głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieodpowiedzialny_

Czego chcę? Chcę mieć Cię obok siebie. Chcę czuć Twoje usta na moich. Chcę żebyś wodził wargami po moim ciele i wywoływał tym dreszcze. Chcę już zawsze budzić się obok Ciebie i nazywać mieszkanie  naszym . Chcę żebyś witał mnie rano czułym pocałunkiem i zaparzoną kawą. Chcę czuć Twoje ciepło i ramiona które stwarzają bezpieczne schronienie. Chcę się z Tobą wspólnie wychodzić do pracy i za Tobą tęsknić  gdy znikniesz mi z pola widzenia. Chcę pić z Tobą drogie whisky podczas nocnym spacerów i spoglądania w rozgwieżdżone niebo. Chcę pokazać Ci swoje dwa oblicza i ujawnić całą mroczną przeszłość którą w sobie skrywam. Chcę byś rozumiał mnie. Chcę sprzeczać się z Tobą  kto pierwszy zajmuje łazienkę. Chcę pojawiać się w klubach tylko w Twoim towarzystwie. Chcę śpiewać z Tobą w smutne wieczory. Chcę cieszyć się z Twoich sukcesów zawodowych. Chcę wspierać Cię w rozwoju kariery i przy realizacji marzeń. Chcę czuć  że beze mnie Twój świat runie w gruzach. Chcę czuć że mam przy sobie skarb.

na_granicy dodano: 11 czerwca 2014

Czego chcę? Chcę mieć Cię obok siebie. Chcę czuć Twoje usta na moich. Chcę żebyś wodził wargami po moim ciele i wywoływał tym dreszcze. Chcę już zawsze budzić się obok Ciebie i nazywać mieszkanie "naszym". Chcę żebyś witał mnie rano czułym pocałunkiem i zaparzoną kawą. Chcę czuć Twoje ciepło i ramiona które stwarzają bezpieczne schronienie. Chcę się z Tobą wspólnie wychodzić do pracy i za Tobą tęsknić, gdy znikniesz mi z pola widzenia. Chcę pić z Tobą drogie whisky podczas nocnym spacerów i spoglądania w rozgwieżdżone niebo. Chcę pokazać Ci swoje dwa oblicza i ujawnić całą mroczną przeszłość którą w sobie skrywam. Chcę byś rozumiał mnie. Chcę sprzeczać się z Tobą, kto pierwszy zajmuje łazienkę. Chcę pojawiać się w klubach tylko w Twoim towarzystwie. Chcę śpiewać z Tobą w smutne wieczory. Chcę cieszyć się z Twoich sukcesów zawodowych. Chcę wspierać Cię w rozwoju kariery i przy realizacji marzeń. Chcę czuć, że beze mnie Twój świat runie w gruzach. Chcę czuć że mam przy sobie skarb.

Połowa mnie to twoje geny  biologiczny fakt  trochę nierealny  nieprawdopodobny. Powinnam ci za to podziękować  ale nie   bo wiesz  charakter się zmienia  kształtuje. Pracuje się nad nim każdego dnia i właśnie to robię  dusząc w sobie każdą kurewską cechę  którą po tobie odziedziczyłam. I nie chwal się już tym  jaką masz córkę. Nie unoś się tak tym  jak dobrze się uczę  genialnie wychowana jestem i poukładane mam priorytety. Nie masz do tego prawa  bo nigdy nie miałeś w to wkładu innego  niż banknoty  a nie kasa układała moje wargi w uśmiech   chimica

chimica dodano: 10 czerwca 2014

Połowa mnie to twoje geny, biologiczny fakt, trochę nierealny, nieprawdopodobny. Powinnam ci za to podziękować, ale nie - bo wiesz, charakter się zmienia, kształtuje. Pracuje się nad nim każdego dnia i właśnie to robię, dusząc w sobie każdą kurewską cechę, którą po tobie odziedziczyłam. I nie chwal się już tym, jaką masz córkę. Nie unoś się tak tym, jak dobrze się uczę, genialnie wychowana jestem i poukładane mam priorytety. Nie masz do tego prawa, bo nigdy nie miałeś w to wkładu innego, niż banknoty, a nie kasa układała moje wargi w uśmiech ~ chimica

