|
Jeden dzień dał mi wiarę, że może być lepiej. Kolejny odebrał nadzieje. Samotność. Cisza. Ciemność. I tylko moje myśli zaburzające spokój.
|
|
|
I te wszystkie myśli nie pozwalają mi normalnie żyć. Płaczę, tracąc oddech. Mimo zimnego serca, ciało mam gorące. Uciekam. Ja znowu uciekam. Nic nie umiem poradzić na to, że jestem tchórzem. Szukam pomocy, ale jej nie chce. Odchodzę. Wszystko się miesza. Nie potrafię oddzielić uczuć i myśli. Jestem sama. Chyba przywykam do tego. Do tego trzeba się przyzwyczaić. Wszyscy odchodzą. Zostajemy sami.
|
|
|
Nie zauważyłaś, że kiedy mnie nie ma, wszystko zaczyna się układać?
|
|
|
To tak cholernie boli, gdy każą ci milczeć, gdy wołasz o pomoc.
|
|
|
Nawet nie umiem opisać słowami, jak bardzo siebie nienawidze.
|
|
|
Przeraża mnie to, jak bardzo mi na tobie zależy.
|
|
|
W jednej chwili wszystko sie zmienilo. Nic juz nie mialo znaczenia. W nic juz nie wierzylam. Nic nie mialo sensu. Wszystkie moje marzenia po prostu odeszly. Stracilam pamiec i moje zycie jest puste. A trwanie w takim stanie nie ma sensu. Stracilam wszystko.
|
|
|
widze strugi krwi plynace po mojej nodze. Spotykaja sie ze łzami i łączą na stałe. W sumie mnie to bawi. To uczucie gdy razem z każdym nacięciem uciekają ze mnie uczucia. Nienawisc, strach,ból
|
|
|
Co byś zrobił, gdybyś odkrył, że wszystko, w co wierzyłeś, nie ma sensu? Wszyscy, w których wierzyłeś, zawiedli cię. Jesteś sam. Wiesz, że wszystko, co robisz, nie ma sensu. Jesteś zagubiony. Nie wiesz, co robić. Wszystkie cele i marzenia przestały mieć znaczenie. Co byś zrobił gdybyś stracil sens?
|
|
|
Chcąc uniknąć własnego rozczarowania, rozczarowałam ciebie. Przepraszam.
|
|
|
A kiedy już naprawdę zaczęło mi zależeć, ty po prostu odszedłeś. Bez słowa. To boli. Ale zasłużyłam na to. Wszystko przez moją pieprzoną obojętność.
|
|
|
|