 |
|
jesteś jakąś kosmitką ! - y. różnie o mnie mówią.
|
|
 |
|
zawsze rób to czego się boisz, walcz ze sobą .
|
|
 |
|
- on jest seksowny . - tak wiem . - masz szczęście . - tak wiem . - podoba się wielu dziewczynom - tak wiem . - cudownie się uśmiecha . - tak wiem . - ma genialne oczy . - tak wiem . - niesamowicie całuje . - tak w .. skąd wiesz ?!
|
|
 |
|
mówiłeś , że nie lubisz tej tandeciary . ale jej język polubiłeś nie ? cudowny jesteś , naprawdę .
|
|
 |
|
gdy wypowiadałam słowa 'chyba nie potrafię' , przerwał mi kładąc palca na usta i całując. ' daj mi szansę'. dałam, i co dostałam ? wiele szczęścia, ale również wiele smutku , cierpienia, płaczu i żalu do samej siebie. bezsenne noce dostałam , i dni jak ze snu, wiesz ?
|
|
 |
|
też umiem zatrzepotać rzęsami i pomachać tyłkiem, by dostać to czego chcę. jednak wolę osiągnąć coś osobowością i inteligencją niż dupą, sory.
|
|
 |
|
dzisiaj jest tak źle , że nawet śnieg jest za ciepły .
|
|
 |
|
Kochany święty Mikołaju ! ja już cie nie proszę o miłość ani o nowego Kena, mam już dosyć krnąbrnych dupków z ego większym od ich IQ. Ja po prostu chce mieć na niego wyjebane...
|
|
 |
|
najlepiej jest , położyć się w samych stringach i szpilkach na podłodze , z dwuma kieliszkami wina i powiedzieć paprotce , że jebie cię ten świat i już .
|
|
 |
|
Kiedyś znów złapiesz mnie za rękę i będziemy skakać po kałużach ciesząc się swoją obecnością .
|
|
 |
|
Kocham gdy mówisz do mnie blondyneczko :)
|
|
 |
|
Drogi święty mikołaju ! ja wiem, ze ciebie nie ma tak samo jak zębowej wróżki, yeti'ego, shreka ani kubusia puchatka.. Już jestem duża i wiem, ze spadające gwiazdy nie spełniają życzeń, ale wiesz ? Ja nadal mam nadzieje.. mam nadzieje, ze istniejesz gdzieś tam daleko.. Tak jak miłość. Bo wiesz.. ja zawsze życzyłam sobie od ciebie miłości, a zazwyczaj dostawałam lalkę, albo nowego misia. Ale jest tyle dzieci na świecie, ze na pewno ci się listy pomyliły prawda ? wiem, że mogę sobie życzyć wszystkiego, nawet księcia z bajki. ale ja nie chce wiele.. ja chce jego. 180 cm. rosnącego nieba, z brązową czuprynką i niebiańskim uśmiechem. Do ideału mu daleko, ale ja chce jego, rozumiesz ? To takie zaślepienie, gdzie wszystkie wady znikają i jest tylko ON.. niebiański ideał.. taaak. u nas nazywają to miłością.
|
|
|
|