I wiesz co mnie najbardziej dobija? To że ty się zajebiście bawisz, imprezujesz, układasz sobie życie - beze mnie, a ja dalej nie mogę sobie bez ciebie poradzić, pomimo tego, że ciągle powtarzam, że już nic dla mnie nie znaczysz. Ty masz nową dziewczynę, którą ponoć zajebiście mocno kochasz - zresztą, mnie całkiem niedawno też tak podobno kochałeś i codziennie chodzisz w różnorodne melanże ze swoimi znajomymi, jesteś szczęśliwy, a ja przez ten czas siedzę z kubkiem gorącej czekolady, jadam jakąś chujową czekoladę, podkurczam nogi i rozmyślam nad tym, co zrobiłam źle, że odszedłeś, nagle, z dnia na dzień. i czekam ciągle na ciebie, chociaż dobrze wiem, że już nie wrócisz, bo nigdy nie wracasz. / charakterystycznie
|