głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niedoskonala

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie.   gramy  pytanie albo wyzwanie!   zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu  kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń  a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie.   wyzwanie.   wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie  na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił.   pocałuj mnie.   polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę  delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale  przyjmując współczujące spojrzenia znajomych  którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się  na Nim.   pytanie.   podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.   kochasz mnie jeszcze?   wybełkotałam.   jak wariat.   odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością  że zaraz się w nich znajdę.

pirandzia dodano: 22 sierpnia 2011

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.

Kocham Cię bardziej niż Fredka Jeremiasza!

pirandzia dodano: 22 sierpnia 2011

Kocham Cię bardziej niż Fredka Jeremiasza!

 szczerze to ja nie rozumiem samobójców   bo   żeby żyć trzeba mieć odwagę  a samobójcy to tchórze  tchórze i narcystyczni egoiści   którzy myślą że wszystko kręci w okół nich  jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się mam  jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć   przecież życie jest po to  żeby dawać jak najwięcej innym ludziom.

pirandzia dodano: 22 sierpnia 2011

-szczerze to ja nie rozumiem samobójców , bo , żeby żyć trzeba mieć odwagę ,a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści , którzy myślą,że wszystko kręci w okół nich, jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się mam, jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć , przecież życie jest po to ,żeby dawać jak najwięcej innym ludziom.

kim jestem?   spytał. dawno nie zadawał sobie tego pytania  kim JA jestem? na pewno nie tym kim byłem kiedyś. dlaczego czas zmienił mnie tak  że nie poznaje sam siebie. że może od bardzo dawna sam siebie nie potrafiłem zrozumieć albo nawet polubić... chłopak uświadomił sobie że się zatrzymał.. że tęsknota wybiła go z niezauważalności i teraz stoi. w miejscu  widząc tych wszystkich ludzi którzy gdzieś biegną nie widząc jego... zdał sobie sprawę ze zawsze był samotny w tym tłumie i już tak nie potrafi.. posadzę drzewo   powiedział. dużo nowych drzew. zasieje nowe owoce i kwiaty. chcę to podlewać i patrzeć jak daję plony. mam dużo miejsca  dusza jest w stanie tyle pomieścić. chłopak wziął drzewko i wykopał dłonią dołek. jego łzy wciąż kapały obficie zraszając ziemię.. wstał  zamknął drzwi i poszedł na spacer  sam przez ulice pełne życia.

idealny dodano: 22 sierpnia 2011

kim jestem? - spytał. dawno nie zadawał sobie tego pytania, kim JA jestem? na pewno nie tym kim byłem kiedyś. dlaczego czas zmienił mnie tak, że nie poznaje sam siebie. że może od bardzo dawna sam siebie nie potrafiłem zrozumieć albo nawet polubić... chłopak uświadomił sobie że się zatrzymał.. że tęsknota wybiła go z niezauważalności i teraz stoi. w miejscu, widząc tych wszystkich ludzi którzy gdzieś biegną nie widząc jego... zdał sobie sprawę ze zawsze był samotny w tym tłumie i już tak nie potrafi.. posadzę drzewo - powiedział. dużo nowych drzew. zasieje nowe owoce i kwiaty. chcę to podlewać i patrzeć jak daję plony. mam dużo miejsca, dusza jest w stanie tyle pomieścić. chłopak wziął drzewko i wykopał dłonią dołek. jego łzy wciąż kapały obficie zraszając ziemię.. wstał, zamknął drzwi i poszedł na spacer, sam przez ulice pełne życia.

chłopak zakrył twarz  schował siebie dłońmi  oddzielał ten świat od siebie.. powoli dochodziło do niego iż to bezcelowe. wciąż świat widzi go pomiędzy palcami. zabrał dłonie... położył je przed sobą... w jego brązowych oczach widać było.. cichą pustkę.

idealny dodano: 22 sierpnia 2011

chłopak zakrył twarz, schował siebie dłońmi, oddzielał ten świat od siebie.. powoli dochodziło do niego iż to bezcelowe. wciąż świat widzi go pomiędzy palcami. zabrał dłonie... położył je przed sobą... w jego brązowych oczach widać było.. cichą pustkę.

słowa  obrazy  wspomnienia...cichy szelest i zapach jej włosów...

idealny dodano: 22 sierpnia 2011

słowa, obrazy, wspomnienia...cichy szelest i zapach jej włosów...

190 centymetrowy problem na dwóch nogach. całe szczęście prostych. gdyby były krzywe  moja perfekcyjna mamusia pewni by nie wytrzymała. zawsze chciałem zwiedzać świat. obejrzeć wszystko to  co jest smaczne… sushi w Japonii  pizze we Włoszech  wursta w Niemczech  ślimaka we Francji   jestem w stanie zjeść wszystko  hamburgera w USA… mógłbym wymieniać w nieskończoność.

idealny dodano: 22 sierpnia 2011

190 centymetrowy problem na dwóch nogach. całe szczęście prostych. gdyby były krzywe, moja perfekcyjna mamusia pewni by nie wytrzymała. zawsze chciałem zwiedzać świat. obejrzeć wszystko to, co jest smaczne… sushi w Japonii, pizze we Włoszech, wursta w Niemczech, ślimaka we Francji - jestem w stanie zjeść wszystko- hamburgera w USA… mógłbym wymieniać w nieskończoność.

 cz2  i tak wygląda mój każdy poranek. rozmyślając nad moim ciężkim losem przeciętnego nastolatka przypinałem psu smycz do obroży. nic więc dziwnego  że gdy dobiegły mnie słowa mamy  nie bardzo wiedziałem  o czym mowa.  …jak już wrócisz. tylko nie zapomnij! owsiankę masz w garnku. będę wieczorem  pa! i wyszła. a ja oczywiście nie wiem  o czym mam nie zapominać… no  trudno. trzeba było spytać  czy słyszałem..   idziemy? zadowolony pies zamerdał ogonem. to chyba znaczy  ze tak. mój Piesek  tylko on mnie kocha w tym domu. może z rozumieniem to mu tak średnio idzie  ale przynajmniej się stara  nie jak co poniektórzy… znowu zatonąłem w rozmyślaniach. często mi mówią  że jestem odludkiem. nie prawda  ja po prostu jestem w stu procentach samowystarczalny. mam tak bujna wyobraźnię  że kontakty ze mną samym to już i tak nadto. nie lubię  kiedy ktoś się wtrąca w moje życie. wszelkie próby zaprzyjaźnienia się ze mną kończą się na etapie… prób właściwie.

idealny dodano: 22 sierpnia 2011

[cz2] i tak wygląda mój każdy poranek. rozmyślając nad moim ciężkim losem przeciętnego nastolatka przypinałem psu smycz do obroży. nic więc dziwnego, że gdy dobiegły mnie słowa mamy, nie bardzo wiedziałem, o czym mowa. -…jak już wrócisz. tylko nie zapomnij! owsiankę masz w garnku. będę wieczorem, pa! i wyszła. a ja oczywiście nie wiem, o czym mam nie zapominać… no, trudno. trzeba było spytać, czy słyszałem.. - idziemy? zadowolony pies zamerdał ogonem. to chyba znaczy, ze tak. mój Piesek, tylko on mnie kocha w tym domu. może z rozumieniem to mu tak średnio idzie, ale przynajmniej się stara, nie jak co poniektórzy… znowu zatonąłem w rozmyślaniach. często mi mówią, że jestem odludkiem. nie prawda, ja po prostu jestem w stu procentach samowystarczalny. mam tak bujna wyobraźnię, że kontakty ze mną samym to już i tak nadto. nie lubię, kiedy ktoś się wtrąca w moje życie. wszelkie próby zaprzyjaźnienia się ze mną kończą się na etapie… prób właściwie.

 cz1  .. i mam ją na wyciągnięcie ręki… tak nie wiele brakuje… jest taka piękna… a jak pachnie… uwielbiam babeczki z kremem… jeszcze chwila…   wstawaj! z dołu dobiegł mnie przerażający wrzask. taa… zawsze mi to robi… ależ ona jest samolubna! nie mogłaby kiedyś pomyśleć o moich uczuciach? już czwarty raz śnię ten sam sen i tuż przed finałem musi mnie obudzić!   wstałeś już? nie da mi spokoju…  wstałem.   to wyjdź z psem! eh… co za kobieta… nawet nie zapyta  czy jej malutki synek nie chce śniadania… jak można być tak nieczułym?! gdzieś tu były jakieś spodnie  chyba… o  nawet prawie czyste. koszulka  koszulka… pod łóżkiem jakaś powinna być… jest  dobrze… dwie w miarę podobne skarpetki… no  można iść…   pies na ciebie czeka! ooho  zaczyna się irytować…     wiem  już schodzę…

idealny dodano: 22 sierpnia 2011

[cz1] .. i mam ją na wyciągnięcie ręki… tak nie wiele brakuje… jest taka piękna… a jak pachnie… uwielbiam babeczki z kremem… jeszcze chwila… - wstawaj! z dołu dobiegł mnie przerażający wrzask. taa… zawsze mi to robi… ależ ona jest samolubna! nie mogłaby kiedyś pomyśleć o moich uczuciach? już czwarty raz śnię ten sam sen i tuż przed finałem musi mnie obudzić! - wstałeś już? nie da mi spokoju…- wstałem. - to wyjdź z psem! eh… co za kobieta… nawet nie zapyta, czy jej malutki synek nie chce śniadania… jak można być tak nieczułym?! gdzieś tu były jakieś spodnie, chyba… o, nawet prawie czyste. koszulka, koszulka… pod łóżkiem jakaś powinna być… jest, dobrze… dwie w miarę podobne skarpetki… no, można iść… - pies na ciebie czeka! ooho, zaczyna się irytować… - wiem, już schodzę…

W dupie to możesz mieć owsiki a nie mnie...

bezposrednia dodano: 19 sierpnia 2011

W dupie to możesz mieć owsiki a nie mnie...

Może i jestem głupia ale wiem co to znaczy jak przestajesz się do mnie odzywać...

bezposrednia dodano: 19 sierpnia 2011

Może i jestem głupia ale wiem co to znaczy jak przestajesz się do mnie odzywać...

Bo w życiu trzeba być trochę niemożliwym...

bezposrednia dodano: 19 sierpnia 2011

Bo w życiu trzeba być trochę niemożliwym...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć