 |
|
Przyzwyczaj się - facet to tępy chuj i ZAWSZE najbardziej ma Cię w dupie wtedy , kiedy Tobie najbardziej zależy ... ale wróci , każdy pies wraca.
|
|
 |
|
-palisz?
- nie kurwa, pilnuje żeby nie zgasło.
|
|
 |
|
Najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. Kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie
|
|
 |
|
wspomnienia jego pocałunków pokazują jak niewiele
potrzeba mi do szczęścia ♥
|
|
 |
|
Uwierz to jest wykańczające... Tak codziennie budzić się i zasypiać z twoim imieniem na ustach, potykając się o własne nogi lecąc do telefonu na sygnał wiadomości, bo być może napisałeś, wyszukiwać Cię w tłumie, mieć łzy w oczach na każdy twój widok. Tak, to jest męczące, ale najgorszą rzeczą jest widok Was... Przytulonych, zakochanych. To nie wykańcza. To zabija
|
|
 |
|
Ah tak, wakacje. Nakurwione głowy bawiące się nad rzeką pluskając się w brudnej wodzie pełnej lechowych puszek i petów od dopiero co ugaszonych fajek. Trzeźwiejące panny zataczające się i śmiejące się w głos krzycząc 'absolwent kurwa!' i dzwoniąc do osobników płci przeciwnej łamiących nasze serca. Zdychanie na tapczanie z suszącą się galową sukienką na balkonie czekając na łamiących nad nami ręce rodziców. Tak właśnie trzeba je witać
|
|
 |
|
-..no tak znam go ! - Skad?! - z facebook'a.
|
|
 |
|
Twoja gadka o miłości jest śmieszniejsza niż Kabaret Ani mru mru ..
|
|
 |
|
Together możemy everything.
|
|
 |
|
I w zaświatach nawet znajdzie Cię Twoja kobieta.
|
|
 |
|
Zamienili się rolami..Teraz on codziennie pił,nie miał dla niej czasu,ważniejsi byli dla niego koledzy...Nie lubili jej...Zabierali go na imprezy...Namawiali go żeby sobie poderwał nową laskę,żeby się zabawić...Nie chciał,kochał tylko swoją dziewczynie...Nigdy by jej nie zdradził..,Niestety stało się inaczej..Upili go jego najlepsi koledzy...Popłynął..Jeden z nich przysiadł się do stolika,gdzie siedziały jakieś laski.Jedna z nich zaczęła do niego podwalać,dotykała jego twarzy,ręką gładziła jego nogę..Był pijany.Chciała wyjść do łazienki.Poszedł za nią..Zamknęła ich od środka..Zaczęła go całować..jej ręce leciały w dół..Rozpięła mu rozporek...Zaczęła go rozbierać...Protestował na początku..Ale jej dłonie,usta przekonały go do tego czynu..To była niezapomniana noc kochali się w łazience..Podobało mu się...Na drugi dzień obudził się w jakimś dziwnym miejscu...Nie wiedział gdzie jest...Przy nim była inna kobieta nie jego dziewczyna...Wiedział,że popełnił największy błąd swojego życia..
|
|
 |
|
Zobaczył ją kiedy siedziała na murku...Podszedł do niej nie mówiąc nic..Rękę położył na jej ramieniu...Zaczął ją całować..Na jej twarzy pojawił się rumieniec..Po chwili odszedł bez słowa...Jego usta sprawiały uśmiech na jej twarzy,jego dotyk sprawiał,że czuła się jak w niebie... /ogarnij.myśli.x33
|
|
|
|