 |
|
żeby to dziewczyna się musiała starać o chłopaka, kurwa.
|
|
 |
|
jeden facet a osobowości kurwa milion.
|
|
 |
|
mam żal do Boga, że takie ścierwo jak ty żyje.
|
|
 |
|
Podróżuj. Twórz wspomnienia. Twórz przygody. Bo gwarantuję Ci, że mając 85 lat i leżąc na łożu śmierci nie będziesz myślał o wspaniałym samochodzie, który kiedyś kupiłeś, albo o dwudziestu parach designerskich butów, które nabyłeś. Ale będziesz wspominał czas, który przeżywałeś w swoim ulubionym mieście. Noc kiedy się zakochałeś pod niebem pełnym gwiazd. I będziesz wspominał wszystkich wspaniałych ludzi, których spotkałeś na swej drodze. Będziesz wspominał te chwile, kiedy naprawdę czułeś, że żyjesz. I u kresu życia, te wspomnienia będą jedynym wartościowym dobytkiem, który posiadasz.
|
|
 |
|
Obecnie uprawiam roszczeniowość umiarkowaną. Jeśli mnie ktoś zawiódł, to oszczędzam mu wywodów na temat przykrości jakiej doświadczyłam. Roszczę sobie natomiast prawo do umiarkowanego kontaktu oraz życzliwej obojętności. To w pewnym sensie takie "mam cię w dupie" bez uprzedniego smrodu, który może wywołać sensację wśród ludzi pozbawionych umiejętności prowadzenia sensownych, szczerych rozmów.
- Marta Tatka
|
|
 |
|
mam środkowy palec, którym czule cię pierdolę.
|
|
 |
|
nie przeciągajmy rozmowy, aż tak bardzo się nie lubimy.
|
|
 |
|
po co mi nadzieja, jak zawsze ją rozjebiesz. obiecywanie szło ci całkiem nieźle, za to dotrzymywanie obietnic już niekoniecznie.
|
|
 |
|
przyjaciół się wybiera, a nie zbiera.
|
|
 |
|
wpisz w google "dziwka" i poczytaj kilka słów o sobie.
|
|
 |
|
Przez długie lata byłam pewna, że to właśnie mój ojciec jest tym wyjątkowym człowiekiem, który przeskoczyłby dla mnie ocean. Rycerzem stojącym na straży córki. Cóż… pomyliłam się. Nie tylko nie przeskoczył oceanu, ale nawet kałuży. Nie. On mnie w nią wepchnął i przeszedł po moich plecach suchą stopą, podczas gdy ja zaczynałam krztusić się brudną wodą.
|
|
|
|