głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nontiodio

Z biegiem czasu wiem  że odwróci się los. Siądziemy na winklu i zadamy ten cios. Będzie paskudnie  okropnie  a nawet i cudnie  ale przetrzemy ruiny i zadbamy o nowy dom. Zaprzemy go uczuciem  by ponieść się emocjom i żalom. Będzie dobrze  ja to wiem i czuję  tylko wybacz  że odzyskuje Cię dopiero teraz. Usiądź już tylko przy mnie  zatrzemy razem przeszłość by wypłakując ból za kilka lat stworzyć razem przyszłość.  lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 22 października 2013

Z biegiem czasu wiem, że odwróci się los. Siądziemy na winklu i zadamy ten cios. Będzie paskudnie, okropnie, a nawet i cudnie, ale przetrzemy ruiny i zadbamy o nowy dom. Zaprzemy go uczuciem, by ponieść się emocjom i żalom. Będzie dobrze, ja to wiem i czuję, tylko wybacz, że odzyskuje Cię dopiero teraz. Usiądź już tylko przy mnie, zatrzemy razem przeszłość by wypłakując ból za kilka lat stworzyć razem przyszłość. [lajfisbrutal]

Wśród szarych blokowisk z ziomkami zbijam piątkę. Leje się czysta i opala się fifka. Zasad się trzymaj i nie wplątuj się w przekręt. Daj się na spokój  przemilcz i odejdź zanim ta banda pokaże Ci co to prawdziwy ogień. Z szatana kpimy  tak jak swoich bronimy  więc chłopcze nie ośmieszaj się i już na wejściu odpuść swe gierki. Przy swoich stoimy murem  gramy w czyste karty  a od dzieciaka trzymamy się już tylko jednej ławki.  lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 20 października 2013

Wśród szarych blokowisk z ziomkami zbijam piątkę. Leje się czysta i opala się fifka. Zasad się trzymaj i nie wplątuj się w przekręt. Daj się na spokój, przemilcz i odejdź zanim ta banda pokaże Ci co to prawdziwy ogień. Z szatana kpimy, tak jak swoich bronimy, więc chłopcze nie ośmieszaj się i już na wejściu odpuść swe gierki. Przy swoich stoimy murem, gramy w czyste karty, a od dzieciaka trzymamy się już tylko jednej ławki. [lajfisbrutal]

Wracasz z przepełnionej okrzykami hali sportowej  opijasz swój kolejny sukces  jest świetnie. Bawicie się  spalacie dobry towar z ziomkami. Noszą Cię na rękach  gratulują Ci co krok  a Tobie się polepsza. Nie do tego stopnia  że możesz góry przenosić  ale do tego  że wywołują chociaż szczery uśmiech na twych ustach. Wiesz  że to dzięki nim jeszcze rano wstajesz  dziękujesz im za to  ale nie przyznasz się  że przy nich  że cholernie Ci go brakuje  nie wyżalisz się  bo oni już to wiedzą. Nie pytają  nie męczą po prostu przechylają kieliszek czystej razem z Tobą  byś zapomniała o otaczającym Cię świecie. Znam to  tak bardzo  tak doskonale wiem o co w tym chodzi. Idziemy ramię w ramię pokonując przeciwności. Nie musisz mi tego tłumaczyć  wiem z czym wiąże się Jedność  Lojalność  Braterstwo. lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 19 października 2013

Wracasz z przepełnionej okrzykami hali sportowej, opijasz swój kolejny sukces, jest świetnie. Bawicie się, spalacie dobry towar z ziomkami. Noszą Cię na rękach, gratulują Ci co krok, a Tobie się polepsza. Nie do tego stopnia, że możesz góry przenosić, ale do tego, że wywołują chociaż szczery uśmiech na twych ustach. Wiesz, że to dzięki nim jeszcze rano wstajesz, dziękujesz im za to, ale nie przyznasz się, że przy nich, że cholernie Ci go brakuje, nie wyżalisz się, bo oni już to wiedzą. Nie pytają, nie męczą po prostu przechylają kieliszek czystej razem z Tobą, byś zapomniała o otaczającym Cię świecie. Znam to, tak bardzo, tak doskonale wiem o co w tym chodzi. Idziemy ramię w ramię pokonując przeciwności. Nie musisz mi tego tłumaczyć, wiem z czym wiąże się Jedność, Lojalność, Braterstwo.[lajfisbrutal]

