 |
jestem jebaną stratą miejsca. zwykłym głupim dzieciakiem. nie mam rozumu. jestem przestępcą. zero ze mnie pożytku, człowieku. jestem niczym. / skins. ♥
|
|
 |
już którąś noc z rzędu siedzę do późna rozmawiając z Tobą i mimo, że ciężko mi utrzymać oczy otwarte, nadal błyszczy w nich radość. a gdy w końcu zasnę, nie czuję zimna. wewnętrzne ciepło otula mnie z zewnątrz. po 3 godzinach snu podnoszę obolałe od naszych wygłupów na lodzie ciało i ubierając się w pospiechu biegnę na autobus, który i tak się spóźnia, w międzyczasie budząc cię słodkim 'ruszaj dupę Kochanie, bo jak nie to pogryzę' . przeżywam kolejne 8 godzin w szkole, odliczając do ostatniego dzwonka, bo wiem, że gdy wyjdę będziesz czekał na mnie przed budynkiem i przywitasz mnie miażdżąc żebra w uścisku. i nie wypuścisz przez kilka minut. delikatnie złapię twoją dłoń i z wielkim uśmiechem na twarzy pojedziemy do ciebie. posadzisz mnie na łóżku z gorącą herbatą, bo znów zapomniałam ubrać rękawiczek. a ja pocałuję każde miejsce na twoim ciele i będę dziękować w ciszy za twoją obecność. taki tam kolejny, typowy dzień. taki tam jeden z tych najpiękniejszych dni. / md.
|
|
 |
Spaliłabym Twoje serce, potem prochy podzieliła na równe kreski i wciągnęła jak fetę. Mówiłam, że zawsze będziemy razem, że zawsze będziesz płynął w mojej krwi./esperer
|
|
 |
Poznałam wiele szmat, które robiły z miłości interes, a potem upadały bankrutem./esperer
|
|
 |
Kocham mojego chłopaka pomimo wątpliwości, kłótni i łez. Kocham nawet po tym ile przeszliśmy i ze świadomością, że jeszcze czekają nas niejedne upadki. Kocham, bo jest, wtedy gdy Ci, którzy mieli być zawsze odchodzą./esperer
|
|
 |
Troszczył się o mnie od małolata. Zawsze starał się robić tak, żebym mogła uśmiechać się pod koniec dnia i być tym szczęśliwym dzieciakiem. Obrażałam się o różne zakazy, ale potem zawsze wracałam, a z czasem zrozumiałam,że właśnie dzięki nim stałam się dzisiaj kim tym jestem i nie żałuję. Tyle poświęconego na mnie czasu, którego już nie odzyska, a mimo wszystko wiem, że będzie obok nadal. Zaczynało się od wspólnych zabaw, a dzięki temu teraz potrafimy mieć dojrzalszy kontakt. Zdarzają się większe kłótnie, potrafię powiedzieć mu wiele bolesnych słów, chociaż w środku wiem, że to właśnie on jest tym, który pierwszy wyciągnie do mnie rękę w potrzebie i nie odwróci się plecami widząc moje łzy. Przytuli, pocieszy, a świadomość tego kim jest i ile dla mnie zrobił zapewnia mi bezpieczeństwo. Tata, właśnie dlatego nie zasługuję na określenie "mój stary"./esperer
|
|
 |
|
Mogłabym pić, pić każdego wieczora do samego rana, mogłabym bywać w sklepie tylko po alko, mogłabym podkradać fajki, palić jeden za drugim, bez ograniczeń, mogłabym robić to wszystko i oczekiwać końca, przecież do tego dążę. Nie piję, tylko raz w ustach miałam papierosa, mam człowieka, który jest w pewien sposób moim nałogiem, nie potrzebuję więcej, i tak upadnę. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
nie kocham nikogo, czasem może ciebie .
|
|
 |
'zrób mi krzywdę' szepnęłam, by za chwilę zamknąć mu usta swoimi. moje dłonie bezwstydnie wędrowały po jego ciele, zsuwając się coraz niżej. wyczułam jak spina wszystkie mięśnie, by powstrzymać się przed rosnącym podnieceniem. 'chodź do mnie, kochaj mnie' mruczałam wciąż dotykając go. mimo to stał niewzruszony, chociaż każda część jego ciała wołała o więcej. 'kochanie przestań - zaczął - wiesz, że cię nie skrzywdzę.' tak bardzo chciałam go poczuć. poczuć coś prawdziwego, coś bolesnego i przyjemnego jednocześnie, ale nie ruszały go moje prośby. wziął mnie za rękę i odprowadził do samego łóżka, leżąc całą noc obok. głaskał moje rude włosy i całował policzki, ogrzewał swoim ciepłem i przytulał, gdy śniło mi się coś złego. nie zrobił mi krzywdy, zrobił coś lepszego. on był, jest, i będzie zawsze przy mnie. i chyba właśnie za to go uwielbiam. / md.
|
|
 |
Oddaję mu swoje serce, a on ugniata je w dłoniach i bawi się jak najtańszą zabawką. Potem odkłada na półkę, za kilka dni wraca, znowu poświęca mu swoją uwagę i znowu odchodzi, tak w kółko. Nie przejmuję się tym, że chodzę za nim krok w krok i ze łzami w oczach proszę żeby mi je po prostu oddał, a resztę ułożę sobie sama./esperer
|
|
 |
Nadal doskonale pamiętam jego twarz, chociaż patrzyłam na nią w większości przez łzy./esperer
|
|
 |
nie płacz, przecież to nie było prawdziwe. ta historia nigdy się nie wydarzyło, a twoje serce wciąż jest twoje. na ciele nigdy nie było żadnej blizny, a to imię jest tylko jednym z miliona. to nigdy nie było prawdziwe, więc nie płacz. przecież ty nigdy nie miałaś uczuć, prawda...? / md
|
|
|
|