 |
Siedziałam znudzona na łóżku w niedzielne popołudnie i klikałam coś w telefonie. Odkryłam jakies nowe funkcje, nowe ustawienia i takie tam bzdety, gdy nagle moim oczom nie mam pojecia jak w skrzynce odbiorczej ukazały sie smsy sprzed roku. Położyłam sie i zaczelam czytac każdy po kolei przypominając sobie tamte chwile. Chwile z moją "przyjaciolka" ktora zostawiła mnie dla chłopaka, wspomnienia z moim wrogiem numer jeden i najpiekniejsze momenty z Tobą. Przypomniało mi sie wszystko-twoje prymitywne zarywanie do mnie ktore i tak mnie pociągało, twoje oczy, włosy i umiesniony brzuch. Twoje perfumy, ktore tak uwielbiałam. Nasza wspolna wycieczka, przyłapanie nas przez twoja mame, wracanie razem do domu, nasza ławka, wszystko. W oczach stanęly mi łzy, odłozyłam telefon i podeszłam do okna. Patrzyłam w niebo ze świadomością, że nie ma już tego, co dawało mi jakikolwiek sens życia... // ultrafioletowaa
|
|
 |
Kiedyś? Dziewczyna bez pasji, zadająca sie z samymi chłopakami. Nie zwracająca wiekszej uwagi na swój wygląd zewnętrzny. Sporadycznie rozmawiająca z rodzicami, większość czasu przesiadająca w swoim pokoju. Dziś? Śliczna dziewczyna mająca najlepsze w świecie przyjaciółki. Taniec stawia na pierwszym miejscu. Mama jej najważniejszą osobą jej w życiu, a tatusia traktuje jak brata. W szkole jedzie na samych czwórkach, a popołudniowe piątki spędza siedząc z dziewczynami u jednej z nich, plotkując i obżerając sie jakimis pysznościami. Powod zmiany? Banalny-On. Mozna? Mozna. Wystarczy dobre podejście i ciut wiary w drugiego człowieka. // ultrafioletowaa
|
|
 |
Prawdą jest, że to ciosy od życia i bolesne doświadczenia pomagają nam dorosnąć.
|
|
 |
powiedziałeś 'zapomnij'. to tak, jakby wyrwać komuś serce i powiedzieć 'żyj' // ultrafioletowaa
|
|
 |
Kubek ciepłej cytrynowej herbaty, ciastko, książka i telefon-od dzis one zastępują mi Ciebie w te jesienne, zimne wieczory... // ultrafioletowaa
|
|
 |
Jeszcze czasem łapie się na tym, że myślę o Tobie. Łapie sie na tym, że wyciągam przez przypadek Twój kubek. Na tym, że gdy wchodze na gadu nieświadomie zjeżdżam w dół aby zobaczyć Twój opis. Na tym, że gdy przechodze korytarzem koło Twojej klasy szukam wzrokiem Twoja osobę. Czasem jeszcze łapie sie na tym że mi Cie brakuje, po prostu... // ultrafioletowaa
|
|
 |
Odszedł. Nawet nie zapytał, czym będę teraz oddychać.
|
|
 |
może i rutyna jest nudna, ale ja lubiłam codziennie wstawac o 6 45 i jesc ulubione musli. lubiłam spóźniac sie na autobus. lubiłam przepisywac w łazience nieodrobioną prace domową z matmy. lubiłam piątkowe malowanie paznokci. lubiłam jak codziennie pisałeś, zadając mi te same pytania. lubiłam jak spotykaliśmy się na tej jednej jedynej ławce. lubiłam nosic mój różowy plecak. lubiłam, ale to nigdy nie wróci. inny czas, inni ludzie, inne miejsce, inne życie. nowe życie. // ultrafioletowaa
|
|
 |
po ostrym treningu pani zwołała nas do siebie. siadłyśmy wszystkie naprzeciwko niej ciekawe co ma nam do powiedzenia. 'chciałam wam powiedziec że wybrałam 5 osób do nowej choreografii pt."krzesła"' i zaczęła po kolei wymieniac osoby. 'i Ty' powiedziała kierując słowa do mnie ' jesteś po prostu boska, tańczysz nie tylko ciałem, ale i duszą, całą sobą. jestem z ciebie dumna' 'dziękuje' odpowiedziałam zaskoczona. ' to ja dziękuję. tyle na dzisiaj, widzimy sie w sobote, do widzenia laski' po czym wstałyśmy i poszłyśmy sie przebierac. w szatni laska która była moją "przyjaciółką" nawet nie potrafiła mi popatrzec w oczy. wiedziała, ze nie umiem przegrywac, ze gram do samego konca i zawsze osiągnę to, co chce. a ta duma jaka mnie rozpierała od środka ze jestem lepsza od niej była nie do opisania. //ultrafioletowaa
|
|
 |
the best friend? bitch please, she's my sister
|
|
 |
Lekcja niemieckiego. Był już prawie koniec lekcji, wszyscy siedzieli podekscytowani słuchając wyników konkursu kuratoryjnego ktore ogłaszała pani która tak bardzo lubiła mnie i Jego, ja natomiast miałam gdzies te cale wyniki. Siedziałam w ostatniej ławce i mazałam cos na koncu zeszytu. Okazało sie, że jedna kumpela z naszej klasy zajęła 3 miejsce. Ktos spytał sie o inne miejsca, pierwsze zajęła jakas typiara o rok młodsza, drugie On. Gdy pani wypowiedziała Jego imie i nazwisko wszystkie głowy odwróciły się w moją strone. "co sie tak gapicie, zajął to zajął, co mnie to obchodzi" krzyknęłam, po czym spakowałam sie i wyszłam. Tak bardzo bolało, że tak dobrze radzi sobie beze mnie, gdzie ja bez Niego ledwo co oddycham... // ultrafioletowaa
|
|
 |
Byliśmy ostro pokłóceni, nieodzywaliśmy sie do siebie już dobry tydzień. Był wtorek, skonczyłam własnie lekcje, zmieniłam buty i wyszłam z tej głupiej szkoły. Byłam juz prawie koło mojego przystanku gdy nagle zza rogu wyszedłeś Ty z tą laską którą nienawidze dobrze o tym wiedząc. Mijając mnie nie powiedziałeś nic, nawet popatrzeć na mnie było Ci ciężko. W jednym momencie moje serce pękło na milion kawałków, wtedy zrozumiałam ze to koniec. Definitywny. // ultrafioletowaa
|
|
|
|