głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niktmnieniekocha

nie pozwólmy by zabrakło nam czasu na nas   i.need.you

zostanzemnamisiu dodano: 24 stycznia 2013

nie pozwólmy by zabrakło nam czasu na nas / i.need.you
Autor cytatu: i.need.you

 2  Bo to na sms'y od niego zawsze tylke czekałam  później czytając je z trzęsącymi się dłońmi i walącym sercem. Uwielbiałam kiedy się ze mną drażnił albo robił tą słodką obrażoną minkę kiedy robiłam mu na złość. Uwielbiałam nasze zakłady  które ciągle przegrywałam i chciałam więcej. Uwielbiałam te długie spacery i rozmowy. Uwielbiałam ten jego nieśmiały wyraz twarzy gdy próbował mnie zaczepiać. W jego ramionach gdy delikatnie i tak nieśmiało przytulaliśmy się do siebie czułam  że to jest właśnie moje miejsce. Wtedy wszystko do okoła przestawało mieć znaczenie  czas się zatrzymywał i liczyliśmy się tylko my  a ja marzyłam by to nigdy się nie skończyło.   On także sprawiał  ze wylałam wieczorami setki łez i nie mogłam normalnie funkcjonować po tym jak znikał na kilka tygodni  a nawet miesięcy. Ale to właśnie on był dla mnie najważniejszy i niezastąpiony bo to właśnie jego pokochałam najbardziej na świecie.

dont_ask_me dodano: 24 stycznia 2013

[2] Bo to na sms'y od niego zawsze tylke czekałam, później czytając je z trzęsącymi się dłońmi i walącym sercem. Uwielbiałam kiedy się ze mną drażnił albo robił tą słodką obrażoną minkę kiedy robiłam mu na złość. Uwielbiałam nasze zakłady, które ciągle przegrywałam i chciałam więcej. Uwielbiałam te długie spacery i rozmowy. Uwielbiałam ten jego nieśmiały wyraz twarzy gdy próbował mnie zaczepiać. W jego ramionach gdy delikatnie i tak nieśmiało przytulaliśmy się do siebie czułam, że to jest właśnie moje miejsce. Wtedy wszystko do okoła przestawało mieć znaczenie, czas się zatrzymywał i liczyliśmy się tylko my, a ja marzyłam by to nigdy się nie skończyło. On także sprawiał, ze wylałam wieczorami setki łez i nie mogłam normalnie funkcjonować po tym jak znikał na kilka tygodni, a nawet miesięcy. Ale to właśnie on był dla mnie najważniejszy i niezastąpiony bo to właśnie jego pokochałam najbardziej na świecie.

 1  Przez te dwa lata zdążyłam się do niego przyzwyczaić. Doskonale umiem wyczuć kiedy żartuje  kiedy jest smutny  a kiedy mówi szczerze. Zawsze potrafię wyczuć  że dzieję się coś złego  że ma jakiś szalony pomysł albo że po prostu tęskni. Przez te ponad dwa lata zdążyłam pokochać go całą sobą. Sprawił  że byłabym gotowa zrobić dla niego wszystko. Tylko on w jednej chwili potrafił sprawić  że byłam szczęśliwa  że chciałam zyć  żyć dla niego. Dzięki niemu codziennie miałam siły by wstać rano z łóżka  miałam na co czekać. On potrafił sprawić jednym zdaniem  głupim żarcikiem bym przestała być smutna  potrafił w kilka sekund poprawić mi humor co innem nie udawało się przez kilka godzin. Tylko przy nim czułam się tak cholernie dobrze i bezpiecznie. To jego widok  uśmiech  dotyk czy zapach działał na mnie jak narkotyk. Bo tylko przy nim chciałam być  to za nim tak strasznie tęskniłam. To właśnie o nim śniłam co noc.

dont_ask_me dodano: 24 stycznia 2013

[1] Przez te dwa lata zdążyłam się do niego przyzwyczaić. Doskonale umiem wyczuć kiedy żartuje, kiedy jest smutny, a kiedy mówi szczerze. Zawsze potrafię wyczuć, że dzieję się coś złego, że ma jakiś szalony pomysł albo że po prostu tęskni. Przez te ponad dwa lata zdążyłam pokochać go całą sobą. Sprawił, że byłabym gotowa zrobić dla niego wszystko. Tylko on w jednej chwili potrafił sprawić, że byłam szczęśliwa, że chciałam zyć, żyć dla niego. Dzięki niemu codziennie miałam siły by wstać rano z łóżka, miałam na co czekać. On potrafił sprawić jednym zdaniem, głupim żarcikiem bym przestała być smutna, potrafił w kilka sekund poprawić mi humor co innem nie udawało się przez kilka godzin. Tylko przy nim czułam się tak cholernie dobrze i bezpiecznie. To jego widok, uśmiech, dotyk czy zapach działał na mnie jak narkotyk. Bo tylko przy nim chciałam być, to za nim tak strasznie tęskniłam. To właśnie o nim śniłam co noc.

Wiesz  bo gdy Cie nie ma moje zycie traci swoj sens. Wtedy uswiadamiam sobie ile dla mnie znaczysz i zfaje sobie wowczas spawe z tego  ze powinnam pokazac co do Ciebie czuje. Jednak gdy mam juz taka mozliwosc  cos dziwnego sie ze mna dzieje... moje nastawienie gwaltownie sie zmienia i robie wszystko bys nie zobaczyl ze mi zalezy. Pokazuje Ci ze to nic dla mnie nie znaczy  ze jestes zwyklym kolega  a przeciez to nie jest prawda.. nie wiem czemu tak robie. Moze boje sie odrzucenia? Boje sie wyjawienia moich uczuc  boje sie zaangazowania...

dont_ask_me dodano: 24 stycznia 2013

Wiesz, bo gdy Cie nie ma moje zycie traci swoj sens. Wtedy uswiadamiam sobie ile dla mnie znaczysz i zfaje sobie wowczas spawe z tego, ze powinnam pokazac co do Ciebie czuje. Jednak gdy mam juz taka mozliwosc, cos dziwnego sie ze mna dzieje... moje nastawienie gwaltownie sie zmienia i robie wszystko bys nie zobaczyl ze mi zalezy. Pokazuje Ci ze to nic dla mnie nie znaczy, ze jestes zwyklym kolega, a przeciez to nie jest prawda.. nie wiem czemu tak robie. Moze boje sie odrzucenia? Boje sie wyjawienia moich uczuc, boje sie zaangazowania...

a ja dziś mam świadomość  że pojawiłeś się w moim życiu  że przez pewien czas byłeś tylko dla mnie. Mam świadomość  że tak jak ja chciałeś tego  że choć przez chwilę byłam dla Ciebie ważna i choć nie byliśmy razem  Tobie w jakimś stopniu zależało. Stało się tak jak się stało  na to nic nie poradzimy. Nic nie możemy już zrobić  zmienić by było jak kiedyś. To uczucie w Nas się już wypaliło  teraz działa tylko zwykłe przyzwyczajenie. Ja jednak nigdy nie zapomnę tych wszystkich chwil i choć wiem  ze one nie wrócą dalej je wspominam z uśmiechem na twarzy. Te chwile  ponad dwa lata były najpiękniejsze w całym moim życiu i naprawdę cieszę się  że Cię poznałam. Dziś nie żałuję niczego. Wręcz przeciwnie  przeżyłam naprawdę piękną przygodę  a wspomnienia pozostaną we mnie już na zawsze. I choć to już koniec cieszę się  że miałam okazję to wszystko przeżyć

dont_ask_me dodano: 24 stycznia 2013

a ja dziś mam świadomość, że pojawiłeś się w moim życiu, że przez pewien czas byłeś tylko dla mnie. Mam świadomość, że tak jak ja chciałeś tego, że choć przez chwilę byłam dla Ciebie ważna i choć nie byliśmy razem, Tobie w jakimś stopniu zależało. Stało się tak jak się stało, na to nic nie poradzimy. Nic nie możemy już zrobić, zmienić by było jak kiedyś. To uczucie w Nas się już wypaliło, teraz działa tylko zwykłe przyzwyczajenie. Ja jednak nigdy nie zapomnę tych wszystkich chwil i choć wiem, ze one nie wrócą dalej je wspominam z uśmiechem na twarzy. Te chwile, ponad dwa lata były najpiękniejsze w całym moim życiu i naprawdę cieszę się ,że Cię poznałam. Dziś nie żałuję niczego. Wręcz przeciwnie, przeżyłam naprawdę piękną przygodę, a wspomnienia pozostaną we mnie już na zawsze. I choć to już koniec cieszę się, że miałam okazję to wszystko przeżyć ;)

i znowu się nie odzywasz  znowu z taką łatwością zerwałeś kontakt. Ale wiesz co? nawet mnie to już nie dziwi.

dont_ask_me dodano: 23 stycznia 2013

i znowu się nie odzywasz, znowu z taką łatwością zerwałeś kontakt. Ale wiesz co? nawet mnie to już nie dziwi. ;)

nie wiem już co robić. po prostu boję się dalej żyć.

zostanzemnamisiu dodano: 23 stycznia 2013

nie wiem już co robić. po prostu boję się dalej żyć.

  przepraszam.   przepraszasz mnie? a czy swoimi przeproszeniami dasz radę oddać mi wszystkie stracone łzy? miliony nieprzespanych nocy z powodu łamiącego się serca? upokorzeń przed kolegami? odpowiedz  czy kolejnym przepraszam naprawisz wszystko.

whistle dodano: 22 stycznia 2013

- przepraszam. - przepraszasz mnie? a czy swoimi przeproszeniami dasz radę oddać mi wszystkie stracone łzy? miliony nieprzespanych nocy z powodu łamiącego się serca? upokorzeń przed kolegami? odpowiedz, czy kolejnym przepraszam naprawisz wszystko.

wiesz  właściwie pozwoliłabym w siebie wbić noże. prawdopodobnie ten ból byłby niczym w przeciwieństwie do bólu  kiedy byłam z nim.

whistle dodano: 22 stycznia 2013

wiesz, właściwie pozwoliłabym w siebie wbić noże. prawdopodobnie ten ból byłby niczym w przeciwieństwie do bólu, kiedy byłam z nim.

  odejdź  odejdź i nigdy nie wracaj  proszę.   naprawdę tego chcesz ?   nie. ale wiem  że jeśli nie zrobisz tego teraz. to uczucie mnie zniszczy.

whistle dodano: 22 stycznia 2013

- odejdź, odejdź i nigdy nie wracaj, proszę. - naprawdę tego chcesz ? - nie. ale wiem, że jeśli nie zrobisz tego teraz. to uczucie mnie zniszczy.

  Czy w waszym związku panowała miłość ?   Nie wiem.   To dlaczego go tak nazywałaś ?   Wiesz  rodzice zawsze mi mówili  że jeśli kocham kogoś to śmieję się kiedy ten człowiek się śmieje a płaczę kiedy on płaczę. Że miłość to bezpieczeństwo i zaufanie  że bez wahania mogłabym dać mu rękę  zakryć oczy i dać się prowadzić. A ja właśnie czułam to przy nim.

whistle dodano: 22 stycznia 2013

- Czy w waszym związku panowała miłość ? - Nie wiem. - To dlaczego go tak nazywałaś ? - Wiesz, rodzice zawsze mi mówili, że jeśli kocham kogoś to śmieję się kiedy ten człowiek się śmieje a płaczę kiedy on płaczę. Że miłość to bezpieczeństwo i zaufanie, że bez wahania mogłabym dać mu rękę, zakryć oczy i dać się prowadzić. A ja właśnie czułam to przy nim.

wracałam nad ranem od koleżanki  która urządzała domówkę. idąc krzywo na nogach  zatrzymałam się i usiadłam na ławce. wzięłam telefon do ręki  wykręciłam tak dobrze mi znany numer mimo  że już dawno go usunęłam  znam go na pamięć. nawet sobie nie wyobrażasz ile razy miałam ochotę to zrobić  kiedy byłam trzeźwa. nacisnęłam zieloną słuchawkę  przyłożyłam telefon do ucha i czekałam. po kilku sygnałach włączyła się poczta głosowa  rozłączyłam się. łzy napłynęły mi do oczu  może to i dobrze. nie mam pojęcia o czym mielibyśmy sobie do powiedzenia.

whistle dodano: 22 stycznia 2013

wracałam nad ranem od koleżanki, która urządzała domówkę. idąc krzywo na nogach, zatrzymałam się i usiadłam na ławce. wzięłam telefon do ręki, wykręciłam tak dobrze mi znany numer mimo, że już dawno go usunęłam, znam go na pamięć. nawet sobie nie wyobrażasz ile razy miałam ochotę to zrobić, kiedy byłam trzeźwa. nacisnęłam zieloną słuchawkę, przyłożyłam telefon do ucha i czekałam. po kilku sygnałach włączyła się poczta głosowa, rozłączyłam się. łzy napłynęły mi do oczu, może to i dobrze. nie mam pojęcia o czym mielibyśmy sobie do powiedzenia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć