiem, że jest dopiero sierpień, ale chcę być pewna, że dotrze. dziękuję za prezent z tamtych świąt, chociaż nie taki chciałam. teraz chcę ten sam prezent, o który rok temu prosiłam. chcę Jego. a jeśli nie, to chociaż odpisz. przynajmniej nie będę się łudziła.
|
|
 |
twoje serce jest puste. następuje zwolnienie blokady. wyniki to: on, on, on, on, on, on.
|
|
 |
betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno, siedzę w oknie i wdycham samotność ..
|
|
 |
prawdziwy chłopak nie dba o rozmiar stanika , o grubość ud , o duży tyłek . prawdziwy chłopak kocha Cię za treść , a nie opakowanie
|
|
|
|