Kolejny dzień przepełniony nadzieją to dla mnie wielki sukces  upajam się rymami  uzależniam gramami  wchodzę na ten bit i tworzę nowy syf. Nie zamulaj  nie bij gwoździa  usiądź przy mnie  zatopimy smutki w litrach wódki  z dobrym haszem przekonamy się  że świat nie jest dziki  umocnimy nasze więzi na pełnej bombie w ręku już tylko szlug  w głowie szmer  a na mieście mijających ludzi gniew.  lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 18 października 2013

Kolejny dzień przepełniony nadzieją to dla mnie wielki sukces, upajam się rymami, uzależniam gramami, wchodzę na ten bit i tworzę nowy syf. Nie zamulaj, nie bij gwoździa, usiądź przy mnie, zatopimy smutki w litrach wódki, z dobrym haszem przekonamy się, że świat nie jest dziki, umocnimy nasze więzi na pełnej bombie w ręku już tylko szlug, w głowie szmer, a na mieście mijających ludzi gniew. [lajfisbrutal]

 2  Stałeś się najważniejszą osobą  nasze spotkania dodawały mi otuchy. Szybko odreagowałeś  znów byliśmy nierozłączni  ale też szybko uciekłeś. Nie odzywasz się  nie dzwonisz  nie piszesz  a ja głupia ryczę karcąc się  że przez cały ten rok Cię zbywałam. Nie pozostało mi nic więcej  jak misiek od Ciebie  który towarzyszy mi każdej nocy.   lajfisbrutal.

lajf_is_brutal dodano: 14 października 2013

[2] Stałeś się najważniejszą osobą, nasze spotkania dodawały mi otuchy. Szybko odreagowałeś, znów byliśmy nierozłączni, ale też szybko uciekłeś. Nie odzywasz się, nie dzwonisz, nie piszesz, a ja głupia ryczę karcąc się, że przez cały ten rok Cię zbywałam. Nie pozostało mi nic więcej, jak misiek od Ciebie, który towarzyszy mi każdej nocy. //lajfisbrutal.

 1  Rok temu leżąc na łóżku szpitalnym nie liczyłam się z niczym  ani z nikim. Znajomi przychodzili mnie odwiedzać  pielęgniarki latały przy mnie jak przy królowej  a lekarze czuwali nad moim zdrowiem. Byłam w centrum uwagi  ale gdy w drzwiach stanąłeś Ty z ogromnym miśkiem posłałam Ci wyłącznie delikatny uśmiech. Starałeś się  widziałam to w każdym twym geście. Byłeś na moje pstryknięcie. Próbowałeś skraść moje serce  ale na marne. Nie dawałam Ci szans  na starcie już Cię skreśliłam  byłeś tylko dobrym kumplem  który potrafił na każdy sposób mnie rozbawić. Nie liczyłam się z Twoim zdaniem  byłam podłą i zimną kobietą  która nie zwracała uwagi na twe zaloty  a dziś? Dziś siedząc samotnie w swoim pokoju uświadomiłam sobie  że ten rok bez Ciebie był niczym  że tylko Ty tak naprawdę potrafiłeś podarować mi szczęście. Zniszczyłam wszystko. Jeden błąd  jedna pokusa odwróciła wszystkie moje plany. Po roku czasu uległam Twojemu wdziękowi  spojrzałam na Ciebie zupełnie innym okiem..

lajf_is_brutal dodano: 14 października 2013

[1] Rok temu leżąc na łóżku szpitalnym nie liczyłam się z niczym, ani z nikim. Znajomi przychodzili mnie odwiedzać, pielęgniarki latały przy mnie jak przy królowej, a lekarze czuwali nad moim zdrowiem. Byłam w centrum uwagi, ale gdy w drzwiach stanąłeś Ty z ogromnym miśkiem posłałam Ci wyłącznie delikatny uśmiech. Starałeś się, widziałam to w każdym twym geście. Byłeś na moje pstryknięcie. Próbowałeś skraść moje serce, ale na marne. Nie dawałam Ci szans, na starcie już Cię skreśliłam, byłeś tylko dobrym kumplem, który potrafił na każdy sposób mnie rozbawić. Nie liczyłam się z Twoim zdaniem, byłam podłą i zimną kobietą, która nie zwracała uwagi na twe zaloty, a dziś? Dziś siedząc samotnie w swoim pokoju uświadomiłam sobie, że ten rok bez Ciebie był niczym, że tylko Ty tak naprawdę potrafiłeś podarować mi szczęście. Zniszczyłam wszystko. Jeden błąd, jedna pokusa odwróciła wszystkie moje plany. Po roku czasu uległam Twojemu wdziękowi, spojrzałam na Ciebie zupełnie innym okiem..

Mówi się  że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki  mówi się też  że stara miłość nie rdzewieje  więc do jasnej cholery drogie serduszko powiedz Ty mi czemu musiałeś wpierdzielać się w te historie po raz drugi? Brakowało Ci zabawy  miłości czy może cierpienia? Czemu rozum Cię nie powstrzymał? Czemu dałeś tym razem tak łatwo mu się omotać? Uczyłam Cię tyle razy  że to tylko pozory. Miłość to złudzenie  uczyłeś się sam na swych błędach  łapałeś spore doświadczenie  więc pytam się dlaczego? Dlaczego  akurat On  czemu to akurat Jego miłości zapragnąłeś? Mówiłam  powtarzałam  że to tylko kumpel  że nic nie znaczący chłopak  z którym nawet nie chce by mnie coś łączyło  zbyt wiele wiedział o mnie i mej rodzinie  zbyt wiele mówiło się o nim w niej. Łapał same minusy  także dlaczego On? Czemu nie ktoś zupełnie mi obcy  błagam Cię  ulecz rany  zapomnij  wykaż się i pozwól mi spać. Nie chcę krzywdzić samej siebie  zrób coś z tym. Zamknij się na Jego miłość  błagam.   lajfisbrutal.

lajf_is_brutal dodano: 14 października 2013

Mówi się, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, mówi się też, że stara miłość nie rdzewieje, więc do jasnej cholery drogie serduszko powiedz Ty mi czemu musiałeś wpierdzielać się w te historie po raz drugi? Brakowało Ci zabawy, miłości czy może cierpienia? Czemu rozum Cię nie powstrzymał? Czemu dałeś tym razem tak łatwo mu się omotać? Uczyłam Cię tyle razy, że to tylko pozory. Miłość to złudzenie, uczyłeś się sam na swych błędach, łapałeś spore doświadczenie, więc pytam się dlaczego? Dlaczego, akurat On, czemu to akurat Jego miłości zapragnąłeś? Mówiłam, powtarzałam, że to tylko kumpel, że nic nie znaczący chłopak, z którym nawet nie chce by mnie coś łączyło, zbyt wiele wiedział o mnie i mej rodzinie, zbyt wiele mówiło się o nim w niej. Łapał same minusy, także dlaczego On? Czemu nie ktoś zupełnie mi obcy, błagam Cię, ulecz rany, zapomnij, wykaż się i pozwól mi spać. Nie chcę krzywdzić samej siebie, zrób coś z tym. Zamknij się na Jego miłość, błagam. //lajfisbrutal.

Może to egoistyczne  ale gdy tylko usłyszałam pogłoskę  że chcesz wrócić do domu  rzucić wszystko i zacząć wszystko od nowa w rodzinnym mieście  ucieszyłam się. Wygrzebałam z pod koca płaczu wszystkie swe nadzieje i ponownie spojrzałam na świat w innych barwach. Odczułam ulgę  gdy doszło do mnie  że możesz być tak blisko mnie  ale też od razu dostrzegłam wielką niewiadomą tego powrotu. Co z tego  że wrócisz  że będziesz na wyciągnięcie ręki  skoro pomiędzy nami nie jest już jak dawniej. Zaprzepaściliśmy wszystko  unieśliśmy się dumą i poddaliśmy się całkowicie. Ponieśliśmy klęskę  nic nie jest w stanie nam pomóc  zranione serca po raz trzeci nie chcą próbować  to za wiele. Krwawię  krzyczę prosząc Boga  aby już więcej nie stawiał nas na swej drodze skoro nie jest dane nam być razem i żyć szczęśliwie.   lajfisbrutal.

lajf_is_brutal dodano: 14 października 2013

Może to egoistyczne, ale gdy tylko usłyszałam pogłoskę, że chcesz wrócić do domu, rzucić wszystko i zacząć wszystko od nowa w rodzinnym mieście, ucieszyłam się. Wygrzebałam z pod koca płaczu wszystkie swe nadzieje i ponownie spojrzałam na świat w innych barwach. Odczułam ulgę, gdy doszło do mnie, że możesz być tak blisko mnie, ale też od razu dostrzegłam wielką niewiadomą tego powrotu. Co z tego, że wrócisz, że będziesz na wyciągnięcie ręki, skoro pomiędzy nami nie jest już jak dawniej. Zaprzepaściliśmy wszystko, unieśliśmy się dumą i poddaliśmy się całkowicie. Ponieśliśmy klęskę, nic nie jest w stanie nam pomóc, zranione serca po raz trzeci nie chcą próbować, to za wiele. Krwawię, krzyczę prosząc Boga, aby już więcej nie stawiał nas na swej drodze skoro nie jest dane nam być razem i żyć szczęśliwie. //lajfisbrutal.

Zniosę wszystko  każdy cios  najgorszą prawdę  ale nigdy  przenigdy nie pogodzę się z perfidnym kłamstwem. Brzydzę się nim i choć dobrze o tym wiedziałeś  wrobiłeś mnie. Kompletnie nie licząc się z moimi uczuciami bez skrupułów zabawiłeś się moim kosztem. Gratuluję. Cios poniżej pasa przyjęłam z pogardą i ugięłam kolana upadając na ziemię. Zabolało  cholernie ukuło w serce. Byłeś tym najlepszym  dawałeś mi szczęście  pragnęłam spędzać każdą wolną chwilę z Tobą  a Ty co? Olałeś wszystko. Pogrzebałeś każdą chwilę  uśmierciłeś moje serce. Rób tak dalej kochanie  ja zapomnę. Na pewno wymażę Ciebie z mej pamięci. Może nie dziś  nie za miesiąc  ale kiedyś to zrobię. Zapomnę i wtedy zrozumiesz swój błąd  ale będzie za późno. Za późno na cokolwiek. Dziś jedynie biorąc kolejnego bucha za naszą miłość opadam bezsilnie na łóżko  nie myśląc o niczym. Wyłączam się i żegnam kolejny dzień..  lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 14 października 2013

Zniosę wszystko, każdy cios, najgorszą prawdę, ale nigdy, przenigdy nie pogodzę się z perfidnym kłamstwem. Brzydzę się nim i choć dobrze o tym wiedziałeś, wrobiłeś mnie. Kompletnie nie licząc się z moimi uczuciami bez skrupułów zabawiłeś się moim kosztem. Gratuluję. Cios poniżej pasa przyjęłam z pogardą i ugięłam kolana upadając na ziemię. Zabolało, cholernie ukuło w serce. Byłeś tym najlepszym, dawałeś mi szczęście, pragnęłam spędzać każdą wolną chwilę z Tobą, a Ty co? Olałeś wszystko. Pogrzebałeś każdą chwilę, uśmierciłeś moje serce. Rób tak dalej kochanie, ja zapomnę. Na pewno wymażę Ciebie z mej pamięci. Może nie dziś, nie za miesiąc, ale kiedyś to zrobię. Zapomnę i wtedy zrozumiesz swój błąd, ale będzie za późno. Za późno na cokolwiek. Dziś jedynie biorąc kolejnego bucha za naszą miłość opadam bezsilnie na łóżko, nie myśląc o niczym. Wyłączam się i żegnam kolejny dzień.. /lajfisbrutal

Pamiętasz jak leżąc na moim łóżku nawinąłeś mi do ucha jeden z tekstów piha   Niech to trwa  nigdy się nie kończy nawet śmierć nas nie rozłączy   przysięgając  że już na zawsze będziemy razem? Nie? Ja pamiętam. Pamiętam każdy szczegół  każdą chwilę  każdą wiadomość  każdą cząstkę Ciebie. Pamiętam dosłownie wszystko i choć wiem  że to już się skończyło i nigdy nie wróci to nadal drzemie we mnie cicha nadzieja  że przypomnę Ci się i wrócisz. Klękniesz na jedno kolano i wyznając mi miłość bezgraniczną przytoczysz ponownie jeden z Twoich tekstów  bym już nigdy nie wątpiła w Nasze możliwości.    lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 13 października 2013

Pamiętasz jak leżąc na moim łóżku nawinąłeś mi do ucha jeden z tekstów piha " Niech to trwa, nigdy się nie kończy nawet śmierć nas nie rozłączy " przysięgając, że już na zawsze będziemy razem? Nie? Ja pamiętam. Pamiętam każdy szczegół, każdą chwilę, każdą wiadomość, każdą cząstkę Ciebie. Pamiętam dosłownie wszystko i choć wiem, że to już się skończyło i nigdy nie wróci to nadal drzemie we mnie cicha nadzieja, że przypomnę Ci się i wrócisz. Klękniesz na jedno kolano i wyznając mi miłość bezgraniczną przytoczysz ponownie jeden z Twoich tekstów, bym już nigdy nie wątpiła w Nasze możliwości. // lajfisbrutal

  Zdrowie kochana   siedzę samotnie na zimnej posadce balkonu popijając jednym duszkiem wódkę. Zabijam jej smak buchem mieszając wszystko smakiem gorzkich łez. Miałeś być  obiecałeś. Zapewniałeś  że w ten dzień będziesz obok i dostanę Ciebie całego  tylko dla siebie. Będziesz tylko mój  ale znów zawiodłeś. Odpuściłam swoje towarzystwo. Słyszę tylko ich głośną muzykę i krzyki z głębi domu. Uodporniłam się od hałasu. Dławię się łzami  męcząc się z butelką czystej.   Milena Twoja impreza jest w środku  nie na zewnątrz   słyszę głos kumpla  który zabiera mi wódkę i siada obok mnie.   To jeszcze nie koniec tego dnia  zdąży.   uspakajasz mnie i próbujesz podnieść. Nie przeciwstawiam się. Doprowadzam się do ładu i wbijam do znajomych próbując zapomnieć choć na chwilę o rzeczywistości.   llajfisbrutal.

lajf_is_brutal dodano: 10 października 2013

" Zdrowie kochana " siedzę samotnie na zimnej posadce balkonu popijając jednym duszkiem wódkę. Zabijam jej smak buchem mieszając wszystko smakiem gorzkich łez. Miałeś być, obiecałeś. Zapewniałeś, że w ten dzień będziesz obok i dostanę Ciebie całego, tylko dla siebie. Będziesz tylko mój, ale znów zawiodłeś. Odpuściłam swoje towarzystwo. Słyszę tylko ich głośną muzykę i krzyki z głębi domu. Uodporniłam się od hałasu. Dławię się łzami, męcząc się z butelką czystej. - Milena Twoja impreza jest w środku, nie na zewnątrz - słyszę głos kumpla, który zabiera mi wódkę i siada obok mnie. - To jeszcze nie koniec tego dnia, zdąży. - uspakajasz mnie i próbujesz podnieść. Nie przeciwstawiam się. Doprowadzam się do ładu i wbijam do znajomych próbując zapomnieć choć na chwilę o rzeczywistości. //llajfisbrutal.

Tracę siłę  tracę wiarę  tracę Ciebie  tracę wszystko  zwykle mówiąc tracę szczęście. Upadam na ziemię gubiąc się we własnym labiryncie wspomnień. Czuję pustkę  ogromną pustkę  bo już nie grasz swoich uczuć na harmonii dla mnie. Duszę się i dławię partią nowych łez  bojąc się rozstawić karty. Widzisz jak spadam w otchłań  nie pomagasz  nie podnosisz już na duchu  nie doceniasz tej przyjaźni  dlatego więc wybierzmy drogę  obierzmy nowy kurs  nie rezygnujmy z tej miłości  dajmy ponieść się uczuciom.    lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 5 października 2013

Tracę siłę, tracę wiarę, tracę Ciebie, tracę wszystko, zwykle mówiąc tracę szczęście. Upadam na ziemię gubiąc się we własnym labiryncie wspomnień. Czuję pustkę, ogromną pustkę, bo już nie grasz swoich uczuć na harmonii dla mnie. Duszę się i dławię partią nowych łez, bojąc się rozstawić karty. Widzisz jak spadam w otchłań, nie pomagasz, nie podnosisz już na duchu, nie doceniasz tej przyjaźni, dlatego więc wybierzmy drogę, obierzmy nowy kurs, nie rezygnujmy z tej miłości, dajmy ponieść się uczuciom. || lajfisbrutal

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć