|
W rozciagnietym swetrze, bez makijazu, z potarganymi włosami, zapuchnietymi oczami, bez usmiechu na twarzy. Nie wygladam teraz ładnie. Ale ten balagan nie jest nawet w polowie tak duzy jak ten w mojej głowie.
|
|
|
Dlaczego tak mnie do ciebie ciągnie? Wbijam sobie długopis w rękę. Przecież nie mogę do ciebie napisać. To już skończone. Postanowiłeś odejść. Musze to w końcu w sobie zabić. Mimowolnie najeżdżam myszką na ikonkę z twoim zdjęciem. Mój mózg krzyczy "Przestań. On cię nie potrzebuje. Musisz pozwolić mu odejść. Daj sobie wreszcie spokój". Wiem co jest słuszne i co powinnam zrobić. Ale przecież ja nigdy nikogo nie słucham.
|
|
|
W pewnym sensie lubię ten moment, kiedy już brakuje mi sił, myśli mnie przytłaczają, osuwam się na ziemię i chcę po prostu zniknąć. Gdy już nie umiem sobie poradzić. Nie mogę złapać oddechu. Po chwili dociera do mnie, że nie chcę nabierać powietrza.
|
|
|
To dziwne uczucie w środku, gdy czytasz swoje rozmowy z kimś, kogo już w twoim życiu nie ma.
|
|
|
W jednym momencie wszystko zwolniło. Nie liczyło się nic. Nie myślałam o żadnych problemach. Byłam tylko ja i świat. Wtedy otworzyłam oczy. Zobaczylam wszystko, na co byłam ślepa. Wszystko nabiera nowego sensu.
|
|
|
I moze ten swiat jest zly. Moze i cos jest z nim nie tak. Moze ludzie udaja ze nie widza tego wszystkiego. Moze sami sie oszukuja. Ale chyba mimo wszystko ten zaklamany ale uchodzacy za dobry swiat jest lepszy od tego mojego, pelnego prawdy, bólu i szaleństwa.
|
|
|
" i wydaje się, że jestem po prostu zbyt bliski kochania cie
nie ma nic, co naprawdę mogę powiedzieć
nie mogę dłużej kłamać, nie mogę dłużej ukrywać
muszę być szczery wobec siebie
i wydaje się, że jestem po prostu zbyt bliski kochania Cię
więc pójdę swoją drogą"
|
|
|
Nie,nie plakalam, wpadlo mi cos do oka. Nie,nie jestem smutna, po prostu zmeczona. Nie,nic sie nie stalo, po prostu sie zamyslilam. Wszystko w porzadku. Radze sobie. Jestem silniejsza niz myslisz. Smiech, zadowolenie, mily glos. Wszystko da sie ukryc pod usmiechem. Badzcie naiwni. Wierzcie mi. Udawajcie.
|
|
|
Szukam odpowiedzi. Co ze mna jest nie tak? Z jednaj strony czuje ze nie ma przy mnie nikogo. Z drugiej odpycham kazdego,kto probuje sie zblizyc. Wiem ze wszystko robie nie tak. Ale po prostu nie umiem przestac. Moze ja po prostu taka jestem. Gubie sie we wlasnych myslach.
|
|
|
Gdybyś tylko wiedział, jak bardzo mi zależy...
|
|
|
Chcę poczuć się lepiej. To trwało tak krótko. Dlaczego niektórzy nie zasługują na szczęście? Może to nie jest kwestia tego. Może niektórzy po prostu nie chcą widzieć złych rzeczy, szukają tylko tych dobrych. Moge udawać, że świat jest dobry przed innymi, ale nie przed sobą. Przyłożę głowę do poduszki, polecą łzy, powieki się zamkną, z nadzieją, że już nigdy się nie otworzą.
|
|
|
Chciałabym wiedzieć co myślisz. O mnie, o nas, o najzwyklejszych rzeczach. Wolę na początku ustalić zasady gry. Chciałabym otwartości, ale boję się. Poprzednim razem to nie wyszło. A teraz całe dnie i noce spędzam myśląc, co o mnie sądzisz i czy cie nie rozczarowuje. Przecież wszyscy się w końcu na mnie zawodzą. Chcę uciec. Z bezradności chcę biec, krzycząc. Zachowuje pozorny spokój.
|
|
|
|