 |
Myślisz, że wraz z odejściem ukochanej osoby, odejdzie jakaś ważna cząstka Ciebie. Gówno prawda. Popłaczesz jakiś czas, będziesz sądzić, że Twoje serce łamie się na pół, a Ty możesz tylko bezradnie się temu przyglądać. Nie możesz znaleźć sobie miejsca, bo każde jest jakieś obce. Potem? Potem żyjesz dalej. Przestajesz zauważać, że już nie czekasz, że w sumie to już przeszłość jest Ci obojętna. Idziesz do przodu, poznajesz nowych ludzi, zakochujesz się, nienawidzisz, bawisz się jak dawniej, pijesz i okazuję się, że właściwie świat się nie skończył, a Ty nadal jesteś szczęśliwy./esperer
|
|
 |
I w sumie to wszystko chuj. Ból, łzy i Ty, wszystko chuj./esperer
|
|
 |
To było bardzo piękne, zobaczyć Cię po raz pierwszy i myśleć bez słów: chcę.
|
|
 |
Nigdy nie przyznasz się, że przez chwilę byłeś słabym mężczyzną. Kochającym mężczyzną./esperer
|
|
 |
Kiedy odchodzi ktoś kogo kochasz, to na zawsze zamyka się w Tobie jakaś furtka. Przyjdą inni, inni odejdą i za każdym razem będzie Cię mniej. Liczy się tylko to, żeby w końcu ktoś się pojawił, otworzył tą najważniejszą i został już na zawsze. Reszta to tylko doświadczenie./esperer
|
|
 |
Zostań . proszę . choćbym błagała byś mnie zostawił , choćby walił się świat . bądź przy mnie i dawaj mi poczucie bezpieczeństwa . wiem , że jestem kłótliwa , potrafię Spieprzyć nasze największe szczęście jakąś mało znaczącą głupotą kiedy coś mi Nie pasuje . ale Ty jesteś tam a ja jestem tu i Nie mam pojęcia co robić z sobą tu gdzie Nie ma twojego bicia serca przy moim , bezpiecznych ramion i kogoś kto by mnie uspokoił . rzucił na łóżko , usiadł na brzuchu , trzymał moje ręce przyciśnięte Do łóżka nad moją głową w stalowym uścisku twoich dłoni i całował . tak namiętnie i czule i za każdym razem inaczej i jeszcze cudowniej od poprzedniego . ~ r .
|
|
 |
Myślisz, że na mnie nie zasługujesz, ale nigdy nie zapytałaś czego chcę. Myślisz, że potrzebuję kogoś lepszego, ale nigdy nie zapytałaś, czego mi potrzeba. A wiesz czego chcę, a jednocześnie potrzebuję? Ciebie.
|
|
 |
|
chuj z życiem, będę robić co chcę i będę miła dla tych, dla których będę chciała.
będę chamska ponad wszystko, może to zaakceptujesz a może nie, może nadal
będę dla Ciebie kimś więcej a może znowu odbiję na bok, a po jakimś czasie powiesz,
że tęsknisz i każesz mi wrócić. może, ale jednak na razie mnie to nie obchodzi.
nie obchodzi mnie to życie, które i tak mimo starań jebie po kościach, nie obchodzą mnie właśnie tacy
ludzie, którym pomagasz zawsze a gdy już im się ułoży, stajesz się dla nich zerem i chuj znaczysz.
|
|
 |
Kochała Cię. Była na każde Twoje zawołanie i mogłeś być przy niej sobą i takiego Cię właśnie uwielbiała. Śmiała się razem z Tobą, akceptowała Twoich kumpli i nigdy nie gniewała się dłużej niż pięć minut. Wybaczała Ci wszystko, chociaż dobrze wiesz jak potrafiłeś ją zranić. Uśmiechała się przez łzy, nie pokazywała jak czasami wewnętrznie cierpiała. Na pierwszym miejscu zawsze byłeś Ty, miałeś wszystko co tylko mogła Ci dać. Jej serce było Twoim domem, tam gdzie jej osoba tam Twoje miejsce miejsce na ziemi. I co? Pozwoliłeś jej odejść./esperer
|
|
 |
Krwawię, pije, wariuje, staczam się, przerażam, ale jest dobrze, przynajmniej nie czuję.
|
|
 |
Pierwsza rysa powstaje już pierwszego dnia związku. Wraz z upływem czasu się powiększa, a ostatecznie rozpadacie się na dwie części w dniu rozstania. Właściwie wasz koniec był pewien od pierwszej jebanej sekundy, kiedy zaczęliście być szczęśliwi./esperer
|
|
 |
Mówią, żeby nigdy nie żałować znajomości z osobą, przez którą było się szczęśliwym. Chuja prawda. Należy żałować każdej wspólnie spędzonej sekundy, bo gdy to odejdzie to zostajesz kurwa z niczym, totalnie rozjebanym światem i osobowością. /esperer
|
|
|
|