 |
|
sztuką jest zaufać komuś tak bardzo, żeby oddać w jego ręce własne życie.
|
|
 |
:face palm: http://besty.pl/1053468 :o no więc, jakiś problem milordzie? tak, jasne, super, wrzucajcie sobie na swoje fejsbuczki. ENDOFTIME FACE IS POPULAR NO NIE? ♥ taki tam mistrz min, zawsze spoko ♥ Endoftime.
|
|
 |
|
.. Zastanawiam się tylko czy tęsknisz. Czy patrzysz na mnie z miejsca, które dziś jest Twoim domem i żałujesz, że nasz marzenia się nie spełniły. Czy wyciągasz z głębi serca nasze wspólnie spędzone chwile i uśmiechasz się do nich tak jak ja. Czy nadal darzysz mnie takim uczuciem, jakim ja darzę Ciebie, mimo wszystko. Mogą mieć mnie za idiotę, mogą mówić, że postradałem zmysły. Mogą powiedzieć cokolwiek, ale nie kłamałem mówiąc, że moja miłość do Ciebie jest nieśmiertelna.. / mr.filip
|
|
 |
|
ból niewypowiedzianych słów, niewyjaśnionych spraw, nieosiągniętych celów, nigdy niespełnionych obietnic, wraz z nieodgadniętymi uderzeniami własnego serca, boli znacznie bardziej, niż to co jest teraz, niż ta pusta teraźniejszość. / endoftime.
|
|
 |
|
Czas zrobił obrażoną minę i gnał z dnia na dzień coraz szybciej. A ja? A ja zostałam. / death-is-my-friend.blogspot.com
|
|
 |
|
I hope it's your last second chance.
|
|
 |
|
słowa wyrwane z kontekstu. spróbuj mnie zrozumieć.
|
|
 |
|
potok myśli zamknięty w kilku nieskładnych zdaniach.
|
|
 |
|
[cz. 1] leżę nieruchomo na podłodze i zastanawiam się, czy jeszcze żyję.
po omacku szukam pulsującej skroni,
dotykam jej przerażona, odsuwam lepką od krwi dłoń i usiłuję unieść ją na wysokośc oczu, z mizernym skutkiem.
próbuję otworzyć ciężkie jak ołów powieki, ale raz za razem
widzę tylko oślepiające światło, a zaraz potem na moje oczy spada kurtyna mroku,
po głowie rozbijają mi się myśli
dziesięć, sto, tysiąc na minutę.
czy już umarłam?
co właściwie się stało?
ledwie wyczuwam nierównomierne bicie własnego serca,
każdy centymetr kwadratowy mojego ciała bólem przypomina mi o swoim istnieniu.
zważąjąc na to, co teraz czuję, chyba wolałabym już nie żyć i nie odczuwać tego wszystkiego.
powinnam była umrzeć - zasłużyłam na to, zasłużyłam na odrobinę godności na końcu, jednak wciąż mam świadomość, że przede mną już niedaleka droga.
niemalże czuję na karku gorący oodech Czarnej Damy z kostuchą. stoi nade mną i uśmiecha się szyderczo.
|
|
|
|