 |
|
Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię, że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś, kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to, ile razy spalałam się w tej miłości, a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia, a potem płakałam, że boli. Miało boleć, miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć, żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart./esperer
|
|
 |
|
Jak można być aż takim, żeby postawić wybór. Jak można nie liczyć się tak bardzo z uczuciami własnego dziecka. Chyba w tym momencie rozumiem jak czuł się mój brat 2,5 roku wstecz. Myślicie, że opuszczę głowę i przyznam Wam rację? Nie, tak napewno nie będzie, mam już tego dosyć. Całe życie prowadzicie mnie za rękę wybierając znajomych i kierując moimi uczuciami. Ale ja już nie mam dłużej siły. Może będę żałować, a może właśnie ułoże sobie życie, ale podjęłam decyzję po dwóch zarwanych nocach - wybieram Jego./ASs
|
|
 |
|
I gdybym miała dać tylko jedną rade dla tego świata, byłoby nią to, aby ludzie w końcu nauczyli się nie tracić dzisiejszego dnia przez co stracili już i wczorajszy. Żeby to co bolało, zasmucało bądź denerwowało Nas wczoraj nie miało wpływu na to jak spędzimy dzisiejszy dzień, nie uważasz że życie jest na tyle kruche, że szkoda każdego jednego dnia, w którym żyliśmy wczorajszym dniem, nie mając przez to dnia dzisiejszego?|aawalk
|
|
 |
|
Chujce jebane, skurwysyny pierdolone zajebali zasięg. I to w trakcie poważnej rozmowy. -,-/ASs
|
|
 |
|
Czy to właśnie ten moment, ten na pewno juz na sto procent ten, że należy odpuścić?
|
|
 |
|
Najtrudniejsza rozmowa i prawdopodobnie najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Czas w końcu to skończyć. Kocham Cię i dobrze wiem, że Ty mnie też. A razem sobie poradzimy ze wszystkim. I w końcu to udowodnie, boję się tego co się dzisiaj stanie, ale jestem tego pewna w 100%, tak jak jestem pewna Ciebie./ASs
|
|
 |
|
Mam tylko nadzieję, że raz na zawsze znikniesz z mojego życia. Zdania już nie zmienie, za dużo się dowiedziałam. Za dużo./As
|
|
 |
|
"Czule dotykać i być delikatnym potrafi tylko ten, kto czułego dotyku sam potrzebuje."
~ Hermann Hesse
|
|
 |
|
Dwie inne osobowości, dwa inne światy, które zetknęły się nie wiadomo dlaczego. Jedno ich łączy, niby nic a jednak, kochają się niesamowici mocno. Oboje. Nieraz ciche dni,a nieraz miliony rozmów, ale już nie wątpie w Ciebie i Twoją miłość. Jestem jej całkowicie pewna, Twoje łzy, których się nie wstydziłeś, Twoje kocham wypowiadane poprzez nie. Cała Twoja osoba jest dla mnie cholerną zagadką, ale nie wycofałam się, z każdym dniem poznajemy się coraz bardziej, coraz bardziej tęsknimy, coraz bardziej kochamy. Jesteśmy siebie pewni, a to jest najwspanialsze./ASs
|
|
 |
|
W końcu mam spokój i jest mi z tym zajebiście ;)/ASs
|
|
 |
|
Pocałunek wcale nie musi oznaczać miłości. Wiedziałam to, gdy moje usta połączyły się z ustami tego, do którego nie czułam zupełnie nic. To była fikcja. Podobnie jak jego dłonie na moich plecach, próbujące ściągnąć moją bluzkę. Chciałam tego. Moje ciało tego pragnęło. Rozum jednak powiedział: "nie" tak zdecydowanie, że zamiast poddać się mu, uderzyłam go w twarz. Wtedy się ocknął, przytrzymał się za policzek i spojrzał na mnie zmieszanym wzrokiem. "Przepraszam" - bąknął, co było jeszcze głupsze. Potem miał zniknąć z mojego życia. Wielokrotnie go z niego wyrzucałam. Za każdym razem ostatecznie, ale z niedostateczną siłą przekazu, bo za każdym razem wracał. Mimo tego, a może właśnie dlatego, że miałam swoje życie i nie widziałam go w planie, który układałam na przyszłość. Zakazany owoc najbardziej kusi dzieci. Te dorosłe dzieci też. Podobno. / "Ostatni rok gówniary" Kavu Zet.
|
|
 |
|
Złamane serce ma tę przewagę nad złamaną nogą, że nie jest widoczne i nikt nie pyta się na wejściu: „co się stało?”, ani nie prawi morałów w stylu: „mogłeś być bardziej ostrożny”. / Kavu Zet.
|
|
|
|