głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika noboniebo

Zapomniałam już jak brzmiał jego głos   ale pamiętam  że był doskonały  najlepszy  idealny  ten głos.. on był taki.. ciepły. Ale doskonale pamiętam jego zapach  ten wyjątkowy. Jaki on był? Zapach jego ulubionych perfum  pomieszany z dobrym alkoholem i najlepszymi fajkami. Tak  doskonale pamiętam. Codziennie czuję go  jakby był gdzieś niedaleko  gdzieś obok mnie. A no i doskonale pamiętam jego ciepły dotyk na moich kolanach  na moich rękach  na moim ciele. I błagam  boże  nie chcę zapominać tego tak szybko jak zapomniałam jego głosu.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

Zapomniałam już jak brzmiał jego głos - ale pamiętam, że był doskonały, najlepszy, idealny, ten głos.. on był taki.. ciepły. Ale doskonale pamiętam jego zapach, ten wyjątkowy. Jaki on był? Zapach jego ulubionych perfum, pomieszany z dobrym alkoholem i najlepszymi fajkami. Tak, doskonale pamiętam. Codziennie czuję go, jakby był gdzieś niedaleko, gdzieś obok mnie. A no i doskonale pamiętam jego ciepły dotyk na moich kolanach, na moich rękach, na moim ciele. I błagam, boże, nie chcę zapominać tego tak szybko jak zapomniałam jego głosu. / charakterystycznie

Po naszym rozstaniu najbardziej wkurwiały mnie słowa typu 'będzie dobrze'  'nie był ciebie wart' i 'znajdziesz lepszego'. Czemu? To banalnie proste. Doskonale wiedziałam  że kiedy odchodził   zabierał część mnie  zostawił mnie w kawałkach  a ja nie miałam przy sobie nikogo  kto by próbował mnie posklejać. Nie był mnie wart? Błagam  on był idealny i to najwidoczniej ja nie byłam warta jego  nie byłam wystarczająco dobra skoro znalazł ukojenie w ramionach innej. Znajdę lepszego? Nie. Nie znajdę lepszego. Czemu? On był dla mnie jedyny  najlepszy i wyjątkowy. Był dla mnie aniołem stróżem  dzięki niemu poczułam się wyjątkowo i byłam przy nim najbardziej szczęśliwa  każdego dnia dawał mi wiele radości  uzależniał mnie  a teraz jestem na odwyku   od niego i w cholere sobie z tym nie radzę.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

Po naszym rozstaniu najbardziej wkurwiały mnie słowa typu 'będzie dobrze', 'nie był ciebie wart' i 'znajdziesz lepszego'. Czemu? To banalnie proste. Doskonale wiedziałam, że kiedy odchodził - zabierał część mnie, zostawił mnie w kawałkach, a ja nie miałam przy sobie nikogo, kto by próbował mnie posklejać. Nie był mnie wart? Błagam, on był idealny i to najwidoczniej ja nie byłam warta jego, nie byłam wystarczająco dobra skoro znalazł ukojenie w ramionach innej. Znajdę lepszego? Nie. Nie znajdę lepszego. Czemu? On był dla mnie jedyny, najlepszy i wyjątkowy. Był dla mnie aniołem stróżem, dzięki niemu poczułam się wyjątkowo i byłam przy nim najbardziej szczęśliwa, każdego dnia dawał mi wiele radości, uzależniał mnie, a teraz jestem na odwyku - od niego i w cholere sobie z tym nie radzę. / charakterystycznie

I ciągle wyrzekam się przed wszystkimi  że już cię nie kocham  że jesteś dla mnie tylko przeszłością  że wcale mnie nie bolało twoje odejście  że jestem szczęśliwa bez ciebie i że wcale nie obchodzi mnie to  że masz już nową panienkę  którą pewnie niedługo zrobisz w chuja tak jak mnie. A jak jest na prawdę? Dalej cię kocham najbardziej na świecie  nie wyobrażam sobie bez ciebie dnia  godziny  minuty  sekundy. twoje odejście mnie wcale nie zabolało  ono mnie rozpierdoliło na kawałki  zabiło moją dusze  pokaleczyło serce. wcale nie jestem szczęśliwa  udaję  stwarzam pozory. a to że masz nową panienkę? dobiło mnie najbardziej  bo wiem  że ją kochasz bardziej ode mnie i cała kipię zazdrością  chociaż nie powinnam  bo przecież nas już dawno nie ma.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

I ciągle wyrzekam się przed wszystkimi, że już cię nie kocham, że jesteś dla mnie tylko przeszłością, że wcale mnie nie bolało twoje odejście, że jestem szczęśliwa bez ciebie i że wcale nie obchodzi mnie to, że masz już nową panienkę, którą pewnie niedługo zrobisz w chuja tak jak mnie. A jak jest na prawdę? Dalej cię kocham najbardziej na świecie, nie wyobrażam sobie bez ciebie dnia, godziny, minuty, sekundy. twoje odejście mnie wcale nie zabolało, ono mnie rozpierdoliło na kawałki, zabiło moją dusze, pokaleczyło serce. wcale nie jestem szczęśliwa, udaję, stwarzam pozory. a to że masz nową panienkę? dobiło mnie najbardziej, bo wiem, że ją kochasz bardziej ode mnie i cała kipię zazdrością, chociaż nie powinnam, bo przecież nas już dawno nie ma. / charakterystycznie

Wiesz? Dalej mam twoje wszystkie słodkie sms'y  które do mnie wysyłałeś. Pamiętasz jeszcze? Wtedy kiedy byliśmy razem  wtedy kiedy znaczyłam dla ciebie wszystko  wtedy kiedy mnie kiedyś kochałeś  ponoć. Są w mojej skrzynce  w osobnym folderu podpisanym twoim imieniem i wcale nie przeszkadza mi to  że zaśmiecają mi one skrzynkę odbiorczą  nie  wróć  one jej nie zaśmiecają  one ją upiększają  dają jej jakiegoś uroku. A ja? Ja już nawet nie wchodzę w te sms'y  nie czytam już ich co wieczór  kiedy leżę w łóżku i myślę o tobie. Czemu? Jestem pewna  że kiedy bym je przeczytała  zaczęłabym płakać jak bóbr  a ja już płakać nie chcę. Pewnie teraz nasuwa wam się pytanie  czemu ich nie usunę? Otóż nie usunę ich  bo mam wrażenie  że kiedy je usunę  usunę też jego z mojego serca  tak jakby go w ogóle w nim nie było.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

Wiesz? Dalej mam twoje wszystkie słodkie sms'y, które do mnie wysyłałeś. Pamiętasz jeszcze? Wtedy kiedy byliśmy razem, wtedy kiedy znaczyłam dla ciebie wszystko, wtedy kiedy mnie kiedyś kochałeś, ponoć. Są w mojej skrzynce, w osobnym folderu podpisanym twoim imieniem i wcale nie przeszkadza mi to, że zaśmiecają mi one skrzynkę odbiorczą, nie, wróć, one jej nie zaśmiecają, one ją upiększają, dają jej jakiegoś uroku. A ja? Ja już nawet nie wchodzę w te sms'y, nie czytam już ich co wieczór, kiedy leżę w łóżku i myślę o tobie. Czemu? Jestem pewna, że kiedy bym je przeczytała, zaczęłabym płakać jak bóbr, a ja już płakać nie chcę. Pewnie teraz nasuwa wam się pytanie, czemu ich nie usunę? Otóż nie usunę ich, bo mam wrażenie, że kiedy je usunę, usunę też jego z mojego serca, tak jakby go w ogóle w nim nie było. / charakterystycznie

Chciałabym się czegoś chwycić. Dobić do bezpiecznej przystani  nie mieć już w głowie tego zamętu drażniącego mój wzrok. Nie jestem dobra. Nie wiem czy przestałam być czy nigdy nie byłam. Nie myślę racjonalnie i to czyni mnie szaloną. Nie umiem już się dogadać  nie potrafię się przystosować i wciąż wrzeczę   albo zdecydowanie  albo zbyt histerycznie by ktoś mógł traktować to poważnie. Nie mam serca  nie czuję go  chyba nie biję. Pewnie zamarło tamtego wieczora gdy odchodził i już nigdy nie będzie funkcjonować  pewnie tak było. Zgubiłam gdzieś siebie. Jakie to śmieszne  Zgubiłam siebie. Może ktoś mnie pozbierał  ale chyba nie  bo wciąż nie należę do nikogo. Jestem pustą otchłanią  nie czuję  nie współczuję  nie rusza mnie ludzka krzywda. Może będzie inaczej gdy ktoś mnie pozbiera  może On wróci i na powrót będzie pięknie. I może będzie normalnie i tak niewyobrażalnie błogo. Chciałabym.   Internet

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

Chciałabym się czegoś chwycić. Dobić do bezpiecznej przystani, nie mieć już w głowie tego zamętu drażniącego mój wzrok. Nie jestem dobra. Nie wiem czy przestałam być czy nigdy nie byłam. Nie myślę racjonalnie i to czyni mnie szaloną. Nie umiem już się dogadać, nie potrafię się przystosować i wciąż wrzeczę - albo zdecydowanie, albo zbyt histerycznie by ktoś mógł traktować to poważnie. Nie mam serca, nie czuję go, chyba nie biję. Pewnie zamarło tamtego wieczora gdy odchodził i już nigdy nie będzie funkcjonować, pewnie tak było. Zgubiłam gdzieś siebie. Jakie to śmieszne, Zgubiłam siebie. Może ktoś mnie pozbierał, ale chyba nie, bo wciąż nie należę do nikogo. Jestem pustą otchłanią, nie czuję, nie współczuję, nie rusza mnie ludzka krzywda. Może będzie inaczej gdy ktoś mnie pozbiera, może On wróci i na powrót będzie pięknie. I może będzie normalnie i tak niewyobrażalnie błogo. Chciałabym. / Internet

A teraz jedyne co potrzebuję to osoby  która mnie poskłada. Poskleja te wszystkie kawałki  które po mnie zostały  naprawi moje serce i pokaże jak to jest kochać ze wzajemnością. Pokaże wszystkie kolory świata  nauczy wszystkich wartości życia. Pomoże podnieść się z tego dołu  w którym tkwię i rozwiąże wszystkie problemy z którymi się borykam. Osoby  która więcej nie da mi upaść i odciągnie od tego całego syfu  którego używam ostatnio coraz częściej. Potrzebuję osoby  która będzie ze mną w stu procentach szczera i nigdy mnie nie okłamie. Czyli w skrócie potrzebuję osoby  która pokaże jak mam żyć  po prostu.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

A teraz jedyne co potrzebuję to osoby, która mnie poskłada. Poskleja te wszystkie kawałki, które po mnie zostały, naprawi moje serce i pokaże jak to jest kochać ze wzajemnością. Pokaże wszystkie kolory świata, nauczy wszystkich wartości życia. Pomoże podnieść się z tego dołu, w którym tkwię i rozwiąże wszystkie problemy z którymi się borykam. Osoby, która więcej nie da mi upaść i odciągnie od tego całego syfu, którego używam ostatnio coraz częściej. Potrzebuję osoby, która będzie ze mną w stu procentach szczera i nigdy mnie nie okłamie. Czyli w skrócie potrzebuję osoby, która pokaże jak mam żyć, po prostu. / charakterystycznie

I już sama nie wiem co do ciebie czuję. Jestem rozdarta. Stoję na jakiejś jebanej krawędzi  na jakimś jebanym rozdrożu dróg. Jednego dnia cię kocham  drugiego nienawidzę  a trzeciego mam cię gdzieś. I wcale mi się to nie podoba. No bo do cholery  wywołujesz we mnie tyle emocji  co żaden człowiek na świecie  nie byłby w stanie. Niszczysz mnie. Wewnętrznie i zewnętrznie. Nie mam siły już żyć  a kiedyś to sprawiało mi taką przyjemność. Także możesz być z siebie zadowolony  jeśli chodziło ci oto  aby mnie zniszczyć  to ci się udało  zrobiłeś to perfekcyjnie.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

I już sama nie wiem co do ciebie czuję. Jestem rozdarta. Stoję na jakiejś jebanej krawędzi, na jakimś jebanym rozdrożu dróg. Jednego dnia cię kocham, drugiego nienawidzę, a trzeciego mam cię gdzieś. I wcale mi się to nie podoba. No bo do cholery, wywołujesz we mnie tyle emocji, co żaden człowiek na świecie, nie byłby w stanie. Niszczysz mnie. Wewnętrznie i zewnętrznie. Nie mam siły już żyć, a kiedyś to sprawiało mi taką przyjemność. Także możesz być z siebie zadowolony, jeśli chodziło ci oto, aby mnie zniszczyć, to ci się udało, zrobiłeś to perfekcyjnie. / charakterystycznie

Jestem tylko ciekawa czy ja kiedykolwiek coś dla ciebie znaczyłam. No bo popatrz  tak szybko  właściwie z dnia na dzień odkochałeś się we mnie i zacząłeś pisać z innymi laskami  ze mną zerwałeś kontakt  chociaż obiecywałeś  że będziemy pisać tak jakby między nami nic się nie zmieniło  przez pierwszy tydzień pisaliśmy jakgdyby nigdy nic  cholernie te rozmowy mnie bolały  ale potrzebowałam tego  czułam ukojenie  ulgę. A potem pstryk  tak nagle zacząłeś mnie olewać i nawet cześć na ulicy nie powiedziałeś. Kurwa  nawet nie wiesz ile ja bym oddała za taką wyjebkę na wszystko i na wszystkich jaką masz ty. Bo koleś  sorry  ale ja odkochać się w jeden dzień nie potrafię. Proszę  naucz mnie tego  bo nie chcę kochać osoby  która ma mnie głęboko w swoim poważaniu.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

Jestem tylko ciekawa czy ja kiedykolwiek coś dla ciebie znaczyłam. No bo popatrz, tak szybko, właściwie z dnia na dzień odkochałeś się we mnie i zacząłeś pisać z innymi laskami, ze mną zerwałeś kontakt, chociaż obiecywałeś, że będziemy pisać tak jakby między nami nic się nie zmieniło, przez pierwszy tydzień pisaliśmy jakgdyby nigdy nic, cholernie te rozmowy mnie bolały, ale potrzebowałam tego, czułam ukojenie, ulgę. A potem pstryk, tak nagle zacząłeś mnie olewać i nawet cześć na ulicy nie powiedziałeś. Kurwa, nawet nie wiesz ile ja bym oddała za taką wyjebkę na wszystko i na wszystkich jaką masz ty. Bo koleś, sorry, ale ja odkochać się w jeden dzień nie potrafię. Proszę, naucz mnie tego, bo nie chcę kochać osoby, która ma mnie głęboko w swoim poważaniu. / charakterystycznie

