|
ogarnij.mysli.x33.moblo.pl
albo się zdawało że się kochało co nie ?
|
|
|
Znacie taki film w którym : Ona/On jest z drugą osobą załóżmy osoba X , potem On/Ona zostawia X bo kocha inną/innego załóżmy Y , i stara się by być z Y ( mozę nawet być z tą Y ) ale i tak na końcu jest z X, bo ten X Ją/Jego kocha i pokazuje jak im się dobrze żyło razem i ten On/Ona stwierdza że nadal kocha X .
Znacie taki film ? Wiele dam za taki film. Proszę o tytuł .
|
|
|
wystarczyło pare sekund stojąc obok Niego w kolejce, by poczuła że wiele się zmieniło w ciagu roku, kochała bardziej, czuła że chce Jego szczęścia nawet kosztem Jej bólu. pragnęła przechodząc oglądać Jego uśmiechniętą twarz, i oczy wypełnione szczęściem . // ogarnij.myśli.x33
|
|
|
miłość dzisiejszych nastolatków : Ona kocha Jego. On kocha inną, a ta Go nie chce. // ogarnij.myśli.x33
|
|
|
chciała cofnąć czas, nie musiała pamiętać o wszystkim, wystarczyłaby Jej kartka z napisem że ma 2 miesiące i ma zrobić wszystko by nie żałowała ze mogła zrobić więcej. // ogarnij.myśli.x33
|
|
|
tęsknota zabija powoli, niepewność przytłacza, a obraz ich samych przywołuje tylko silny ból w piersiach . // ogarnij.myśli.x33
|
|
|
kochała Go lecz wiedziała, że tylko z wybranką Jego serca będzie naprawdę szczęśliwy. // ogarnij.myśli.x33
|
|
|
|
za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń , modliłam się i szlochałam , żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce : - myślałaś , że dla ciebie nie przeżyję ? .
|
|
|
|
na początku był ból . Ogromny , niewyobrażalny ból , łzy , popekane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujacych na mojej liście .później złość , złośc na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . Odizolowanie się od świata i wymazanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego .teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy staje się dostępny . nie mogę gdy staje się dostępny ..i tylko walczę ze wspomnieniami , których jeest za dużo .Zdecydowanie za dużo . Ktoś kiedyś powiedział , że szczęście budujemy sami . Jednak i tak jest tak , ze nasze szczęście zależy od innych . Dlaczego ? sama nie wiem ... mimo tego staram się żyć , każdą chwilą , każdą minutą i sekundą . Sekundą która jest bolesna . Mimo tego że ' nie zbudujesz szczęścia w jeden dzień ' to dam rade . jakoś na pewno . i wiesz ? za bardzo cię teraz potrzebuję aby ci o tym powiedzieć .
|
|
|
|
a to wszystko co się stało ? wydarzyło się zdecydowanie za szybko . w pewnym momencie zapomniałam o granicy , która jest , zapomniałam o zasadach , które od dziecka gdzieś we mnie tkwiły . straciłam głowe dla jednego człowieka , który niewątpliwie zrobił bałagan w moim życiu . bałagan , który pokochałam wbrew wszystkiemu i wszystkim . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|