głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieogarniamtegozycia

lepiej być krzywdzonym czy zadawac ból?  nie mieć nic  byc w porządku  czy być chujem i mieć w chuj?

trzymajfason dodano: 21 stycznia 2014

lepiej być krzywdzonym czy zadawac ból? nie mieć nic, byc w porządku, czy być chujem i mieć w chuj?

Twoich idoli zaboli to na na nasrałem im w twarz  niech na na nadal udają  że to jest makijaż

trzymajfason dodano: 21 stycznia 2014

Twoich idoli zaboli to na na nasrałem im w twarz niech na na nadal udają, że to jest makijaż

Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł  że mamy właśnie siebie.

niekoffana dodano: 20 stycznia 2014

Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie.

Nie samo ciało mnie podnieca  ale Ty w nim.

niekoffana dodano: 20 stycznia 2014

Nie samo ciało mnie podnieca, ale Ty w nim.

Nie chodzi o to  by się nigdy nie kłócić  ale o to  by zawsze umieć się pogodzić.

niekoffana dodano: 20 stycznia 2014

Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, ale o to, by zawsze umieć się pogodzić.

Są takie choroby  które można leczyć tylko drugim człowiekiem.

niekoffana dodano: 20 stycznia 2014

Są takie choroby, które można leczyć tylko drugim człowiekiem.

Albo czegoś nie umiem  albo mnie to nie interesuje. Takie życie.

niekoffana dodano: 20 stycznia 2014

Albo czegoś nie umiem, albo mnie to nie interesuje. Takie życie.

Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać  jak tylko można. Nie wnikać  nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie  że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność  stępić zmysły  zadowolić tym  co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za nie wiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.

niekoffana dodano: 18 stycznia 2014

Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za nie wiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.

Skarbie  śniłeś mi się dzisiaj  wiesz? To swoją drogą piękne  że Bóg zabierając mi Ciebie z prawdziwego życia  daje mi możliwość spojrzenia w Twoje oczy we śnie... Znowu mi się śniły ostatnie chwile z przed wypadku. Pobudka o 9  szybkie śniadanie  ja miałam zajęcia popołudniu a Ty na 11 miałeś być w biurze. Pamiętasz jeszcze jak siedzieliśmy przy stoliku w kuchni zajadając się jajecznicą? Śmiałeś się  że następnego dnia zabierzesz mnie na wiosenną przejażdżkę  żebyśmy odetchnęli świeżym powietrzem.. Wybiła 10:30 tak doskonale pamiętam nasze pożegnanie  dałeś mi buziaka w czoło i przytuliłeś do siebie  ostatni raz wyszeptałeś  że mnie kochasz. Wychodząc  zgarnąłeś z komody kluczyki od motocykla  ostatni raz odwróciłeś się do mnie i się uśmiechnąłeś.. Skąd miałam wiedzieć  że to ostatnie nasze spotkanie? Że godzinę później odbiorę ze szpitala telefon  że nie żyjesz? Przecież  gdybym wiedziała nie pozwoliłabym Ci wyjść. Nie pozwoliłabym Ci mnie zostawić tutaj zupełnie samą. Kochanie wróć.

refleksja dodano: 16 stycznia 2014

Skarbie, śniłeś mi się dzisiaj, wiesz? To swoją drogą piękne, że Bóg zabierając mi Ciebie z prawdziwego życia, daje mi możliwość spojrzenia w Twoje oczy we śnie... Znowu mi się śniły ostatnie chwile z przed wypadku. Pobudka o 9, szybkie śniadanie, ja miałam zajęcia popołudniu a Ty na 11 miałeś być w biurze. Pamiętasz jeszcze jak siedzieliśmy przy stoliku w kuchni zajadając się jajecznicą? Śmiałeś się, że następnego dnia zabierzesz mnie na wiosenną przejażdżkę, żebyśmy odetchnęli świeżym powietrzem.. Wybiła 10:30 tak doskonale pamiętam nasze pożegnanie, dałeś mi buziaka w czoło i przytuliłeś do siebie, ostatni raz wyszeptałeś, że mnie kochasz. Wychodząc, zgarnąłeś z komody kluczyki od motocykla, ostatni raz odwróciłeś się do mnie i się uśmiechnąłeś.. Skąd miałam wiedzieć, że to ostatnie nasze spotkanie? Że godzinę później odbiorę ze szpitala telefon, że nie żyjesz? Przecież, gdybym wiedziała nie pozwoliłabym Ci wyjść. Nie pozwoliłabym Ci mnie zostawić tutaj zupełnie samą. Kochanie wróć.

  Moje życie ma Twoje imię !   3

refleksja dodano: 16 stycznia 2014

` Moje życie ma Twoje imię ! < 3

Wiesz  na prawdę muszę Ci podziękować... Jesteś jedyną osobą  która mnie pokochała taką jaką jestem  nie chciałeś mojej zmiany  nie próbowałeś na siłę zmienić mojego stylu  charakteru czy zachowania... Ty po prostu byłeś obok. Byłeś i nie prawiłeś mi kazań jak bardzo zła jestem... Ty po prostu siedziałeś obok i pocieszałeś samą obecnością  poprawiałeś humor sms na dzień dobry i na dobranoc. Nie pytałeś o nic. Nie wiem czy bałeś się  czy po prostu nie chciałeś ale nie pytałeś. Wnioskowałeś słusznie  że gdy będę gotowa sama Ci opowiem o swoim życiu.. I doczekałeś się tego momentu.. Tego  kiedy usiedliśmy razem na tarasie o północy  spletliśmy swoje ręce a ja wyspowiadałam się Tobie przy blasku księżyca ze swojego życia.. I wiesz za co Ci dziękuje? Że nie robiłeś mi żadnych kazań tylko przytuliłeś  mówiąc  że mogę na Ciebie liczyć...    refleksja

refleksja dodano: 16 stycznia 2014

Wiesz, na prawdę muszę Ci podziękować... Jesteś jedyną osobą, która mnie pokochała taką jaką jestem, nie chciałeś mojej zmiany, nie próbowałeś na siłę zmienić mojego stylu, charakteru czy zachowania... Ty po prostu byłeś obok. Byłeś i nie prawiłeś mi kazań jak bardzo zła jestem... Ty po prostu siedziałeś obok i pocieszałeś samą obecnością, poprawiałeś humor sms na dzień dobry i na dobranoc. Nie pytałeś o nic. Nie wiem czy bałeś się, czy po prostu nie chciałeś ale nie pytałeś. Wnioskowałeś słusznie, że gdy będę gotowa sama Ci opowiem o swoim życiu.. I doczekałeś się tego momentu.. Tego, kiedy usiedliśmy razem na tarasie o północy, spletliśmy swoje ręce a ja wyspowiadałam się Tobie przy blasku księżyca ze swojego życia.. I wiesz za co Ci dziękuje? Że nie robiłeś mi żadnych kazań tylko przytuliłeś, mówiąc, że mogę na Ciebie liczyć... // refleksja

Nie potrafię złożyć żadnych słów względem niego . Żadna myśl nie jest dość precyzyjna . Żadna nie potrafi wyrazić bólu .

pierdolerzeczywistosc dodano: 15 stycznia 2014

Nie potrafię złożyć żadnych słów względem niego . Żadna myśl nie jest dość precyzyjna . Żadna nie potrafi wyrazić bólu .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć