 |
nawet śmierć nas nie rozłączy
|
|
 |
widzą we mnie coś złego, ciekawe po czym widać
|
|
 |
Powiedziałeś że 'będziemy' teraz ja jestem.Ciebie już nie ma.
|
|
 |
wtedy, gdy odchodziłeś bez pożegnania, pękało mi serce, a ty nawet w najśmielszych marzeniach nie mogłeś przypuszczać, że w ogóle to tobie myślę.
|
|
 |
chciałam żebyś był blisko, tak blisko, jak to tylko możliwe i żebyś był przy mnie, bo coś znacznie silniejszego ode mnie potrzebowało twojej obecności. nie wiem, co jest między nami, ale jest to tak nieziemsko silne i dziwne, że nie może być wynikiem przypadku. zabijasz mnie swoim spojrzeniem i przeszywasz na wylot, widzisz w moich oczach wszystko to samo, co jest w tobie.
|
|
 |
nie sądzę, by ktokolwiek domyślał się, co dzieję się w moim sercu, gdy patrzę w te zwyczajne oczy. sama nigdy nie sądziłam, że na mojej drodze może jeszcze stanąć ktoś, kto do tego stopnia poruszy moje serce i bez względu na wszystko zwróci oczy w jedną stronę. nie wiem, co się stało i dlaczego.
|
|
 |
nie umiem określić, co stało się z moim sercem. to tak, jakby ktoś zapukał do niego prosząc o parę groszy, a ono dostrzegło w tym kimś tak niezwykle ważną osobę. nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś podobnego i nie sądziłam, że znajdę się w takim miejscu. nie wiem, czy, jest to uczucie, nie wiem, co z nim zrobić, ale jest tak silne, że nie jestem w stanie o nim zapomnieć nawet na chwilę. i czuję, choć nie wiem skąd i jak, że to jakiś nowy początek, albo koniec, na pewno nie przypadek, jedna z ważniejszych rzeczy w moim życiu, na którą czekałam od dawna.
|
|
 |
tak strasznie potrzebuję kogoś bliskiego, komu mogłabym wypłakać się w ramię, opowiedzieć wszystko, co mogę w tej chwili jedynie zapisać, wylać z siebie każde uczucie, każdą emocję, wyspowiadać z grzechów, kto w tych najgorszych momentach po prostu przytuliłby mnie bez słów, a przede wszystkim kogoś, kto porządnie wybijałby mi z głowy te wszystkie głupoty, które zrobiłam, robię i zamierzam zrobić.
|
|
 |
to najbardziej zaskakujące uczucie, z jakim kiedykolwiek przyszło mi się spotkać. nie jestem w stanie określić czym jest i skąd się wzięło. uczucie, o którym nie mogę przestać myśleć od chwili, gdy po raz pierwszy spojrzałam w te smutne i najpiękniejsze oczy na świecie.
|
|
 |
Wybiegłam ze szkoły machając Ci jeszcze na pożegnanie . Nagle wpadłam na kogoś . Widziałam twoje wielkie oczy . Chciałeś do mnie biec , ale drzwi już się przed tobą zamknęły . Odwróciłam się . Wpadłam na Ciebie . Serce mi zamarło . Czemu ciągle wracasz ? Przecież nas już nie ma .
|
|
 |
Przyleć, przyjedź, przyjdź, zapukaj, zostań.
|
|
|
|