 |
|
Wolę żałować, że coś zrobiłam, niż żałować, że nie zrobiłam.
|
|
 |
|
Czasami zadaję sobie pytania, na których nie znam odpowiedzi.
|
|
 |
|
Zawsze kiedy jest mi źle, idę na cmentarz, siadam przy grobie przyjaciela i po prostu do Niego mówię. Wiem, że słyszy wszystko co po cichu szepczę. Czuję Jego obecność, a jesienny wiatr przeplata moje włosy. Nie boję się mówić o uczuciach. Wiem, że zawsze bez względu na wszystko mogę przyjść, zapalić znicz, położyć kwiatka i powiedzieć Mu o wszystkich rozterkach. Wiem, że nikt nigdy nie dowie się o tym co mnie męczyło i dołowało. Wiedział o tym tylko On. Był dla mnie taki kochany. Robiłam wiele zbędnych wyrzutów, że Ten na górze mi Go odebrał. " Dla każdego kończy się czas. " Jedni mają go za dużo, inni odchodzą zbyt wcześnie. Czasami brakuje mi Jego ciepłego uścisku i zapewnieniu, że wszystko będzie dobrze. Brakuje mi Jego spokojnego tonu głosu i chwil, w których podnosił go na mnie, gdy obrażałam się o byle co. Był dla mnie jak drugi brat. Pomagał mi zawsze. Dlatego ja, staram się być przy Nim bardzo często, bo wiem jak ważna jest, obecność drugiego człowieka ♥ ...
|
|
 |
|
mam fazę na dobry melanż z litrami wódki i piwa. chcę tańczyć całą noc, by cały strach i stres odeszły w niepamięć. mam zamiar cały czas być w Twoich ramionach, bo czuję się w nich najbezpieczniej. pragnę ŻYĆ. / coshe ; **.
|
|
 |
|
Jesteś przy mnie, w moim sercu wciąż żyjesz ! ♥
|
|
 |
|
" Czasem płacze - płacze jak dziecko i nie wstydzę się tego, bo tak bardzo mi tęskno... Tak mi ciężko się z tym pogodzić, że nie ma Cię wśród nas - porwały Cię anioły. Jeszcze raz chciałabym spojrzeć Tobie w oczy, usłyszeć Twój głos i poczuć ciepły dotyk. Chciałabym cofnąć czas na chwilę, by przeprosić Cię za te wszystkie słowa, wypowiedziane w złości. " ♥
|
|
 |
|
Mówisz o mnie źle ? Ale to nie ważne, i tak Cię nienawidzę.
|
|
 |
|
Przyznaję. Stałam się bardziej chamska i mniej wrażliwa na cudzą krzywdę. Wiesz czemu ? Bo to wszystko co zdarzyło się kilka miesięcy temu nadal we mnie jest, codziennie rano budzę się z tą samą myślą - mogłam Go zatrzymać. Wiem, że to nie moja wina, że nie mogłam Go uprzedzić przed śmiercią. Doskonale wiem, że " tak musiało być ", ale dlaczego ? Dlaczego zabrani nam są najbliżsi, bez których nie potrafimy żyć ? Nikt nie zna na to odpowiedzi. Z czasem przyzwyczaję się, ale to potrwa, bo czas nie zagoi tych ran, nie wyrzuci z moich myśli wspomnień. Nie zapomnę !
|
|
|
|