I wiesz co mnie najbardziej dobija? To że ty się zajebiście bawisz  imprezujesz  układasz sobie życie   beze mnie  a ja dalej nie mogę sobie bez ciebie poradzić  pomimo tego  że ciągle powtarzam  że już nic dla mnie nie znaczysz. Ty masz nową dziewczynę  którą ponoć zajebiście mocno kochasz   zresztą  mnie całkiem niedawno też tak podobno kochałeś i codziennie chodzisz w różnorodne melanże ze swoimi znajomymi  jesteś szczęśliwy  a ja przez ten czas siedzę z kubkiem gorącej czekolady  jadam jakąś chujową czekoladę  podkurczam nogi i rozmyślam nad tym  co zrobiłam źle  że odszedłeś  nagle  z dnia na dzień. i czekam ciągle na ciebie  chociaż dobrze wiem  że już nie wrócisz  bo nigdy nie wracasz.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

I wiesz co mnie najbardziej dobija? To że ty się zajebiście bawisz, imprezujesz, układasz sobie życie - beze mnie, a ja dalej nie mogę sobie bez ciebie poradzić, pomimo tego, że ciągle powtarzam, że już nic dla mnie nie znaczysz. Ty masz nową dziewczynę, którą ponoć zajebiście mocno kochasz - zresztą, mnie całkiem niedawno też tak podobno kochałeś i codziennie chodzisz w różnorodne melanże ze swoimi znajomymi, jesteś szczęśliwy, a ja przez ten czas siedzę z kubkiem gorącej czekolady, jadam jakąś chujową czekoladę, podkurczam nogi i rozmyślam nad tym, co zrobiłam źle, że odszedłeś, nagle, z dnia na dzień. i czekam ciągle na ciebie, chociaż dobrze wiem, że już nie wrócisz, bo nigdy nie wracasz. / charakterystycznie

Bo widzisz  tak naprawdę nigdy nie pozwoliłam Ci upaść. Twoje serce jest jedynie ślepe na niektóre sytuacje  nie dostrzega żadnych sygnałów  będących dowodem miłości z mojej strony. Tak naprawdę  nie mogę ścierpieć bólu  którego doznajesz  a o Twoim szczęściu myślę nawet częściej niż o swoim. Wydaje się niemożliwe  a jednak. Gdybyś wiedział  jak wiele dla mnie znaczysz  upadłbyś na kolana i przepraszał  za wszystkie grzechy  których się dopuściłeś. Tak  jeśli chodzi o mnie  ja wybaczyłam Ci już dawno  przecież zawsze byłeś dla mnie tak cholernie idealny  biegłam z otwartymi ramionami  za każdym razem  gdy ześlizgiwałeś się z krawędzi. Teraz swoje szczęście widzisz w jej oczach  ale proszę.. gdy kiedykolwiek upadniesz  a ona nie będzie próbowała Cię łapać  przypomnij sobie  że naprawdę mocno Cię kochałam.   sentymentalnie

charakterystycznie dodano: 13 kwietnia 2013

Bo widzisz, tak naprawdę nigdy nie pozwoliłam Ci upaść. Twoje serce jest jedynie ślepe na niektóre sytuacje, nie dostrzega żadnych sygnałów, będących dowodem miłości z mojej strony. Tak naprawdę, nie mogę ścierpieć bólu, którego doznajesz, a o Twoim szczęściu myślę nawet częściej niż o swoim. Wydaje się niemożliwe, a jednak. Gdybyś wiedział, jak wiele dla mnie znaczysz, upadłbyś na kolana i przepraszał, za wszystkie grzechy, których się dopuściłeś. Tak, jeśli chodzi o mnie, ja wybaczyłam Ci już dawno, przecież zawsze byłeś dla mnie tak cholernie idealny, biegłam z otwartymi ramionami, za każdym razem, gdy ześlizgiwałeś się z krawędzi. Teraz swoje szczęście widzisz w jej oczach, ale proszę.. gdy kiedykolwiek upadniesz, a ona nie będzie próbowała Cię łapać, przypomnij sobie, że naprawdę mocno Cię kochałam. / sentymentalnie

Ona. Dziewczyna  za którą byłabym w stanie oddać życie. Jest strasznie chujowa i ogólnie pojebana  ale kocham ją. Kocham ją jak nikogo innego. Znam ją siedem lat i wiem  że jestem w stanie jej zaufać w każdej sprawie  bo nigdy się na niej nie zawiodłam. Między nami było wiele kłótni  wiele przerw  był nawet czas kiedy byłyśmy największymi wrogami  ale to minęło  nie dałyśmy rady bez siebie wytrzymać. Było tyle pojebanych chwil i jestem pewna  że będzie ich o wiele więcej  ale my damy radę  innej opcji nie ma. A wiesz co w tej przyjaźni jest najlepsze? Że kiedy powierzam jej jakiś sekret  nie muszę dodawać 'tylko nikomu nie mów' bo jestem pewna  że nikt się o tym nie dowie. A my we dwie możemy się wyzywać od najgorszych i często to robimy  ale jak któraś z nas ma problem  to żadna  nawet w najgorszym syfie nie zostawi i pomoże  rzuci chujowe 'będzie dobrze' i da nadzieję. Ta przyjaźń ma prawdziwy bagaż doświadczeń i często mnie wkurwia  ale bez niej nie dałabym rady.  charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 12 kwietnia 2013

Ona. Dziewczyna, za którą byłabym w stanie oddać życie. Jest strasznie chujowa i ogólnie pojebana, ale kocham ją. Kocham ją jak nikogo innego. Znam ją siedem lat i wiem, że jestem w stanie jej zaufać w każdej sprawie, bo nigdy się na niej nie zawiodłam. Między nami było wiele kłótni, wiele przerw, był nawet czas kiedy byłyśmy największymi wrogami, ale to minęło, nie dałyśmy rady bez siebie wytrzymać. Było tyle pojebanych chwil i jestem pewna, że będzie ich o wiele więcej, ale my damy radę, innej opcji nie ma. A wiesz co w tej przyjaźni jest najlepsze? Że kiedy powierzam jej jakiś sekret, nie muszę dodawać 'tylko nikomu nie mów' bo jestem pewna, że nikt się o tym nie dowie. A my we dwie możemy się wyzywać od najgorszych i często to robimy, ale jak któraś z nas ma problem, to żadna, nawet w najgorszym syfie nie zostawi i pomoże, rzuci chujowe 'będzie dobrze' i da nadzieję. Ta przyjaźń ma prawdziwy bagaż doświadczeń i często mnie wkurwia, ale bez niej nie dałabym rady./ charakterystycznie

I wiesz co ci powiem? Już sobie radzę  zaczynam układać swoje życie  zaczynam coraz częściej się śmiać i coraz częściej mogę stwierdzić  że ten śmiech jest na prawdę szczery. Minęły 94 dni  135 360 minut od naszego rozstania  a ja cię widziałam przez ten okres jedynie kilka razy  kilka razy obiło mi się o uszy to co się u ciebie dzieje  jak sobie radzisz w życiu. To był ciężki okres. Minęło wiele przepłakanych nocy  wiele smutnych dni  wiele męczących minut aż nagle zaczęłam sobie radzić  tak po prostu  zaczęłam żyć życiem  nie wspomnieniami.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 12 kwietnia 2013

I wiesz co ci powiem? Już sobie radzę, zaczynam układać swoje życie, zaczynam coraz częściej się śmiać i coraz częściej mogę stwierdzić, że ten śmiech jest na prawdę szczery. Minęły 94 dni, 135 360 minut od naszego rozstania, a ja cię widziałam przez ten okres jedynie kilka razy, kilka razy obiło mi się o uszy to co się u ciebie dzieje, jak sobie radzisz w życiu. To był ciężki okres. Minęło wiele przepłakanych nocy, wiele smutnych dni, wiele męczących minut aż nagle zaczęłam sobie radzić, tak po prostu, zaczęłam żyć życiem, nie wspomnieniami. / charakterystycznie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć