Myślałam, że mam przyjaciółkę. no rok starsza, ale rok to nie aż taka wielka różnica, chyba co? no niestety tak . w tamtym roku w sierpniu zakończyłyśmy swoją przyjaźń. przestałam ufać jakiekolwiek dziewczynie, ale po jakimś czasie zaczęłam się kolegować z koleżanką z klasy. no cóż koleguję się z Nią do tego czasu. ale to jednak nie jest przyjaźń, nie potrafię Jej ufać, Ona toczy życie beztroskie, bezproblemowe, jest najmłodsza, czyli jest oczkiem w głowie rodziców. nie ma problemów, a podejście do chłopaków ma takie, że "jak nie ten, to będzie inny" . podobno plusy i minusy się przyciągają, ale raczej nie w tym przykładzie [h_m_xd♥]
|