Nie biegnę do ciebie i nie proszę o pieniądze na nowe ubrania  na imprezę  na wyjazd. Nie dzwonię i nie przeszkadzam ci w budowaniu nowego życia z dopiero co poznaną partnerką. Nie wtrącam się w twoje wybory  w to  że właśnie wprowadziła się do czwórka ludzi  których ledwo znasz. Nie zwracam się z żadną rozterką  z żadnym problemem. Nie masz pojęcia o moim przemęczeniu  o każdej kontuzji  o gorszych ocenach  o ludziach którzy zostawiają setki ranek na moim sercu. Nie załatwiasz mi żadnego kursu  żadnych wakacji. Nie dajesz rad i nie pomagasz. Tylko pojawiasz się tak znienacka czasem  twoje mienie z jakąś kolejną chorą rozkminą w treści wezwania do sądu. I nie zdziw się  kiedy przy którejś z najbliższych okazji  tato  nie przejdzie mi już przez gardło   chimica

chimica dodano: 10 czerwca 2014

Nie biegnę do ciebie i nie proszę o pieniądze na nowe ubrania, na imprezę, na wyjazd. Nie dzwonię i nie przeszkadzam ci w budowaniu nowego życia z dopiero co poznaną partnerką. Nie wtrącam się w twoje wybory, w to, że właśnie wprowadziła się do czwórka ludzi, których ledwo znasz. Nie zwracam się z żadną rozterką, z żadnym problemem. Nie masz pojęcia o moim przemęczeniu, o każdej kontuzji, o gorszych ocenach, o ludziach którzy zostawiają setki ranek na moim sercu. Nie załatwiasz mi żadnego kursu, żadnych wakacji. Nie dajesz rad i nie pomagasz. Tylko pojawiasz się tak znienacka czasem, twoje mienie z jakąś kolejną chorą rozkminą w treści wezwania do sądu. I nie zdziw się, kiedy przy którejś z najbliższych okazji "tato" nie przejdzie mi już przez gardło ~ chimica

Nie chcę Ci przeszkadzać  okej? W codziennym życiu po prostu. Nie chcę dzwonić znienacka  bo nie wiem czy przypadkiem nie jesteś zajęty pracą. Nie chcę zajmować Ci za dużo czasu  szanując Twoje uwielbienie do czasu ze znajomymi przy alkoholu. Nie chcę się w to wpieprzać. I Ty też podobno nie chcesz mnie w swoim życiu bardziej na stałe  więc przestań... Skończ narzekać  że się nie odzywam. Że spędzam czas z innym  na czymś innym  zastępuję Twoją osobę. Że trenuję  śpię  jem kanapkę  palę fajkę. Nie spinaj się o każdy aspekt mojej codzienności. Nie masz prawa   bo widzisz  to Ty mogłeś nią być. To Ty odwiecznie od tego uciekasz z durnym strachem  jakby sama próba mogła nas co najmniej zabić   chimica

chimica dodano: 10 czerwca 2014

Nie chcę Ci przeszkadzać, okej? W codziennym życiu po prostu. Nie chcę dzwonić znienacka, bo nie wiem czy przypadkiem nie jesteś zajęty pracą. Nie chcę zajmować Ci za dużo czasu, szanując Twoje uwielbienie do czasu ze znajomymi przy alkoholu. Nie chcę się w to wpieprzać. I Ty też podobno nie chcesz mnie w swoim życiu bardziej na stałe, więc przestań... Skończ narzekać, że się nie odzywam. Że spędzam czas z innym, na czymś innym, zastępuję Twoją osobę. Że trenuję, śpię, jem kanapkę, palę fajkę. Nie spinaj się o każdy aspekt mojej codzienności. Nie masz prawa - bo widzisz, to Ty mogłeś nią być. To Ty odwiecznie od tego uciekasz z durnym strachem, jakby sama próba mogła nas co najmniej zabić ~ chimica

Porządkuje wszystko. Pokój  szafki  albumy ze zdjęciami  a nawet trochę swoje życie. Swe uczucia i doszlifowuje związek  który jest jak diament. Kryształ  który mieni się pod każdym ciepłym dotykiem. Mięknie tylko dzięki Jej osobie  a pogrąża się w wyobraźni dzięki ruchom i gestom. Poddał się kobiecym rękom bez oporu  ale wcale nie zamierza go rozbijać. Nie upuści go  będzie trzymać tak mocno i długo dopóki sam nie powie dość  bo choć była chwila zwątpienia  która pokazała  że nie warto to i uświadomiła  że szczera miłość otacza każdy zakątek serca i bije wyłącznie dla dwójki  która rozumie się bez słów i która chce przeżyć wspólnie niezapomniane chwile i przygody  których jeszcze jest tyle przed nimi. Bo choć prawdziwa miłość wygrywa to zdają sobie sprawę  że przed nimi jeszcze wiele przeciwności.  thistylee

