  |
|
najwyższy czas już chyba się pożegnać, i zostawić to wszystko za sobą. lecz, pamiętaj jednak że ja pamiętam, że to przeze mnie nie ma Cie obok mnie.
|
|
  |
|
upadłem, nieświadomy że leże na dnie. melanże, podszywki, dziwki, zerwane noce. lookając te tępe pizdy, myślałem o Tobie, i dawałaś mi tę szanse nieraz, bym się pozbierał, żebym wstał, zobacz wstałem, ale Ciebie już nie ma.
|
|
  |
|
a szczęście poszło w swą stronę. rozstałem się z nim w momencie, kiedy szedłem z mefedronem. czując że to już koniec, a Ty nie wrócisz naprawdę.
|
|
  |
|
` i powiedz światu, że czuję się na nim dziwnie. / HuczuHucz ! < 33
|
|
  |
|
` Sens ci się skończył razem z wczorajszym winem, lepiej żeby tamto wino wczoraj skończyło się z sensem. / HuczuHucz
|
|
 |
|
Szczerze? Gdybyś mi teraz powiedział, że mnie kochasz sama nie wiem czy bym się cieszyła, czy płakała, czy chuj wie co.
|
|
  |
|
` owszem, cieszę się że interesuje go moja osoba. Do pewnego momentu miałam satysfakcje z tego, iż byłam jego oczkiem w głowie. I nadal jestem, ale to robi się nieco dziwne. Zaczyna mnie irytować każdy jego temat o facetach, którzy w ogóle nie istnieją a w jego głowie ciągle patrzą na mnie. Zaczynam się niecierpliwić, nie mogąc wyjść nigdzie z koleżankami bo będę pić czy zrobię coś głupiego. Myślałam, że bycie dla kogoś całym światem nie będzie aż tak dosłowne. / abstractiions.
|
|
 |
|
Nigdy nie pojmiesz jak moje ''zawsze'' potrafi być dosłowne.
|
|
 |
|
Żebyś przeze mnie nie mógł spać i jeść, tak jak ja przez Ciebie. Żeby wszystko straciło dla Ciebie pierdolony sens.
|
|
 |
|
Chciałabym spojrzeć w przeszłość i powiedzieć, że nie tęsknię.
|
|
 |
|
" A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja. "
|
|
 |
|
" Niech się rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym. "
|
|
|
|