 |
|
odchodzę, bo nie masz serca.
|
|
 |
|
na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać.. a w środku miała serduszko z lukru, tylko ze strachu przed odrzuceniem, otoczyła je drutem kolczastym, aby nikt więcej jej nie zranił.
|
|
 |
|
napraw moje serce. napraw to co zepsułeś, kretynie.
|
|
 |
|
- bo z facetami droga pani to jest jak z psami. - czyli? - jak za nimi gonić - zawszę będą uciekać. to udowodnione. ale jak się samemu zacznie uciekać, pies natychmiast biegnie za panią.
|
|
 |
|
już nie włączam dźwięku w telefonie przed snem by słyszeć czy dzwonisz. nie pochłaniam tabliczki czekolady i nie snuję marzeń o tym jak przepraszasz mnie na kolanach. choroba zwana miłością przechodzi.
|
|
 |
|
“Mam tylko jedno marzenie: żebyś wróciła. Przyzwyczaiłem się już do twojej obecności. Możesz nawet milczeć. O nic nie zapytam. Twoje tajemnice pozostaną bezpieczne. Najważniejsze, żebym mógł mieć poczucie, że nie jestem sam.”
~ Karolina Klimkiewicz
|
|
 |
|
jeszcze mnie zauważysz. obiecuję.
|
|
 |
|
pierwsze: "nie okazuj uczuć", drugie: "nie myśl o nim", trzecie: "nie czekaj na niego", czwarte: "nie zaczynaj rozmowy", piąte: "nie wierz mu", szóste: "nie chodź za nim", siódme: "nie wysyłaj smsów", ósme: "nie dzwoń", dziewiąte: "nie wspominaj", dziesiąte: "nie kochaj".
|
|
 |
|
gdybyś napisał o 3 w nocy, że chcesz mnie zobaczyć, ja bez namysłu wybiegłabym z domu. pokonałabym w kilkanaście minut dzielące nas kilometry. nawet boso. uwierz.
|
|
 |
|
psiakrew! zakochałam się! cholera jasna! w dodatku szczęśliwie!
|
|
 |
|
a teraz pozostał niesmak i gryzące wyrzuty sumienia.
|
|
 |
|
"Patologii się nie ratuje. Z patologii się spierdala. I nie ma znaczenia, że patologia później płacze, albo przeprasza, albo obiecuje poprawę, albo wmawia, że to twoja wina, albo przekonuje, że się na to „zasłużyło” albo, że zawistni ludzie chcą zniszczyć wasz związek."
- Piotr C.
|
|
|
|