 |
Nie za ładną buzię, bo wie, że ładnych buzi jest dużo i żadna z ich posiadaczek na to nie zapracowała. Po prostu wygrała w genetycznej loterii. Nie oznacza to oczywiście, że zanim ciebie nie pozna nie będzie z nimi sypiał, bo będzie. Tylko jest różnica między sypianiem z kimś, a szacunkiem. Ludzi szanuje się za to, co zrobili, a nie za to, że są, więc „nie kupisz” go seksem, kupisz go osobowością.
Będzie dumny z siebie
Są ludzie, którzy nie potrafią powiedzieć o swoim życiu nic dobrego. Z jednej strony będą narzekać na swoich przyjaciół za ich plecami. Powiedzą, że pracują w reklamie, ale to żenada, bo chcieliby mieć vloga i nagrywać go na Bora Bora. Kupią sobie samochód i powiedzą, że jest spoko, ale gdyby był trzy lata młodszy to byłby lepszy. Z drugiej strony będą się usprawiedliwiać i tłumaczyć, że to nie ich wina. Nie powiedzą więc: „Przepraszam, że się spóźniłem. Nie przewidziałem korków” tylko: „Spóźniłem się, bo komunikacja miejska jest tutaj do dupy”.
|
|
 |
Dokładnie tak samo robią mężczyźni. Większość z nich tylko czeka. Zamiast zdobywać kobiety, czeka na sprzyjające okoliczności, a później jest z kimś nie dlatego, że tego chce, ale dlatego, że nie ma opcji na bycie Hugh Hefnerem. Każda nowa cipka objawia im się, jak cud i obiecuje szczęście. Mogą być z tobą, ale będą patrzeć na Miss Studentek z pełną świadomością, że gdyby tylko mieli szanse z nią być to od razu by to wykorzystali. Bo nigdy nie mieli do tego okazji, a bardzo by chcieli coś sobie udowodnić.
I jeśli jeszcze tego nie wiesz, to chcesz być z facetem, który już tak nie reaguje. Chcesz być z tym, który był ze wszystkimi dziewczynami, z którymi chciał być, ale to mu się nie podobało. Chcesz być wybrana, a nie przygarnięta.
Będzie ciebie cenił za charakter
|
|
 |
Wszyscy mężczyźni są poligamiczni. Kobiety zresztą też, ale lepiej się kryją. Monogamia nie jest domyślnym ustawieniem, tylko jest wyborem.
Teraz pytanie za 100 punktów – skoro wszyscy faceci są poligamiczni, to czym się od siebie różnią?
Odpowiedź brzmi – posiadaniem wyboru lub jego brakiem. A musisz wiedzieć, że ludzie mają konkretne życiowe strategie. Większość z nich siada na plaży i bierze to, co morze wyrzuci na brzeg, nie prowadzi selekcji i cieszy się z tego, że w ogóle coś ma. Nieliczni zaczynają nad sobą pracować, biorą wędkę w rękę i uczą się jak dostać to, czego chcą zamiast tylko czekać, a kiedy już coś zabierają ze sobą, to dlatego, że im odpowiada, a nie dlatego, że nie wpadło im w ręce coś innego.
|
|
 |
Widzisz to i już wiesz, że on nie martwi się o nią. Martwi się o siebie. W jego oczach widać ukrywany strach o to, co się z nim stanie jak poznasz kogoś lepszego, chociaż powinien mieć w nich magnes, który będzie ciebie przyciągał.
On powinien mieć w sobie pewność, że jest, był i będzie dla ciebie najlepszym, najbardziej podniecającym wyborem, a nie kimś do kogo uśmiechnęło się szczęście. Ty powinnaś szybciej oddychać, kiedy stanie za twoimi plecami.
Nie da ci odczuć, że masz konkurencję
|
|
 |
Ogarnięci mężczyźni nie są tak prymitywnie zazdrośni. Kibicują planom i celom kobiet, bo chcą być w związku z kimś na swoim poziomie i chcą być z tego kogoś dumnym. Dopiero wtedy czują się dobrze. Mają swoją pulę osiągnięć, więc mogą sobie pozwolić na to, żeby cieszyć się z twoich. I nie będą się czuć źle dlatego, że zarobisz więcej, bo dokładnie wiedzą dlaczego są wartościowi i że stan konta nie jest jedyną rzeczą, z której mogą czerpać samoocenę.
Nie będzie się bał, że ciebie straci
Jest taki schemat powtarzający się w klubach, na domówkach, na przyjęciach i zlotach. Facet przychodzi ze swoją dziewczyną i obejmuje ją tak mocno, żeby przypadkiem nie zostawić jej samej. Ewentualnie ona znika gdzieś w tłumie, a on nerwowo ściska w ręce drinka i co czterdzieści sekund sprawdza gdzie ona jest, z kim i co robi.
|
|
 |
Będzie go cieszyło, że się rozwijasz
Każdy słyszał, że im większy samochód faceta, tym mniejsza zawartość jego bokserek. To całkowita bzdura. Jest tylko jeden obiektywny test faceta – twoje osiągnięcia. Nie jego sukcesy, ale twoje.
