[1] Rok temu leżąc na łóżku szpitalnym nie liczyłam się z niczym, ani z nikim. Znajomi przychodzili mnie odwiedzać, pielęgniarki latały przy mnie jak przy królowej, a lekarze czuwali nad moim zdrowiem. Byłam w centrum uwagi, ale gdy w drzwiach stanąłeś Ty z ogromnym miśkiem posłałam Ci wyłącznie delikatny uśmiech. Starałeś się, widziałam to w każdym twym geście. Byłeś na moje pstryknięcie. Próbowałeś skraść moje serce, ale na marne. Nie dawałam Ci szans, na starcie już Cię skreśliłam, byłeś tylko dobrym kumplem, który potrafił na każdy sposób mnie rozbawić. Nie liczyłam się z Twoim zdaniem, byłam podłą i zimną kobietą, która nie zwracała uwagi na twe zaloty, a dziś? Dziś siedząc samotnie w swoim pokoju uświadomiłam sobie, że ten rok bez Ciebie był niczym, że tylko Ty tak naprawdę potrafiłeś podarować mi szczęście. Zniszczyłam wszystko. Jeden błąd, jedna pokusa odwróciła wszystkie moje plany. Po roku czasu uległam Twojemu wdziękowi, spojrzałam na Ciebie zupełnie innym okiem..
|