 |
Wyszłam na spacer, było już grubo po północy. mama spytała się tylko po co idę o tak późnej porze. powiedziałam, że idę przejść się psem. złapałam psa i zapięłam smycz. ale prawda była inna, pies był zwykłą wymówką, chciałam iść sama. no cóż wyszłam z psem, oczywiście On z tego faktu był bardzo zadowolony, zresztą nie za często ma szansę iść ze mną na gdziekolwiek. szłam tak środkiem ulicy, myśląc co by było gdybyś teraz zobaczył mnie idącą w krótkich spodenkach i podkoszulce, przy 15 stopniach. ciekawa jestem, czy kazałbyś mi się ubrać, czy nic byś nie powiedział. po prostu . [h_m_xd♥]
|
|
 |
Myślałam, że mam przyjaciółkę. no rok starsza, ale rok to nie aż taka wielka różnica, chyba co? no niestety tak . w tamtym roku w sierpniu zakończyłyśmy swoją przyjaźń. przestałam ufać jakiekolwiek dziewczynie, ale po jakimś czasie zaczęłam się kolegować z koleżanką z klasy. no cóż koleguję się z Nią do tego czasu. ale to jednak nie jest przyjaźń, nie potrafię Jej ufać, Ona toczy życie beztroskie, bezproblemowe, jest najmłodsza, czyli jest oczkiem w głowie rodziców. nie ma problemów, a podejście do chłopaków ma takie, że "jak nie ten, to będzie inny" . podobno plusy i minusy się przyciągają, ale raczej nie w tym przykładzie [h_m_xd♥]
|
|
 |
[2]. w mym umyśle panowała totalna pustka słyszałam tylko "ej..Skarbie ładnie się ubrałaś". grupa patrzała się na mnie szukając we mnie wsparcia w danym zadaniu. ja przyglądałam się kartce na której napisałam Jego imię i zwykłe "Kocham Cię". kolega siedzący naprzeciwko mnie wiedział, że czuję się bardzo źle, chciałam wyjść z klasy, w której i tak panował totalny nieład każda grupa robiła co chciała. a ja chciałam płakać, łzy cisnęły mi się do oczu . zdołałam tylko zapytać się kolegi ile zostało do końca zajęć, On powiedział tylko "no jeszcze 5 min". odczekałam te 5 min i jako pierwsza wybiegłam z klasy, On spojrzał się na moją grupę, ale nie zobaczył mnie w Niej. przyjaciółka opowiadała mi co On powiedział do Niej , spojrzałam się na Nią i wywołałam na mej twarzy udany uśmiech. [h_m_xd♥]
|
|
 |
[1]. Dodatkowe lekcje, 'ja' i 'On' osobne grupy. Siedziałam ze swoją grupą nieopodal Niego. Na przeciwko mnie siedzi kolega mówiąc "ej .. co Ty się na Niego patrzysz, co?" . nie odpowiedziałam nic uśmiechnęłam się, nie spuszczając w tym czasie z Niego wzroku. nagle w ich grupie wybuch wielki śmiech i spojrzenie na mnie, oczywiście ja udałam, że patrzę się gdzie indziej. po chwili i w ich grupie panowała masakryczna cisza, a w mojej grupie wybuch wielki śmiech, nie wiedziałam z czego się śmieją, ale udałam że też się śmieję, zaczęłam udawać, że płaczę ze śmiechu. On po kilkunastu sekundach przyglądaniach się temu zjawisku, powiedział do mojej przyjaciółki "ej Skarbie, ładnie się ubrałaś" . Ona nie zareagowała na te słowa, mimo tego, że wiedziała, że On strasznie mi się podoba. zaczęłam udawać, że mam totalnie na Nią i Jego wyjebane, a kolega siedzący naprzeciwko mnie rzucił tylko "nie martw się On tylko żartuje, no i wróć do pracy". nie, nie mogłam się skupić na dalszej pracy, [h_m_xd♥]
|
|
 |
zucając we mnie kłamstwem - przegrałeś. bo ja rzuciłam w Ciebie prawdą , której nie udźwignąłeś.
|
|
 |
usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego .
|
|
 |
Samobójcy to tchórze .. Odważni sa ci którzy żyja ..
|
|
 |
zycie to nie gra nie daj sie wylogowac
|
|
 |
będzie Raj, więc śmierci nie ma.
|
|
 |
Wszystko, co się opłaca posiadać, opłaca się również, aby na to czekać.
|
|
 |
Lepiej być nieszczęśliwą samotnie, niż nieszczęśliwą z kimś innym.
|
|
|
|