głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nostalgic

fałszystwo   chujostwo i pustość największa twoja cecha zdziro .

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 11 kwietnia 2011

fałszystwo , chujostwo i pustość największa twoja cecha zdziro .

Kochane  koleżanki   opowiadając o mym zacnym życiu za moimi plecami  łaskawie nie dodawajcie   wymyślonych przez siebie szczegółów. moje życie jest na tyle zajebiste  że nie trzeba go ubarwiać.

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 11 kwietnia 2011

Kochane "koleżanki", opowiadając o mym zacnym życiu za moimi plecami, łaskawie nie dodawajcie , wymyślonych przez siebie szczegółów. moje życie jest na tyle zajebiste, że nie trzeba go ubarwiać.

i mozliwe ze kiedys dowiesz sie co czulam .

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 10 kwietnia 2011

i mozliwe ze kiedys dowiesz sie co czulam .

świat nie istnial   liczyles sie tylko ty i twoje malinowe usta .♥

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 10 kwietnia 2011

świat nie istnial , liczyles sie tylko ty i twoje malinowe usta .♥

  . Prawdziwy przyjaciel   to nie taki   który powie: będzie dobrze . Tylko taki   który zrobi wszystko   by tak było . ♥

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 6 kwietnia 2011

` . Prawdziwy przyjaciel , to nie taki , który powie: będzie dobrze . Tylko taki , który zrobi wszystko , by tak było . ♥

Była z kolezankami w lesie porobic zdj   nagle zadzwonil jej telefon to byl tata jej bylego zapytal : gdzie jestes ? odpowiedziala : z kolezankami   i nie wiem gdzie on jest . zapytal ponownie : kochasz go jeszcze ? odpowiedziala : nie wiem   chyba ... na to powiedzial : jesli tak to przyjdz za 20 minut do domu bo lezy w szpitalu mial wypadek  po tych slowach jak najszybciej pobiegla z placzem do domu   wiedziala ze to przez nia poniewaz tydzien temu powiedziala mu ze go nie kocha . pojechala do szpitala z jego ojcem   zostawil ja sama z nim w sali   zlapala go za reke   i zapytala : wybaczysz mi ? klamalam wtedy myslalam ze tak bedzie latwiej  . a on zdolal tylko powiedziec : kocham cie   pamietaj i nagle wszedl lekarz i oznajmil ze on juz nie zyyje .

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 19 marca 2011

Była z kolezankami w lesie porobic zdj , nagle zadzwonil jej telefon to byl tata jej bylego zapytal : gdzie jestes ? odpowiedziala : z kolezankami , i nie wiem gdzie on jest . zapytal ponownie : kochasz go jeszcze ? odpowiedziala : nie wiem , chyba ... na to powiedzial : jesli tak to przyjdz za 20 minut do domu bo lezy w szpitalu mial wypadek ,po tych slowach jak najszybciej pobiegla z placzem do domu , wiedziala ze to przez nia poniewaz tydzien temu powiedziala mu ze go nie kocha . pojechala do szpitala z jego ojcem , zostawil ja sama z nim w sali , zlapala go za reke , i zapytala : wybaczysz mi ? klamalam wtedy myslalam ze tak bedzie latwiej . a on zdolal tylko powiedziec : kocham cie , pamietaj i nagle wszedl lekarz i oznajmil ze on juz nie zyyje .

Kobietę swojego życia poznasz po tym   że możecie ze sobą rozmawiać lub milczeć przez nieokreslony czas i nikomu nie będzie głupio .   demotywatory .   d

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 15 marca 2011

Kobietę swojego życia poznasz po tym , że możecie ze sobą rozmawiać lub milczeć przez nieokreslony czas i nikomu nie będzie głupio . / demotywatory . ; d

mieszkal daleko   nigdy do niej nie przyjezdzal    jedynie gdy prosila niemilosiernie prosila . Był 8 marca chyba jej najgorszy dzien   miala przyjebany humor . jak wracala ze szkoly pomyslala ze fajnie bylo by dostac dzis od niego jego usmiech   dotyk   i bukiet róż . gdy weszla do domu nikogo w nim nie ujrzala po chwili telefon sms on : to chyba musi byc koniec   mam inna . wybuchla placzem   nie minela minuta zapukal ktos do drzwi to byl on   trzasnela drzwiami  ale szybko je otworzyl i krzyknal kocham cie   nie mogl bym miec innej gluptasku i zaczeli sie calowac po chwili wreczyl jej wielki bukiet roz   byla najszczescliwsza osoba na swiecie i ten dzien sie zmienil w najlepszy w jej zyciu .

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 8 marca 2011

mieszkal daleko , nigdy do niej nie przyjezdzal , jedynie gdy prosila niemilosiernie prosila . Był 8 marca chyba jej najgorszy dzien , miala przyjebany humor . jak wracala ze szkoly pomyslala ze fajnie bylo by dostac dzis od niego jego usmiech , dotyk , i bukiet róż . gdy weszla do domu nikogo w nim nie ujrzala po chwili telefon sms on : to chyba musi byc koniec , mam inna . wybuchla placzem , nie minela minuta zapukal ktos do drzwi to byl on , trzasnela drzwiami ale szybko je otworzyl i krzyknal kocham cie , nie mogl bym miec innej gluptasku i zaczeli sie calowac po chwili wreczyl jej wielki bukiet roz , byla najszczescliwsza osoba na swiecie i ten dzien sie zmienil w najlepszy w jej zyciu .

Poczułam dłonie obejmujące moją talię  ciepły oddech na karku. Znieruchomiałam  powstrzymując oddech. Serce na chwilę zatrzymało całą arytmię.     Odwróć się  delikatnie.   powiedział dość dziwnym głosem. Spełniłam Jego prośbę i już po chwili przekonałam się skąd defekty Jego barytonu. Trzymał w zębach cudownego  wyraziście żółtego żonkila. Zabrałam go  dziękując szeptem.   Przygniótł mnie do ściany i powoli wsunął dłoń w moje włosy  aby chwilę potem zacząć całować. To był mój pierwszy pocałunek. Niesamowity  tak cudowny  tak idealny. Niezapomniany. Nie zdawałam sobie sprawy z upływających sekund. Świat nie istniał... Chyba.    Co tu się dzieje?   usłyszeliśmy pytanie pani dyrektor.   Odsunęliśmy się od siebie minimalnie wybuchając śmiechem.     Och  dzieci  dzieci. Daruję Wam  ale zmykajcie na lekcje.   zawyrokowała  a my oddaliliśmy się trzymając kurczowo swoje dłonie.   Był ósmy marca  Dzień w którym spełniają się marzenia.

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 8 marca 2011

Poczułam dłonie obejmujące moją talię, ciepły oddech na karku. Znieruchomiałam, powstrzymując oddech. Serce na chwilę zatrzymało całą arytmię. - Odwróć się, delikatnie. - powiedział dość dziwnym głosem. Spełniłam Jego prośbę i już po chwili przekonałam się skąd defekty Jego barytonu. Trzymał w zębach cudownego, wyraziście żółtego żonkila. Zabrałam go, dziękując szeptem. Przygniótł mnie do ściany i powoli wsunął dłoń w moje włosy, aby chwilę potem zacząć całować. To był mój pierwszy pocałunek. Niesamowity, tak cudowny, tak idealny. Niezapomniany. Nie zdawałam sobie sprawy z upływających sekund. Świat nie istniał... Chyba. - Co tu się dzieje? - usłyszeliśmy pytanie pani dyrektor. Odsunęliśmy się od siebie minimalnie wybuchając śmiechem. - Och, dzieci, dzieci. Daruję Wam, ale zmykajcie na lekcje. - zawyrokowała, a my oddaliliśmy się trzymając kurczowo swoje dłonie. Był ósmy marca, Dzień w którym spełniają się marzenia.

i od razu poprawil mi sie humor jak napisales ze tesknisz i zalujesz . d

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 6 marca 2011

i od razu poprawil mi sie humor jak napisales ze tesknisz i zalujesz .;d

Byla kompletnie pijana   zadzwonila do neigo i spytala sie czy po nia przyjdzie bo nie wie jak do niego dojsc nie poznal ze jest pijana po chwili znalazl sie na miejsccu zobaczyl ja siedzaca na krawezniku i ubierajaca buty podbiegl i pomogl jej ubrac buty zalozyl jej rozwalona na chodniku kurtke i wzial na rece i poszli do jego domu bo wiedzial ze jesli jej rodzice zobacza ja w takim stanie nie bedzie zbyt dobrze   a wiec poszli do niego   polozyl ja na kanapie i przykryl kocem zasnela po chwili wszedl na komputer i zajal sie swoja ulubiona gra   obudzila sie po 2 godzinach a co ja tutaj robie ? po chwili dostala odpowiedz : spisz   kochanie spisz . no wiem ze spie ale dlaczego tutaj u ciebie ? on odpowiedzial : bo to jest twoj drugi dom myszko . wybuchneli smiechem oboje   i wkoncu podszedl do niej polozyl sie obok i zaczel namietnie calowac po szyi ona na to : kocham cie   ale musze juz zabierac dupe do domu   a wiec odprowadzil ja do domu

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 6 marca 2011

Byla kompletnie pijana , zadzwonila do neigo i spytala sie czy po nia przyjdzie bo nie wie jak do niego dojsc nie poznal ze jest pijana po chwili znalazl sie na miejsccu zobaczyl ja siedzaca na krawezniku i ubierajaca buty podbiegl i pomogl jej ubrac buty zalozyl jej rozwalona na chodniku kurtke i wzial na rece i poszli do jego domu bo wiedzial ze jesli jej rodzice zobacza ja w takim stanie nie bedzie zbyt dobrze , a wiec poszli do niego , polozyl ja na kanapie i przykryl kocem zasnela po chwili wszedl na komputer i zajal sie swoja ulubiona gra , obudzila sie po 2 godzinach a co ja tutaj robie ? po chwili dostala odpowiedz : spisz , kochanie spisz . no wiem ze spie ale dlaczego tutaj u ciebie ? on odpowiedzial : bo to jest twoj drugi dom myszko . wybuchneli smiechem oboje , i wkoncu podszedl do niej polozyl sie obok i zaczel namietnie calowac po szyi ona na to : kocham cie , ale musze juz zabierac dupe do domu , a wiec odprowadzil ja do domu

siedzieli naprzeciwko siebie az w koncu powiedzial : daj mi buzi kochanie . ona : nie   czemu ja mam ci dawac .on : bo mnie kochasz ona : skad wiesz ? on : a nie ona : no nie  . wszedl na gadu zaczal pisac z szmata przez ktora sie kiedys rozstali podeszla do niego zobaczyla dymek w prawym dolnym rogu i poczatek jej wiadomosci : moge ci jedynie dac buzi   wziela kurtke i wybiegla z jego domu on od razu za nia nie zwazal ze jest mroz byl w krotkim rekawku krzyczal : zaczekaj wyjasnie ci kocham cie kotek zaczekaj . ona : nie   kurwa spierdalaj   idz se do tej szmaty   on : no ale poczakj kurwa ona nic nie znaczy kochanie zatrzymala sie czego ty chcesz biednij do niej ona chce buziaka on : no ale ja ciebie kocham   gdybym cie nie kochal bym byl teraz tutaj ? ona : nie wiem   nie obchodzi mnie to   idz do domu   zapomnij o mnie   on : kocham cie kurwa zaczal sie drzec na cale osiedle  zaczal ja namietnie calowac

zapierdolilesmiserceisiecieszysz dodano: 5 marca 2011

siedzieli naprzeciwko siebie az w koncu powiedzial : daj mi buzi kochanie . ona : nie , czemu ja mam ci dawac .on : bo mnie kochasz ona : skad wiesz ? on : a nie ona : no nie . wszedl na gadu zaczal pisac z szmata przez ktora sie kiedys rozstali podeszla do niego zobaczyla dymek w prawym dolnym rogu i poczatek jej wiadomosci : moge ci jedynie dac buzi , wziela kurtke i wybiegla z jego domu on od razu za nia nie zwazal ze jest mroz byl w krotkim rekawku krzyczal : zaczekaj wyjasnie ci kocham cie kotek zaczekaj . ona : nie , kurwa spierdalaj , idz se do tej szmaty , on : no ale poczakj kurwa ona nic nie znaczy kochanie zatrzymala sie czego ty chcesz biednij do niej ona chce buziaka on : no ale ja ciebie kocham , gdybym cie nie kochal bym byl teraz tutaj ? ona : nie wiem , nie obchodzi mnie to , idz do domu , zapomnij o mnie , on : kocham cie kurwa zaczal sie drzec na cale osiedle zaczal ja namietnie calowac

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć