 |
|
poznali się na koloniach, odważył się podejść do niej i zagadać. poszli na lody, wymienili się numerami telefonów. spędzali ze sobą każdą chwilę, z dnia na dzień zakochiwali się w sobie coraz bardziej. kiedy nadszedł dzień wyjazdu przysięgli sobie semper fidelis. nikt nie brał ich znajomości na poważnie, mówili że zapomną o sobie tak szybko, jak się poznali. i wiesz co? nie mieli racji. chociaż mieszkają od siebie setki kilometrów, od dwóch lat piszą ze sobą prawie codziennie. wierzą, że niedługo znowu się zobaczą, chociaż nie jest łatwo. a kiedy widzę iskierki w jego oczach, kiedy o niej opowiada, mówię sama do siebie 'mam cholernie zakochanego przyjaciela, żeby jak najszybciej wyszło im to spotkanie' /correct
|
|
 |
|
Nie bądź zimny i obojętny! W ten sposób czynisz
nieszczęśliwymi dwie osoby. Siebie i mnie.
|
|
 |
|
w związku z zaistniałą sytuacją mam Cię głęboko gdzieś.
|
|
 |
|
Krztusząc się łzami tęskniła, tak cholernie mocno.
|
|
 |
|
Widząc czerwone oczy, rozmazany tusz na policzkach
i drżący głos pytasz czy coś się stało? .. nie nic kurwa to ze szczęścia
|
|
 |
|
W końcu na błędach się uczymy, czasami jest odwrotnie
niż sobie życzymy.
|
|
 |
|
Jak wiele musimy powiedzieć, żeby nas słyszano
gdy milczymy..
|
|
 |
|
Wiesz co robię wieczorami, kiedy najbardziej Ciebie mi brak?
Układam pasjansa. Mówią, że to dla starych panien. Stara nie jestem.
Może dlatego to tak dziwi, ale wiesz, że pomaga? Pomaga.
Bardziej niż kilogramy zjedzonej czekolady i litry wylanych łez.
Tylko wiesz, cholera, nigdy nie udało mi się go ułożyć. Nawet
w głupim pasjansie nie mam swojego szczęśliwego zakończenia.
|
|
 |
|
Niech pani napisze Jego imię 700 razy, z każdą setką
odejmując jedną literkę, aż w końcu zniknie.
|
|
 |
|
Czasami brak jednej osoby sprawia, że świat wydaje się wyludniony.
|
|
|
|