po ostrym treningu pani zwołała nas do siebie. siadłyśmy wszystkie naprzeciwko niej ciekawe co ma nam do powiedzenia. 'chciałam wam powiedziec że wybrałam 5 osób do nowej choreografii pt."krzesła"' i zaczęła po kolei wymieniac osoby. 'i Ty' powiedziała kierując słowa do mnie ' jesteś po prostu boska, tańczysz nie tylko ciałem, ale i duszą, całą sobą. jestem z ciebie dumna' 'dziękuje' odpowiedziałam zaskoczona. ' to ja dziękuję. tyle na dzisiaj, widzimy sie w sobote, do widzenia laski' po czym wstałyśmy i poszłyśmy sie przebierac. w szatni laska która była moją "przyjaciółką" nawet nie potrafiła mi popatrzec w oczy. wiedziała, ze nie umiem przegrywac, ze gram do samego konca i zawsze osiągnę to, co chce. a ta duma jaka mnie rozpierała od środka ze jestem lepsza od niej była nie do opisania. //ultrafioletowaa
|