thistylee dodano: 9 czerwca 2014

Porządkuje wszystko. Pokój, szafki, albumy ze zdjęciami, a nawet trochę swoje życie. Swe uczucia i doszlifowuje związek, który jest jak diament. Kryształ, który mieni się pod każdym ciepłym dotykiem. Mięknie tylko dzięki Jej osobie, a pogrąża się w wyobraźni dzięki ruchom i gestom. Poddał się kobiecym rękom bez oporu, ale wcale nie zamierza go rozbijać. Nie upuści go, będzie trzymać tak mocno i długo dopóki sam nie powie dość, bo choć była chwila zwątpienia, która pokazała, że nie warto to i uświadomiła, że szczera miłość otacza każdy zakątek serca i bije wyłącznie dla dwójki, która rozumie się bez słów i która chce przeżyć wspólnie niezapomniane chwile i przygody, których jeszcze jest tyle przed nimi. Bo choć prawdziwa miłość wygrywa to zdają sobie sprawę, że przed nimi jeszcze wiele przeciwności. [thistylee]

moje. podpisz. teksty napisana dodał komentarz: moje. podpisz. do wpisu 9 czerwca 2014
Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą  że nie zasługujesz na nic z mojej strony  a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc  że jesteś najgorszy  że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie  kocham Cię  więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam  że to uczucie jest tak silne  że ono może sprawić  że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją  może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem  że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna  mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki.    napisana

napisana dodano: 9 czerwca 2014

Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą, że nie zasługujesz na nic z mojej strony, a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc, że jesteś najgorszy, że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie, kocham Cię, więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam, że to uczucie jest tak silne, że ono może sprawić, że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją, może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem, że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna, mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki. / napisana

Był taki czas kiedy słysząc dzwonek do drzwi miałam ogromną nadzieję  że wreszcie przyjechałeś i zdecydowałeś się ze mną spotkać. Jednak później pomyślałam  że w sumie po co miałbyś przyjeżdżać. Przecież nie kochasz mnie  nie chcesz  nie potrzebujesz. Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia  którego tak szybko się pozbyłeś.    napisana

napisana dodano: 9 czerwca 2014

Był taki czas kiedy słysząc dzwonek do drzwi miałam ogromną nadzieję, że wreszcie przyjechałeś i zdecydowałeś się ze mną spotkać. Jednak później pomyślałam, że w sumie po co miałbyś przyjeżdżać. Przecież nie kochasz mnie, nie chcesz, nie potrzebujesz. Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia, którego tak szybko się pozbyłeś. / napisana

Po co to  kurwa? Dlaczego się w to wplątaliśmy? Czemu patrzysz na mnie teraz z tym wyrzutem? Bo zżera Cię zazdrość mimo ustalonego braku zobowiązań? Bo nie znosisz widoku mnie z nikim innym? Czemu nie mamy już dla siebie żadnego dobrego słowa? Bo za dużo sobie dopowiadasz? Bo nie masz pojęcia  że nie pozwalam innym choćby na pocałunek? Bo nic  kurwa  nie wiesz o tym  o ile bardziej niż zakładaliśmy  zależy mi na Tobie   chimica

chimica dodano: 9 czerwca 2014

Po co to, kurwa? Dlaczego się w to wplątaliśmy? Czemu patrzysz na mnie teraz z tym wyrzutem? Bo zżera Cię zazdrość mimo ustalonego braku zobowiązań? Bo nie znosisz widoku mnie z nikim innym? Czemu nie mamy już dla siebie żadnego dobrego słowa? Bo za dużo sobie dopowiadasz? Bo nie masz pojęcia, że nie pozwalam innym choćby na pocałunek? Bo nic, kurwa, nie wiesz o tym, o ile bardziej niż zakładaliśmy, zależy mi na Tobie ~ chimica