Wiesz dlaczego? Bo można zrzynać wypchanego testosteronem Rambo, ale mężczyźni mają w sobie głęboko zakodowaną chęć dominacji. To oni chcą być lepiej zarabiającą, bardziej zaradną i przedsiębiorczą połową związku. Jeśli będą mieć wyrwy w swojej samoocenie to zawsze to wypłynie na powierzchnię. Zapytają wtedy po co ci te studia, kursy i zakładanie firmy? Zamiast wspierać powiedzą, że pewnie i tak nic z tego nie będzie, bo siedzenie w przytulnym dołeczku z pensją 2 500 zł netto nie służy patrzeniu na horyzont. Będą pytać czy nie wystarczy ci to co masz i nie wezmą pod uwagę, że może wystarcza to tobie teraz, ale nie będzie wystarczało jutro.
Presję podczas wyścigu czują osoby, które mają poczucie, że nie dobiegną do mety.
|
|
 |
Chcą kolekcjonować chwile, które nie wyblakną po latach, bo jedynym sensem życia jest jego przeżywanie. Można to robić samemu, ale przeżywa się je jednak o niebo lepiej z kimś, więc chcą być z facetem, z którym to będzie możliwe.
Chcą tego tak bardzo, że całą młodość uganiają się za mężczyznami, którzy oferują emocje albo szukają na siłę stabilizacji u boku facetów, którzy na nie nie zasługują. W obu przypadkach ignorują czerwone flary ostrzegawcze, które oni wypuszczają. Patrzą wtedy w niebo i mówią:
- O! Fajerwerki.
Coś ci powiem, kiedy poznasz odpowiedniego faceta, nie będziesz musiała sobie wmawiać, że widzisz fajerwerki. Zamiast tego będziesz widzieć kilka konkretnych postaw:
|
|
 |
Kobiety chcą w życiu określonych rzeczy.
Chcą zakładania rano męskich, białych koszul. Chcą rzucić wszystko, wyjechać nad morze i zbierać muszle idąc wzdłuż wybrzeża. Chcą pić Coronę na tle wbitych w ziemię starych pali i opartych o nie desek surfingowych. Uprawiać seks, po którym powiedzą, że byliście tak napaleni, że nawet nie doszliście do łóżka, zamiast grzecznie kochać się po pościeleniu łóżka i myciu zębów przez obowiązkowe pięć minut. Chcą żeby ktoś ją przerzucił przez ramię i zaniósł na najstraszniejszą atrakcję w lunaparku i krzyczał na niej razem z nią, a później kupił watę cukrową, której nie będziecie mieli siły zjeść. Chcą dostać sukienkę i pójść na kolację na miasto nie mając na sobie bielizny. Chcą stać z kimś na balkonie na szóstym piętrze, patrzeć na zapalone w wieżowcach światła i rozmawiać o przyszłości. Chcą wyjechać razem na festiwal i śpiewać podczas koncertów.
|
|
 |
Był też moją ostoją, a zarazem moim przeciwieństwem - pasowaliśmy do siebie idealnie. Ja byłam impulsywna i uczuciowa, on - spokojny i mądry. Czułam się przy nim bezpiecznie zarówno psychicznie jak i fizycznie... i wiedziałam, że mogę na nim polegać w każdej sytuacji.
— Casey Watson - "Chłopiec, którego nikt nie kochał"
|
|
 |
Mała, demonstrowanie swojej seksualności nie jest dobrą metodą na zdobycie Gentleman'a. Rzecz nie polega na tym, by udało Ci się go podniecić - to żadne osiągnięcie. Nie chodzi o to, czy go podniecisz, sztuka polega na tym, żeby wciąż miał na Ciebie ochotę, choć został zaspokojony.
|
|
 |
"Zobacz, jak dobrze do siebie pasujemy - wiem, że jeśli kiedykolwiek przymierzę swoje serce do serca innej kobiety, to już nigdy nie będzie biło tak jak obok twojego."
|
|
 |
"Potrzebuję kogoś, kto się nie podda. Potrzebuję kogoś, kto nie pozwoli mi martwić się o jutro, kogoś, kto każdego wieczoru będzie zapewniał mnie, że rano nadal będzie obok i zawsze dotrzyma słowa. Kogoś, kto będzie chciał być nawet wtedy, kiedy sama siebie nie będę mogła znieść. Wszystko, czego potrzebuję, to obecność. Poczucie bezpieczeństwa, że ten, którego kocham, nie zniknie nagle, niezapowiedzianie, bez słowa. Wyobrażasz sobie, jak wspaniałe muszą być noce, kiedy zasypiasz z pewnością, że już nic złego nie może się stać?"
|
|
|
|