 |
|
. Przyjaciel, to ktoś, kto pozwala mi być taką, jaka jestem. Ktoś, kto z wyrazu mojej twarzy odczytuje, że potrzebuję porozmawiać o tym, co się dzieje w moim życiu. Udziela mi wsparcia bez osądzenia.
|
|
 |
|
Stań przede mną, spójrz prosto w oczy, połóż rękę na sercu i powiedz, że nigdy, ale to nigdy nic nie czułeś...trudne prawda?
|
|
 |
|
rozkochał ją w sobie do szaleństwa. potem zostawił. przez niego ona miała zrytą psyche. nie wytrzymała. założyła swoje najlepsze ciuchy, ulubione trampki, pomalowała usta czerwoną szminką. na pożegnanie z mamą powiedziała: spotkamy się kiedyś w niebie. po czym wybiegła z domu na stacje kolejową i zasnęła na wieki na torach...
|
|
 |
|
może myślisz , że cie jeszcze kocham , co ? wielki błąd kochanie , już zapomniałam.
|
|
 |
|
ona wiedziała że już była nie dla niego , on miał inną , chciała zatrzymać czas ale zegar sie jeszcze nie zepsuł .
|
|
 |
|
mam nadzieje , że kiedyś spacerując po naszym ulubionym parku powiesz : Tak , to z nią czułem się tu najlepiej , a teraz pewnie leży w łóżku pokryta łzami , jestem gnojem , istnym gnojem..
|
|
 |
|
Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto żyć nie warto z wiarą podartą.
|
|
 |
|
Kochała go... Kochała go od dawna...Ponad życie! Wszystko co robiła, robiła z myślą o nim! Zawsze nosiła z sobą mały portfelik, a w nim widniało jego malutkie zdjęcie, które zrobiła po kryjomu podczas wakacji. Płakała przez niego, cierpiała jak nikt...Płakała z cierpienia, że serce bolało... Zawsze marzyła, że kiedyś obudzi się rano, a on będzie tuż obok niej...Wierzyła w te marzenia... Pewnego dnia siedziała zupełnie sama, niezmiernie zamyślona, płakała...Podszedł on, przytulił ją, powiedział: "Nie płacz więcej". Od tej pory byli razem. Do czasu...Po krótkim czasie znudziła mu się i ją zostawił, lecz fakt, iż nie mógł znaleźć innej dziewczyny pogrążał go. Prosił, by wróciła. Ona wierzyła, że on ją naprawdę kocha, że czuje to samo...Zgodziła się natychmiast, lecz ten chłopak zrobił to samo, co za pierwszym razem - znudził się i zostawił... Stanęła na parapecie, skoczyła w dół. Spadając słyszała w swoim mieszkaniu dzwoniący telefon. To dzwonił on, powiedzieć jej, że już wie, że kocha ją
|
|
 |
|
czasem trzeba zamknąć oczy, głosy wokół zignorować, przejść na drugą stronę marzeń.. by nad życiem zapanować.
|
|
 |
|
Był ten cholerny poniedziałek. Pierwsza matma.. najgorsze co możne być, postanowiłam ze nie pójdę na pierwszą lekcję. wkręciłam w to swoją koleżankę z klasy. Dzwonek miał zadzwonić dopiero za 10 minut więc szłyśmy wolno długim korytarzem, głośno rozmawiając. Z naprzeciwka szedłeś Ty w mojej ulubionej bluzie z napisem " Smile" . Gdy się mijaliśmy złapałeś mnie w talii i zabrałeś na bok . Całowaliśmy się, z klas zaczęli wychodzić uczniowie i nauczyciele, jakoś nam to nie przeszkadzało. Złapaliśmy się za ręce i wyszliśmy ze szkoły, w między czasie wepchnąłeś mi do kieszeni moje ulubione żelki./ dafitt
|
|
 |
|
Siedze o 1 w nocy przed kompem. Wchodze na Twoją nk i wiem, że Cię kocham... To nie moja wina, że Ty wolisz ją. To nie moja wina, że nie mam takich włosów, oczu jak ona. To nie moja wina, że moi rodzice nie dali mi takiego samego imienia jak jej. Kurwa debilu zrozum! Kocham Cię!
|
|
 |
|
Napisała do Niego ostatni raz . Jak teraz nie odpisze , to musi się pogodzić , że już jej nie chce . A najpierw ją w sobie rozkochał . Miała ochotę zniszczyć cały pokój , porzucać szklankami , motała nią ogromna wściekłość . Nie odpisał ... Ośmieszyła się znów , pewnie się z niej śmieje teraz .. Pół godziny drżącymi dłońmi walczyła z " Czy na pewno chcesz usunąć użytkownika frajer z listy ? " . i wiecie co ? usunęła . niech spierdala , nie ?
|
|
|
|