12 sierpień dobitnie zapadnie mi w pamięci. Nie dlatego  że spróbowałam nowej czekolady  ani też nie dlatego  że ujrzałam po raz pierwszy spadającą gwiazdę czy też nie przez to  że świętowaliśmy kolejny sukces. Ten dzień miał zupełnie inny motyw przewodni. Twoja osoba. Po raz pierwszy dostrzegłam błyszczące tęczówki z odrobiną magi i czułości  aczkolwiek to oczywiście tylko start do prawdziwego życia  wiesz dlaczego? Bo dokładnie tego samego dnia rok później dopiero zasmakowałam smak Jego ust. Mówisz  że zwlekaliśmy? Być może tak. Być może los tak chciał  a być może to po prostu nasza wina skłonności do wstydliwości. Nikt nigdy nie zrozumiał głównego tematu tej historii  aczkolwiek dziś jestem szczęśliwa  że już od pół roku tworzymy zgrany duet nie tylko w życiu  ale i na parkiecie. Bywa ślisko  a upadków nie da się zliczyć  jednakże prowadzi nasz szczerze uczucie  które za każdym razem podnosi w górę  by uświadomić jak wiele dla siebie znaczymy  thistylee

thistylee dodano: 9 czerwca 2014

12 sierpień dobitnie zapadnie mi w pamięci. Nie dlatego, że spróbowałam nowej czekolady, ani też nie dlatego, że ujrzałam po raz pierwszy spadającą gwiazdę czy też nie przez to, że świętowaliśmy kolejny sukces. Ten dzień miał zupełnie inny motyw przewodni. Twoja osoba. Po raz pierwszy dostrzegłam błyszczące tęczówki z odrobiną magi i czułości, aczkolwiek to oczywiście tylko start do prawdziwego życia, wiesz dlaczego? Bo dokładnie tego samego dnia rok później dopiero zasmakowałam smak Jego ust. Mówisz, że zwlekaliśmy? Być może tak. Być może los tak chciał, a być może to po prostu nasza wina skłonności do wstydliwości. Nikt nigdy nie zrozumiał głównego tematu tej historii, aczkolwiek dziś jestem szczęśliwa, że już od pół roku tworzymy zgrany duet nie tylko w życiu, ale i na parkiecie. Bywa ślisko, a upadków nie da się zliczyć, jednakże prowadzi nasz szczerze uczucie, które za każdym razem podnosi w górę, by uświadomić jak wiele dla siebie znaczymy [thistylee]

Jak to się zaczęło? Tak bardzo banalnie. Najpierw było kilka nieśmiałych spojrzeń  parę uśmiechów  nic wielkiego. Tak naprawdę nic nie wskazywało na to  że to co było między nami przerodzi się w coś poważnego. Ale moje serce od początku czuło  że to właśnie on zmieni moje życie bardziej niż ktokolwiek inny. To ono sprawiało  że byłam w stanie zrobić wszystko aby mieć go przy sobie. Wiem  że go kusiłam  a on jak dziecko ulegał coraz bardziej i bardziej  aż wreszcie nieśmiałe spojrzenia zamieniały się w stanowcze gesty. Małe uśmiechy były później gorącymi pocałunkami  a my nie potrafiliśmy się od siebie oderwać. To było takie cudowne kiedy w jego oczach widziałam radość spowodowaną moją obecnością  jednak nie wiem dlaczego ona później zgasła pozostawiając po sobie jedynie tęsknotę i ból. Może ja nie byłam dla niego wystarczająca  a jego serce nie traktowało mnie tak poważnie jak moje serce jego  jednak dla mnie był on całym światem  z którego aż do dziś nie potrafię zrezygnować. napisana

napisana dodano: 8 czerwca 2014

Jak to się zaczęło? Tak bardzo banalnie. Najpierw było kilka nieśmiałych spojrzeń, parę uśmiechów, nic wielkiego. Tak naprawdę nic nie wskazywało na to, że to co było między nami przerodzi się w coś poważnego. Ale moje serce od początku czuło, że to właśnie on zmieni moje życie bardziej niż ktokolwiek inny. To ono sprawiało, że byłam w stanie zrobić wszystko aby mieć go przy sobie. Wiem, że go kusiłam, a on jak dziecko ulegał coraz bardziej i bardziej, aż wreszcie nieśmiałe spojrzenia zamieniały się w stanowcze gesty. Małe uśmiechy były później gorącymi pocałunkami, a my nie potrafiliśmy się od siebie oderwać. To było takie cudowne kiedy w jego oczach widziałam radość spowodowaną moją obecnością, jednak nie wiem dlaczego ona później zgasła pozostawiając po sobie jedynie tęsknotę i ból. Może ja nie byłam dla niego wystarczająca, a jego serce nie traktowało mnie tak poważnie jak moje serce jego, jednak dla mnie był on całym światem, z którego aż do dziś nie potrafię zrezygnować./napisana

kolejne moje. skasuj to i naucz się podpisywać i szanować nie swoje wpisy!! bezczelna. teksty napisana dodał komentarz: kolejne moje. skasuj to i naucz się podpisywać i szanować nie swoje wpisy!! bezczelna. do wpisu 8 czerwca 2014
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć