 |
|
Nie nosi rurek, nie jeździ na bmx'ie ani desce. Nie ma włosów jak Justin Bieber i nie szuka zaczepek. Nie jest bardzo przystojny i nie powaliłby Johnego Deepa, ale jest MOIM ideałem i wiem, że to On będzie sprawiał, abym miała motylki w brzuchu kiedy mówi mi 'cześć'. To właśnie On będzie uśmiechał się do mnie, nawet nie zdając sobie sprawy jak uwielbiam ten uśmiech. I to właśnie On będzie sprawiał, że nie mogę skupić się na niczym poza myśleniem o Nim.
|
|
 |
|
ta niepewność, że jest ktoś inny w Jego sercu.
|
|
 |
|
Jeśli powie, że mu nie zależy, wiem, że nie dam sobie rady.
|
|
 |
|
Jest dla mnie całym światem, cały mój świat uśmiecha się do mnie co przerwę od poniedziałku do piątku.
|
|
 |
|
On. Imię na dwudziesta ósma literę polskiego alfabetu, które przyprawia mnie o motylki w brzuchu i uśmiech na twarzy.
|
|
 |
|
Mówili, że mnie zrani, że nie jest dla mnie, mówili abym odpuściła a ja w zaparte trwałam w tym dalej, tylko po to aby przekonać się, że Jemu jednak nie zależy.
|
|
 |
|
Kocham moją mamę która chodzi po domu i śpiewa piosenkę z filmu Disney Channel. Jej "hi koms e brejkfru, hi koms e dej" jest cudowne, uwierzcie.
|
|
 |
|
Przez pięć dni w tygodniu mówi mi "cześć" wraz z uśmiechem, który uwielbiam. W pozostałe dni pisze na gadu "witam" i naśmiewa się ze mnie, że nie umiem do Niego podejść. Nie, ja nie narzekam. Ja po prostu wiem, że mi na nim zależy. Może nie zastąpi mi tamtego. Jego smsów o 4 rano, odpałów na gadu i obiecywanych buziaków. Ale jedno jest pewne, mam PEWNOŚĆ, że ten drugi swój uśmiech po darowuje właśnie mnie, a nie innej.
|
|
 |
|
Myślę o Nim w każdej wolnej chwili, już się skupić na niczym innym nie mogę.
|
|
 |
|
Znowu załatwiam wszystko tutaj, ale rozmowę odkładałam wystarczająco długo. Nie wiem, po co Cię tu na siłę zatrzymałam, skoro wciąż dążysz do samo destrukcji. Kurewsko się o Ciebie martwię, ale chuj Cię to obchodzi? Dobrze wiesz, że przy Twoim sercu, nie powinnaś pić tyle kawy ile pijasz, nie powinnaś palić, nie powinnaś chlać tak często i nie wkręcaj mi, że musiałaś, bo nic kurwa nie musiałaś. Wiesz jaka jest prawda? Dążysz do tego, żeby Ciebie tu już nie było. Tak, sądzę, że chcesz mnie zostawić, tak biorę to kurewsko do siebie, tak, mam do Ciebie cholerny żal.
|
|
|
|