Dlaczego tak mnie do ciebie ciągnie? Wbijam sobie długopis w rękę. Przecież nie mogę do ciebie napisać. To już skończone. Postanowiłeś odejść. Musze to w końcu w sobie zabić. Mimowolnie najeżdżam myszką na ikonkę z twoim zdjęciem. Mój mózg krzyczy "Przestań. On cię nie potrzebuje. Musisz pozwolić mu odejść. Daj sobie wreszcie spokój". Wiem co jest słuszne i co powinnam zrobić. Ale przecież ja nigdy nikogo nie słucham.
|