 |
"Tu tak na prawdę garstka ludzi doznała szczęścia. A reszta dusi z całej siły łzy i gorycz w pięściach." Słoń
|
|
 |
Fotografie można uważać za "wehikuł" czasu, gdy na nie patrzysz myślami cofasz się do tamtych chwil.. jakbyś tam znowu była.
|
|
 |
"On jest inny" słowa padające z moich ust są tak śmieszne, że aż żałosne - gdybym wiedziała jak będzie, to bym parsknęła sobie śmiechem prosto w moją naiwną twarz, wyśmiała tak, że zauważyłabym jak bardzo głupia jestem.
|
|
 |
I mimo tego całego cierpienia, które mi zadałeś to.. własnie do Ciebie bym chciała się przytulić i zasnąć ze spokojem i pewnością, że leżysz obok, gdy zasypiam..
|
|
 |
Więc, jak widzisz na to wszystko potrzeba czasu, a ty nie powinnaś się dołować czy coś tylko się starać, bo on sam nie da rady. Do tego trzeba dwojga ludzi i on też musi widzieć, że ci zależy. - ale Ewka zobacz jak on się zachowuje ! - przerwałam jej - Czasami mam go serdecznie dość, zachowuje się jak dupek! Ale jednocześnie wiem, że nie potrawię bez niego normalnie funkcjonować. - ale Emila mężczyźni właśnie tacy są. Fakt zdarza mu się czasami wtopa i to nie raz ostra, ale zauważ, że zawsze Cię przeprasza i widać po nim, że serio żałuje, a poza tym są też dobre chwile prawda? - prawda, prawda - odpowiedziałam uśmiechając się. Cz. 4
|
|
 |
Emila słuchaj - zaczęła swoją tzw. przemowę, odpaliła papierosa i mówiła dalej - po pierwsze barwa Twojego głosu jest o wiele inna gdy wymawiasz jego imie lub opisujesz go. Po drugie fakt nie jesteście razem, ale się tak zachowujecie. Na jakiej imprezie nie jesteśmy wy ciągle jesteście obok siebie. Jedno pilnuje drugiego, jedno nie umie dobrze się bawić bez drugiego. Jego wzrok gdy na Ciebie patrzy jest pełen takiej miłości, której mogłabys byc pewna po kres życia. A gdy ty na niego patrzysz Twoje oczy są nie do poznania, pełne czułości jakbyś patrzyła na skarb swojego życia. Zauważyłaś jak on się denerwuje, gdy jakiś chłopak do Ciebie napisze a ty nie daj Boże mu odpiszesz? On wrze ! A tak nie zachowuje się chłopak któremu nie zależy. A Ciebie widziałam raz w akcji jak zaczęła się kleić do niego Paulina, nie chciała się odwalić, mimo, że on mówił, że ma kogoś i ty też to pamiętasz, bo ja nigdy bym nie powiedziała, że masz aż takie pociągnięcie z ręki. - zaśmiałyśmy się we dwie. Cz.3
|
|
 |
Znowu problemy z Patrykiem - pół zapytała, pół stwierdziła. Znała mnie na wylot, nawet po mojej minie umiała poznać co mnie martwi. Tak- odpowiedziałam, krótko. Wpuściłam ja do domu. Widzę, że nikogo u Ciebie nie ma a więc.. - mówiąc to wyciągnęła z torebki wódkę i cole. No to patrzę czeka nas długa rozmowa - powiedziałam z lekkim uśmiechem. Ooooo tak - odpowiedziała szczerząc się jak małe dziecko. Gadałyśmy cały dzień, upiłysmy się troszeczkę, zaczęłam jej się żalic i opowiadać, słuchała mnie uważnie, ale na mnie nie patrzyła. I wtedy tak nagle patrząc w okno powiedziała - kochasz go. Myslałam, że gały to mi z orbit wypadną. Co? Ja? Nie, no coś ty przecież ja nawet z nim nie jestem- odpowiedziałam jąkając się jak cholera. Cz.2
|
|
 |
Leżałam na łóżku jeszcze w piżamie, był ranek, miałam strasznie zjebany humor jak zwykle to On był powodem, chciałam byc sama, by móc to wszystko przemysleć. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Nie będę otwierać - pomyślałam, ale pukanie nie ustępowało, aż zamieniło się w natarczywe dzwonienie dzwonka do drzwi. Zdenerwowana ruszyłam do drzwi. Przekręciłam klucz i otworzyłam na oścież drzwi. Stała tam ona, moja przyjaciółka. Miałam ja opiepszyć, przecież mówiłam, że dzisiaj chcę być sama. Niestety nie dała mi nawet dojść do słowa jej krzyk było słuchać na całej klatce - dlaczego mi nie odpisujesz?! A teraz kurwa nawet nie chciałas mi drzwi otworzyć?! Emila kurwa przeginasz! Wiesz jak się kurwa wystraszyłam?! Nie nie wiesz, bo w tym momencie ty miałaś wyjebane na innych, nawet na mnie! - zatkało mnie.. Ona na prawdę była wystraszona. Przepraszam, nie chciałam cię wystraszyć, ani nie mam na Ciebie wyjebane tylko, po prostu chciałam pobyć sama.. - odpowiedziałam za jednym tchem. Cz.1
|
|
 |
"
Są cztery rzeczy, których nie można cofnąć. Kamień, który został rzucony, słowo, które zostało wypowiedziane, okazja, której się nie wykorzystało i czas, który przeminął.."
|
|
 |
Ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań, każdego dnia.
|
|
 |
Ponownie powiedział, że mnie kocha.. tak znowu był pijany.
|
|
 |
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna wygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami.- Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział.
|
|
|
|